Zadaj pytanie ekspertowi
Problemy z mężczyznami spędzają nam często sen z powiek. Ne jesteśmy pewne, czy im na nas zależy, czy nas kochają, czy czasem nie zdradzają... Czasem też mamy problem z określeniem naszych uczuć do nich.

Jak żyć po zdradzie
Jak można żyć po zdradzie i zapomnieć o tym, budować na nowo rodzinę. Gdzieś w sercu pali się straszna rana. Czy można z tym żyć, jak sobie z tym radzić?
Zdrada zawsze jest tragedią, o której trudno zapomnieć. Nie ma niestety recepty, która podaje przepis, jak sobie poradzić z ranami, które pozostają po zdradzie. Na pewno musisz dać sobie dużo czasu, aby od nowa poukładać swoje życie. Spróbuj wzmocnić poczucie własnej wartości, które tak mocno zostało nadszarpnięte. Pamiętaj i powtarzaj sobie, że nie było w tym twojej winy, że zostałaś skrzywdzona. Jeżeli nadal pozostajesz w związku z partnerem, który cię zdradził, mów mu o wszystkich twoich obawach, co do przyszłego, wspólnego życia, emocjach, atakach paniki. To ty zostałaś zraniona i masz prawo do wszystkich tego typu reakcji.
Przyjaciółka ma dziecko z moim mężem
Moja przyjaciółka oznajmiła mi, że ma córkę z moim mężem. Był to dla mnie ogromny wstrząs, jednak pogodziłam się z tym. Nie wybaczyłam mu, bo cały czas leży mi to na sercu. Odeszłabym od niego, ale nie mogę, bo nie mam gdzie pójść. Mamy dwójkę malutkich dzieci: 2 i 7 lat. Są to dzieci adoptowane i żal mi jest ich bardzo. Nie wiem, co mam dalej robić. Mam 45 lat i praktycznie życie za sobą.
Trudno jest wybaczyć zdradę, tym bardziej, że dotyczy ona twojej przyjaciółki, a w grę wchodzi dziecko. Jeśli jednak podjęłaś decyzję o pozostaniu ze swoim mężem, musisz się zmierzyć z tym wyzwaniem, inaczej wasze życie będzie gehenną. Nie podejmuj tej decyzji tylko ze względu na dzieci. One wcale nie będą szczęśliwe patrząc na nieszczęśliwą matkę, żyjąc z rodzicami, którzy nie mogą siebie nawzajem znieść. Przemyśl co ty czujesz i czy w obecnej sytuacji jesteś w stanie spróbować dalej żyć w tym związku i tworzyć rodzinę z mężem. Powiedz mu o wszystkich swoich wątpliwościach i obawach i przede wszystkim zapytaj jego, jakie widzi wyjście z tej sytuacji.
To ty zostałaś skrzywdzona i masz prawo domagać się od niego wyjaśnień i propozycji co do waszego przyszłego życia. Jeśli nie jesteś pewna swoich uczuć uprzedź męża, że zostajesz z nim "na próbę", ale możliwe że nie będziesz w stanie żyć z tym ciężarem i będziesz musiała od niego odejść. A jeśli zdecydujesz, że nie jesteś w stanie dłużej kontynuować tego związku nie bój się tej decyzji. 45 lat to nie jest wiek, w którym nie można nic już przeżyć, nie można już nikogo poznać. Masz małe dzieci i przed tobą jest jeszcze wiele szczęśliwych chwil.
Na pytania odpowiada psycholog Magdalena Marcinowska
Zadaj pytanie naszemu ekspertowi
Ta trzecia
Wiecznie wiesza się psy na tych trzecich, a co mają zrobić kobiety, które na swojej drodze spotykają superfaceta z którym rozumieją sią jak nigdy z innym. A on okazuje się żonaty. Bronię się przed tym uczuciem najsilniej jak mogę, ale jestem słaba, potrzebuję go, jest bardzo do mnie podobny. Doszło do tego, że w tym samym czasie myślimy dokładnie o tym samym. Nie mam ochoty na to, żeby ktoś mnie oceniał, sama nie potrafię nazwać i ocenić tej sytuacji. Chciałabym to skończyć, a z drugiej strony nie potrafię i w głębi duszy tak naprawdę nie chcę. Chociaż zdaję sobie sprawę, że to dla niego pewnie zwyczajna odskocznia i miły romans. A może problem sam się rozwiąże. Jak to zakończyć szybko i bezboleśnie?
Sytuacja "tej trzeciej" nigdy nie jest prosta. Twój partner zdradza żonę, a ty jesteś kochanką - trudno powiedzieć, która z was jest w trudniejszej sytuacji. Z twojego listu wynika, że spotkałaś superfaceta, z którym chciałabyś się związać. Jeżeli jemu zależy na tobie w takim samym stopniu, powinien rozwieść się z żoną. Przeprowadź z nim poważną rozmowę. Ty masz prawo do szczęścia, a on ma obowiązek odpowiedzieć na twoje pytania. Jeżeli chcesz z nim dzielić swoje życie, a on obiecuje ci odejście od żony, postaw mu ultimatum w jakim terminie ma wnieść pozew do sądu.
Jeżeli myśli o tobie poważnie, zgodzi się na nie. A jeśli nie, oznacza to że przewiduje dla ciebie niełatwą rolę "tej trzeciej". W takim przypadku musisz sama zdecydować, czy masz wystarczająco dużo siły, aby zdecydować się na ten związek. Porozmawiaj ze swoim partnerem - zobaczysz jakie są jego zamiary. Może szczere i wszystko dobrze się ułoży, a jeśli nie, uświadom mu, że taka sytuacji ci nie odpowiada i zakończ ten związek. Obawiam się, że nie ma sposobu na bezbolesne rozstanie z człowiekiem, na którym ci zależy, ale im prędzej podejmiesz tę decyzję, tym mniej będziesz cierpiała.
Na pytania odpowiada psycholog Magdalena Marcinowska
Zadaj pytanie naszemu ekspertowi