Dzieciństwo do poprawki

Każdy z nas niesie ze sobą przez drogę, którą jest życie, plecak, w który wyposażyli nas najbliżsi w pierwszych latach naszego życia.

Przekonania z dzieciństwa są z nami przez całe życie, czy tego chcemy, czy nie
Przekonania z dzieciństwa są z nami przez całe życie, czy tego chcemy, czy nie123RF/PICSEL

Michał, w momencie, gdy zorientował się, że należałoby podejmować męskie decyzje, wycofywał się rakiem. Cieszący się uznaniem wykładowca na prestiżowej uczelni, dorosły metrykalnie, a zachowanie i emocje dziecka. Czterdziestoletni mężczyzna w spodniach na szelkach, wieczny chłopiec. Bojący się wejść w relacje z kobietami, niedojrzały i nieodpowiedzialny. Stwarzał pozory niedostępnego, stawiającego wysoko poprzeczkę, a tak naprawdę bał się relacji. Nienawidził matki, ale był od niej uzależniony.

Amelia budziła podziw otoczenia. Piękna, inteligentna, odnosząca sukcesy zawodowe. Szła odważnie przez życie. Koleżanki zazdrościły jej aparycji, przebojowości, zdecydowania, umiejętności komunikowania się i wywierania dobrego wrażenia. Ale ona jedna wiedziała, co czuła każdego dnia, z jakimi lękami musiała się zmierzać na każdym niemal kroku. Codziennie obawiała się, że wyjdzie na jaw, jak mało wie, jakie są w niej niedoskonałości i braki. Bała się, że ludzie szanujący ją dowiedzą się, kim jest naprawdę. Miała poczucie, że to, co osiągnęła, było dziełem przypadku, dziwnym zbiegiem okoliczności.

"Przekonania to nasza nawigacja. Dzięki przekonaniom nie musimy się zastanawiać nad każdą decyzją, wiemy, co lubimy, a czego nie, co cenimy, a czego nie, co i o czym myślimy, jakie mamy wartości, jak oceniamy siebie lub innych itp. Przekonania to drogowskaz na życie. Od nich zależą nasze decyzje, nasze samopoczucie, nasza interpretacja rzeczywistości. Jest to uproszczony sposób przetwarzania tego, co dzieje się dookoła nas i w naszym życiu.

Przekonania niestety czasami idą zupełnie w poprzek faktom, ale jako że mamy tendencję do potwierdzania tego, co uważamy za słuszne, rzadko kiedy podważamy nasze przekonania, gdyż po prostu uznajemy je za prawdziwe. Podwaliny do przekonań tworzą się w dzieciństwie. Znaczy to tyle, że wtedy nabieramy pewnej skłonności, aby na pewne rzeczy zwracać większą uwagę niż na inne."*

Postawa rodziców ma zasadniczy wpływ na dorosłe życie ich dzieci
Postawa rodziców ma zasadniczy wpływ na dorosłe życie ich dzieci123RF/PICSEL

W pewnym momencie Michał pękł. Wykrzyczał to, co chciałby powiedzieć matce. Miał do niej pretensje, żal, mówił nawet o nienawiści, ale z drugiej strony tłumił te uczucia w sobie, bo nie wypada, nie wolno. To przecież matka. Dobrze jednak widział, że relacja między matką a nim była dziwna. Nigdy nie odczuł z jej strony miłości, akceptacji. Traktowała go jak rywala. Ona nie była, jak nazwaliby twórcy analizy transakcyjnej, osobą dorosłą ani rodzicem, ona pomimo swoich 30, 40, 50, potem 60 lat wciąż była emocjonalnym dzieckiem. W takiej relacji matka - syn trudno stać się mężczyzną.

Jeżeli nie będzie nam dane być dziećmi, jeżeli nie doświadczymy bezwarunkowej miłości, akceptacji, wsparcia wówczas gdy tego potrzebujemy, w wieku dojrzałym będziemy infantylni. Mężczyzna nie będzie w stanie zapewnić oparcia kobiecie. Będzie szukał silnych kobiet, gdyż będzie poszukiwał w kobietach matki, ale w pewnym momencie będzie się z tego związku wycofywał.

Amelia poczuła, że schodzi z niej powietrze, gdy psycholog podczas diagnozy stawianej przy okazji unieważnienia jej małżeństwa zwrócił uwagę na to, co skrywała przed światem. Poczuła wielką ulgę, wiedząc, że może z kimś porozmawiać o swoim brzemieniu, które niosła całe życie. Wiedziała, że w końcu może przed kimś zdjąć maskę, pod którą kryła się przed światem. Pomimo że przez wszystkich była podziwiana, ona sama czuła się głupia, niekompetentna, niezasługująca na uznanie. Każdego dnia tak bardzo bała się, że prawda wyjdzie na jaw. Przecież to przypadek, dziwny zbieg okoliczności sprawił, że tak daleko w życiu zaszła. Jak taka głupia i beznadziejna - jak mawiał ojciec - mogła osiągnąć sukces?

Zmierzenie się ze swoimi przekonaniami z dzieciństwa w dorosłym życiu bywa naprawdę trudne
Zmierzenie się ze swoimi przekonaniami z dzieciństwa w dorosłym życiu bywa naprawdę trudne123RF/PICSEL

Odkrycie przekonań utrwalonych w dzieciństwie jest niezwykle ważne. One są jak "mapa, jak drogowskaz, jak klucz do naszego życia, determinują to, jak widzimy świat, co myślimy i jak się zachowujemy (...) Są soczewką, przez którą przepuszczasz wszystko, co dzieje się dookoła. W zależności od tego, jakie masz przekonania, tak interpretujesz życie. Ich zalążki powstały w dzieciństwie, a przez całe życie zbierałeś doświadczenia potwierdzające ich słuszność, najczęściej pomijając te, które im zaprzeczały. Masz za sobą wiele, wiele lat wiary w myśli, niekoniecznie słuszne i nie do końca adekwatnie oddające to, kim i jaki jesteś. Trochę czasu upłynie, zanim się z nimi rozprawisz i stworzysz nowe, bardziej prawdziwe przekonania na własny temat. Ważne jest, aby nowe przekonania oddawały to, co ty myślisz o sobie na bazie życiowych doświadczeń, a nie to, co wydaje ci się, że myśleli o tobie rodzice, koledzy z podwórka czy inne osoby z wczesnego dzieciństwa."*

Michał i Amelia wiedzieli jako osoby inteligentne, że dzieciństwo wpływa na  dorosłe życie, ale pomimo tego wpadli w pułapkę i nie starali się zrozumieć, co wpłynęło na ich postrzeganie siebie i jaki miało to przeogromny wpływ na ich życie. Sylwia Sitkowska w książce "Dzieciństwo do poprawki" napisała, "to, w jaki sposób traktowano nas w dzieciństwie, bardzo intensywnie wpływa na nasze dorosłe życie. (..) te najwcześniejsze doświadczenia mają olbrzymi wpływ na to, w jaki sposób rozwija się nasz mózg, a to on jest główną jednostką zawiadującą wszystkimi funkcjami życiowymi. Wczesnodziecięce doświadczenia pozostawiają w nas piętno i konsekwencje na całe życie. Nie wszystkie są na szczęście nieodwracalne (...)"*

Każdy z nas niesie ze sobą przez drogę, którą jest życie, plecak, w który wyposażyli nas najbliżsi w pierwszych latach naszego życia. Czasami dostrzegamy, że dźwigamy na swoich plecach ciężar, który jest ponad nasze siły, który hamuje, utrudnia naszą wędrówkę, powoduje, że potykamy się i przewracamy. Gdy zajrzymy do środka, nie potrafimy pojąć, po co są nam niepotrzebne kamienie, które tylko utrudniają drogę.

Ale rzadko kiedy uświadamiamy sobie, że nasz stosunek do samego siebie i relacje z innymi ludźmi są uwarunkowane przeżyciami z naszego dzieciństwa. Doświadczeniami, które odcisnęły na nas swoje piętno  -  pozytywnymi i negatywnymi, które zebraliśmy w relacji z naszymi rodzicami oraz innymi bliskimi i ważnymi dla nas osobami. Są to nasze lęki, zmartwienia i nieszczęścia, które napotkaliśmy w dzieciństwie. Są to także wszystkie pozytywne doświadczenia, których wtedy doznaliśmy.

*Cytaty i fragmenty pochodzą z książki "Dzieciństwo do poprawki" S. Sitkowskiej, Wydawnictwo Sensus, 2021

Dla INTERIA.PL: autorki bloga PsychologiaprzyKawie.pl

***

Zobacz więcej:

Ekologicznie. Kranówka vs. woda butelkowana
Psychologia przy kawie
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas