Kiedy dajesz za dużo, a on nie zauważa. O nierównych wymianach w związku
Czujesz, że dałaś mu wszystko – czas, uwagę, energię, a mimo to nie czujesz się doceniana? Może zauważasz, że twoje starania pozostają niezauważone, a twoje potrzeby są ignorowane? Zjawisko, w którym kobieta daje mężczyźnie całą siebie, a on nie odwzajemnia tego w sposób, na jaki zasługuje, staje się coraz częstszym tematem rozmów, które poruszane są w gabinetach psychologicznych.

Spis treści:
Niedoceniona kobieta w gabinecie psychologa
Czujesz, że dałaś więcej, niż dostałaś, zainwestowałaś w coś, co w rezultacie z twojego punktu widzenia okazało się totalną klapą... O poczuciu niesprawiedliwości w związku, z którym przychodzi do jej gabinetu coraz więcej pacjentek
- mówi psychoterapeutka Ewa Klepacka-Gryz, która w swoim gabinecie często słyszy takie zdania: "Dałam mu najlepsze lata życia, a on mnie nie wybrał", "Ten związek funkcjonował jedynie dzięki mojej energii, kiedy przestałam się starać, relacja się rozpadła", "Gdy zrozumiałam, że nic więcej nie mam mu już do dania, powiedział, że kiedyś byłam inna i jest mną rozczarowany".
Często w związku kobieta daje wszystko, zapominając o sobie i swoich potrzebach. Może wyczuwać, że jej partner wcale nie zauważa tego wysiłku, a jej energia nie jest odwzajemniana. Wiele razy w relacjach kobiety inwestują swoją uwagę, czas i emocje, nie otrzymując w zamian tego, czego naprawdę potrzebują. I to na dłuższą metę staje się problemem.

Wszystko "na mojej energii"
Nieświadome dawanie, które nie spotyka się z odpowiednim wsparciem, prowadzi do wypalenia. Kobiety często czują, że związek jest utrzymywany wyłącznie przez ich zaangażowanie, podczas gdy ich partner nie wykazuje wystarczającej inicjatywy. To wyczerpanie emocjonalne może prowadzić do niezdrowych mechanizmów obronnych i strefy komfortu, w której kobieta wciąż czeka na zmiany, które nigdy nie nadchodzą.
Jak kocha, to się zmieni?
Wielu kobietom wydaje się, że ich miłość może przemienić partnera. Nadzieja, że mężczyzna "się zmieni", gdy tylko będzie miał odpowiednie wsparcie i zaangażowanie, to częsty błąd w relacjach. Często dają one coraz więcej, myśląc, że "tylko jeszcze trochę", a to wcale nie gwarantuje zmiany. Wręcz przeciwnie - może to prowadzić do poczucia wypalenia i rozczarowania, gdy oczekiwania nie zostaną spełnione.

Nałogowe dawczynie
Osoby, które dają za dużo, często nie doświadczyły równowagi w swoich wcześniejszych relacjach. Mogą mieć za sobą trudne dzieciństwo, w którym starały się zasłużyć na miłość i akceptację. W dorosłym życiu, nieświadomie przenoszą te mechanizmy do swoich związków, dając nadmiernie, licząc na rewanż, którego nigdy nie otrzymują. Ich dawanie staje się formą manipulacji i kontroli, nie dając przestrzeni na równowagę.
Sztuka wymiany
Każda relacja opiera się na wymianie: coś dajesz i coś chcesz otrzymać w zamian. W tej wymianie najważniejsze są szczerość i intencje. Francuski socjolog Jean-Claude Kaufmann tłumaczy, że prawdziwy dar to taki z serca, dobrowolny. Jeśli zaczynasz sumować zyski, liczyć straty, dar zamienia się w obowiązek. Wymiana trwa, ale nie ma w tym szczerości ani miłości.
Czytaj też: Jacek Masłowski: mężczyźni zaczynają się emancypować, wyrywać się z patriarchalnego wzorca
Kiedy kobieta zbyt dużo daje, nie dając partnerowi przestrzeni do wzajemności, pojawia się nierównowaga. Mężczyzna, który nie inwestuje wystarczająco, nie jest w stanie docenić tego, co otrzymuje. Z kolei kobieta, wciąż czekając na rewanż, może poczuć się zawiedziona i oszukana, mimo że sama nie dała drugiemu człowiekowi możliwości do działania.

Kiedy czujesz, że dajesz za dużo
Zatrzymaj się na chwilę; zaobserwuj sytuacje, w których wyrywasz się, by coś zaproponować, zaoferować pomoc, zrobić coś za/dla partnera. Spróbuj na kilka dni zatrzymać strumień dawania i zobacz, co się stanie. Czy on to zauważy i zareaguje? Jak ty się z tym będziesz czuła? Czasami zmiana w tej dynamice może być początkiem głębszej przemiany w relacji, a także przestrzenią na zrozumienie swoich prawdziwych potrzeb.
Pamiętaj, że równowaga w związku to klucz. Dawanie i branie muszą być wzajemne, a oboje partnerzy powinni czuć się szanowani i doceniani.