Śpij, aby pamiętać

Zdrowy sen w nocy jest najlepszym sposobem wzmocnienia pamięci.

W czasie snu "porządkujemy" informacje, które zdobyliśmy w ciągu dnia.
W czasie snu "porządkujemy" informacje, które zdobyliśmy w ciągu dnia.

Badania naukowców z Uniwersytetu w Genewie, którzy zajęli się tym zjawiskiem, zaprezentowano na konferencji Federacji Europejskich Towarzystw Badań Układu Nerwowego (FENS).

32 ochotników uczono różnych nowych umiejętności lub pokazywano im wizerunki, które później musieli sobie przypominać.

Mieli oni m.in. przyswoić sobie umiejętność śledzenia joystickiem ruchomego punktu na monitorze komputerowym. Część uczestników badania spała potem osiem godzin, a druga grupa była pozbawiona snu lub pozwalano im jedynie na drzemki.

Następnego dnia proszono ich o odtworzenie zadań lub przypomnienie sobie oglądanych poprzednio wizerunków. Sprawdzano przy tym aktywność ich mózgu za pomocą czynnościowego rezonansu magnetycznego (fMRI). Lepiej radziły sobie te osoby, które się wyspały i było to uwidocznione w obrazie fMRI.

Zdaniem kierującej badaniami doktor Sophie Schwartz sen pomaga skonsolidować nowe doświadczenia i przyswoić materiał poprzez wzmocnienie słabych wspomnień, które z czasem mogą ulec zatarciu. Poprawa wyników bierze się ze zmian aktywności w specyficznych rejonach, w których kodują się cechy przyswajanego materiału. Na razie nie ma pewności, ile snu niezbędne jest do uzyskania optymalnego efektu.

- Chcemy ocenić, w jaki sposób zaburzenia snu wpływają na funkcjonowanie emocjonalne i poznawcze i jakie czynniki biologiczne wchodzą w grę - wyjaśnia Schwartz.

Tymczasem ostatni sondaż, którym objęto 4 tys. dorosłych w Zjednoczonym Królestwie, wskazuje, że tylko 20 procent sypia po osiem godzin na dobę.

- Sen nie jest jedynie stratą czasu, jest to pora dużej aktywności i potrzebujemy go do takich rzeczy jak pamięć i uczenie się - wyjaśnia doktor Neil Stanley z szpitala uniwersyteckiego Norfolk i Norwich. - Za dnia odbieramy i nabywamy informacje, ale dopiero w nocy informacje te sortujemy - dodaje.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas