Napoje miłosne

Czy napoje miłosne mogą pomóc w odnalezieniu wymarzonego mężczyzny? Raczej nie. Ale wciąż nie brak naiwnych, którzy chcą kupować magiczne środki.

INTERIA.PL

75-letnia mieszkanka San Remo zapewniająca, że ma "magiczne moce", została postawiona w stan oskarżenia za to, że przez 20 lat sprzedawała pewnej naiwnej kobiecie napoje i maści miłosne mające sprawić, że znajdzie wymarzonego mężczyznę. Wyciągnęła w ten sposób od klientki setki milionów lirów (dziesiątki tysięcy euro).

Wróżka, podsycając u swej ofiary nadzieję, że w końcu zdobędzie "swojego mężczyznę", sprzedawała jej bezwartościowe ziółka, pomady i proszki od 1984 roku. Akt oskarżenia dotyczy jednak tylko okresu od 2000 roku, ponieważ wcześniejsze oszustwa uległy przedawnieniu.

W trakcie dochodzenia sądowego wyszło na jaw, że poszkodowana nie ma pokwitowań pocztowych przekazów pieniężnych dla wróżki, ponieważ oszustka przekonała ją, że "magia" nie będzie skutkować, jeśli klientka nie będzie jej odsyłać pokwitowań i zachowa je dla siebie. W ten sposób przebiegła wróżka pozbawiła swą ofiarę dowodów przestępstwa.

Konfederacja Włoskich Przedsiębiorców Confesercenti w ogłoszonym ostatnio raporcie o interesach włoskiej mafii podała, że sprzedaż rozmaitych "magicznych" leków, reklamowana w telewizji chiromancja, usługi wróżbitów stanowią bardzo poważną pozycję w dochodach tej organizacji przestępczej.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas