Jest najmniejsze, ale zachwyca. Niepozorne uzdrowisko rajem dla kuracjuszy
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Kuszą wyjątkowymi widokami, mnogością atrakcji, a przede wszystkim wspierającym zdrowie i poprawiającym samopoczucie klimatem. Większość łączy jedno – są tak popularne, że roi się w nich od turystów i kuracjuszy. Wśród nich nieśmiało rozpycha się łokciami to najmniejsze – urokliwie ulokowane w Beskidzie Niskim. A chociaż niepozorne, zachwyca odwiedzających. To kierunek idealny dla tych, którzy cenią sobie spokój.
Chociaż niepozornie ulokowane na skraju województwa małopolskiego, szybko doszło do głosu - kandydując do miana jednej z popularniejszych destynacji wśród poszukujących poprawy stanu swojego zdrowia kuracjuszy. Pomimo swoich zalet wciąż musi jednak ustąpić pierwszeństwa Muszynie, Krynicy-Zdrój czy Rabce-Zdrój. Tymczasem, chociaż jest najmniejszym uzdrowiskiem w Polsce, ma spore powody do dumy. Historia tego miejsca pełna jest wyjątkowych wydarzeń.
Zobacz również: Miasto z najczystszym powietrzem w Polsce. To jedyne uzdrowisko na Warmii i Mazurach
Sanatorium Wapienne: dojazd. Niewielka wieś zachwyca spokojem
Mimo iż właściwości tamtejszych wód mineralnych znane były już w XVII wieku, dopiero w 1986 roku Wapienne uzyskało status miejscowości uzdrowiskowej - i chociaż jest niewielkie, bo sama wioska liczy zaledwie kilkaset mieszkańców, potrafi skraść niejedno serce.
Zobacz również:
- Polacy zmieniają kurs: Europa to za mało, czas na egzotykę
- Prowadzą w Krakowie nietypową kwiaciarnię. Wspólny mianownik to piękno
- Podróże na własną rękę: Najpiękniejsze jarmarki świąteczne. Ekspert radzi, gdzie pojechać, by nie obciążyć budżetu
- Polacy mają nowego ulubieńca. Zimą wybierają luksusowego pewniaka
Wapienne słynie z czystego klimatu, rozległych, zielonych terenów i unikalnej kultury oraz historii regionu. Jego walory doceniono już przed laty. W ośrodku nie leczyli się tylko mieszkańcy pobliskich miasteczek. Był czas, kiedy ukojenia w bólu i poprawy samopoczucia szukali tam żołnierze służący w armii Napoleona. W trakcie wojen uzdrowisko uległo jednak dewastacji. Odbudowano je w pierwszej połowie lat 70.
Znajdujące się w odległości około 12 kilometrów od Gorlic, Wapienne jest dziś destynacją dla spragnionych złapania głębokiego oddechu od codzienności kuracjuszy. Synonimem tego miejsca jest bowiem wszechogarniająca cisza i spokój. W uzdrowisku na próżno szukać tłumów - co nie oznacza, że nie można się w nim zakochać.
Zobacz również: Czyste powietrze i wyjątkowe krajobrazy. Oto trzy jesienne kierunki idealne dla seniorów
Wapienne: atrakcje. Cisza i spokój na wyciągnięcie ręki
Przed laty Wapienne było samym centrum Gorlickiego Zagłębia Naftowego - jednego z najstarszych obszarów wydobycia i przerobu ropy naftowej na świecie. To właśnie tam, na jednej z gorlickich ulic, zapłonęła pierwsza uliczna lampa naftowa. Będąc w Wapiennym można wybrać się więc na krótką wycieczkę po okolicy, by odkryć niezwykłą historię tego regionu. Przede wszystkim warto skupić się jednak na tym, co swoim gościom oferuje sama wioska.
Wapienne znane jest przede wszystkim z siarczkowych wód mineralnych. Ważnym elementem tamtejszego leczenia uzdrowiskowego jest też wysokiej jakości borowina. W uzdrowisku leczone są przede wszystkim alergie, choroby kobiece, choroby układu wydzielania wewnętrznego i przemiany materii, osłabienie, przewlekły stres, schorzenia dermatologiczne, schorzenia reumatyczne i ortopedyczno-urazowe, schorzenia układu krążenia, układu oddechowego, układu nerwowego oraz wyczerpanie nerwowe.
Kusi jednak przede wszystkim cisza i krystalicznie czyste powietrze. To połączenie sprawia, że Wapienne jest prawdziwym rajem dla każdego miłośnika spacerów. Te odbywać można do woli ciągnącym się przez miejscowość deptakiem, zaglądając po drodze do tężni solankowej czy Domu Zdrojowego. Warto mieć przy tym szeroko otwarte oczy - podziwiając znajdujące się tam niemal na wyciągnięcie ręki górskie krajobrazy.
Nie tylko Wapienne
Będąc w tym miejscu warto zajrzeć także do okolicznych, równie ciekawych miejscowości. Na czele listy znajduje się niewielka Sękowa z drewnianym kościołem świętych Filipa i Jakuba z 1520 roku, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nieco bardziej zaprawieni w spacerowe boje skorzystać mogą dodatkowo z uroków tamtejszych szlaków pieszych, wybierając się na Ferdel - szczyt Beskidu Niskiego, otoczony zewsząd karpackimi lasami, leżący na krańcu Magurskiego Parku Narodowego. Na szczycie na turystów czeka wieża widokowa, z której do woli podziwiać można uroki otaczającej przyrody.
W okolicy znajduje się także Rezerwat skalny Kornuty, Diabli Kamień, jedna z najdłuższych w Beskidzie Niskim Jaskinia Mroczna, szlak architektury drewnianej oraz stacja narciarska z wyciągiem.
Zobacz również: Jedno z najpiękniejszych miejsc w Małopolsce. Zachwyca widokami i tajemniczą historią