Pięć sposobów na nudę z dzieckiem w podróży

Wielogodzinne podróże samochodem z całą rodziną to doskonała okazja do integrowania się przez wspólną zabawę. Czas spędzony w trasie nie musi być męczący, wystarczy mieć w zanadrzu kilka sprytnych pomysłów, dzięki którym dzieciaki nie odczują trudów podróży. Oto garść sprawdzonych sposobów na nudę.

Jak zabawić dziecko w podróży?
Jak zabawić dziecko w podróży?123RF/PICSEL

Gry słowne

Możesz zachęcić swoje dzieci do popularnych zabaw w skojarzenia lub ćwiczyć razem z nimi język obcy. Na dodatek nie potrzebujesz do tego ani dodatkowego sprzętu, ani wymyślnych inspiracji. Ustalcie proste reguły - np. wymyślanie haseł na ostatnią literę wyrazu podanego przez pierwszą osobę. W języku angielskim możecie tworzyć mini historyjki, pod warunkiem, że każda osoba w samochodzie dołoży do opowieści swoją wersję wydarzeń. Jeśli dzieci są jeszcze zbyt małe, ale kojarzą kilka podstawowych zwrotów, zadawaj im pytania lub poproś je o takie, na które będą mogły odpowiedzieć "tak" albo "nie". Mogą to być najprostsze propozycje, od pytań typu: "Czy bluzka taty jest czerwona?" po pytania o widoki za oknem i miejsca, które chcecie odwiedzić.

Lekcja znaków i zasad drogowych

Podczas jazdy samochodem możecie też przekazać swoim dzieciom wiedzę na temat tego, jak poruszać się po drodze, by zwiększyć swoje bezpieczeństwo. Nauka w takich okolicznościach może sprawić, że pociechy szybciej przyswoją podstawowe zasady, łatwiej zapamiętają znaki, słowem - będą lepiej kojarzyć sytuację na drodze z konkretnym przepisem. Co więcej, potem dzieciaki same zaczną śledzić wasze poczynania za kółkiem, dlatego musicie być czujni i konsekwentni. Musicie pamiętać, że jesteście dla nich przykładem i wasze zachowania będą kiedyś naśladować.

Audiobooki

Przed wyruszeniem w drogę warto zgrać na telefon, pendrive’a lub inny nośnik zapas ulubionych dziecięcych książek w formie audiobooków. Co prawda trudno oczekiwać, żeby dziecko chciało przez kilka godzin w kółko słuchać nawet najbardziej wciągających historii lub opowieści, warto jednak mieć audiobooki w zapasie i wykorzystać je pomiędzy kolejnymi przerwami lub zabawami w trasie. W końcu książki, nawet w wersji "audio", nie tylko bawią, ale też wychowują.

Orkiestra samochodowa

W samochodzie można pozwolić sobie na więcej! Jeśli nie ma w waszej rodzinie wodzireja z prawdziwego zdarzenia, przydadzą się płyty z muzyką, którą wszyscy znają. Urządźcie sobie w aucie koncert na kilka gardeł. Nawet z podstawowych rzeczy można wyczarować prowizoryczne instrumenty. Stukanie w twarde panele samochodu może naśladować dźwięk małych bębenków, puszka z orzeszkami lub innymi smakołykami może zastąpić grzechotkę, kartka papieru zwinięta w rulon, z "małymi niedoskonałościami", zastąpi trąbkę.

Torba pełna zabawek

Nie ulega wątpliwości, że zapas ulubionych zabawek i gadżetów dla dzieci, to dla nich najlepszy pożeracz czasu. Pamiętajcie jednak o tym, że niektóre przedmioty w trakcie jazdy mogą być niebezpieczne. Nie zabierajcie do samochodu małych klocków i zabawek z drobnymi częściami, które wasze dziecko może łatwo rozmontować i wkładać do buzi. Ponadto w trakcie jazdy trudno szukać pod fotelami i w zakamarkach brakujących części. Sprawdzą się za to różnego rodzaju pluszaki i pacynki, multimedialne plansze z grami logicznymi, które z łatwością zamontujecie na zagłówkach przednich foteli. Na pokład samochodu warto zabrać magnetyczne gry planszowe i układanki. Uwagę mniejszych pociech skradną też interaktywne panele z grzechotkami, dźwiękowymi elementami w postaci zwierząt lub bohaterów z kreskówek.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas