W dobie kultu pięknego ciała i mody na produkty "eko", "fit" oraz wszelką superżywność kwas chlebowy, zwany przekornie "wiejską oranżadą", znów wraca do łask. Trudno się temu trendowi dziwić. Nie dość, że przemawia za nim bogata historia, doskonale orzeźwia i perfekcyjnie smakuje, to w dodatku skupia w sobie całą listę dobroczynnych, zdrowotnych właściwości. Ten miodowo-brązowy napój idealnie stymuluje nasz układ odpornościowy, genialnie wpływa na jelita, reguluje trawienie, wzmacnia metabolizm, sprzyja odchudzaniu, obniża poziom złego cholesterolu "LDL" i wspomaga leczenie cukrzycy czy miażdżycy. Wymieniać można by długo, bo to tylko mały zarys zdolności niepozornego kwasu chlebowego. W końcu nie od parady sięgali po niego sami królowie.