"Niektóre osoby po prostu nie są warte tego, by być twoimi znajomymi"
Szkoda w życiu czasu na marnowanie drogocennej energii na ludzi, którzy nawet nie zdają sobie sprawy, jakim przywilejem jest cię znać. Jeśli nie potrafią dostrzec, jak cholernie jesteś fantastyczna, to dlaczego miałabyś chcieć z nimi być? Nie możesz definiować siebie przez innych. Nie każdy zasługuje, by cię poznać, i nie każdy może odwzajemnić tę energię, którą chcesz nasycić wasze relacje. Niektóre osoby po prostu nie są warte tego, by być twoimi znajomymi - przekonuje Florence Given, autorka książki "Moje piękno, moja sprawa". Przeczytaj fragment.
Aby pielęgnować miłość do siebie i chronić swoją energię, musisz pokazać granice ludziom, którzy cię otaczają. Pamiętaj: ci, którzy ich nie respektują, nie zasługują, żeby cię znać.
Tekst jest fragmentem książki Florence Given "Moje piękno, moja sprawa", która ukazała się nakładem Wydawnictwa ZNAK.
Proste granice, od których warto zacząć:
- Mówienie "nie".
- Informowanie głośno, gdy ktoś sprawia, że czujesz się niekomfortowo.
- Jeśli potrzebujesz trochę czasu tylko dla siebie, powiedz to. Nie musisz tej potrzeby uzasadniać.
- Deleguj zadania i zgadzaj się na otrzymywanie pomocy od innych.
- Nie przepraszaj, jeśli ktoś cię poprawia. Po prostu odpowiedz: "Dziękuję".
Lista pytań wspomagających pracę nad sobą:
- Czy idę na tę imprezę, ponieważ chcę, czy ponieważ czuję zewnętrzną presję?
- Czy mogę teraz pomóc swojemu przyjacielowi, czy mam na to zasoby?
- Czy postępuję zgodnie z radami, jakich udzielam innym?
- Gdybym mogła w tym tygodniu dać sobie jedną rzecz, co by to było?
- Co odkładam na później?
- Czy w tej chwili czuję się komfortowo?
- Jak obecni w moim życiu ludzie wpływają na moje samopoczucie?
- Czy pozwalałam sobie na przeżywanie uczuć, czy też je umniejszałam?
- Czy okazywałam ludziom, jak się czuję?
- Czy ludzie szanują moją tożsamość / moje tożsamości?
OKREŚLANIE GRANIC
Nieustannie wyznaczam granice od nowa, gdyż coraz lepiej poznaję swoje potrzeby i uczę się, co sprawia mi dyskomfort. Dzięki temu mam pewność, że ludzie, którzy nie szanują granic, nie mają przywileju uczestniczenia w moim życiu. To właśnie ustanawianie granic pokazuje mi, kim są ci ludzie, ujawnia to ich reakcja. Nawet jeśli zawitali do mojego życia nie z mojej winy, to muszę pozostać odpowiedzialna i pamiętać, że tylko ode mnie zależy, jak długo pozwolę im tu zabawić.
Muszę być ze sobą szczera i przyznać, że część mnie wciąż wierzy, iż wartość człowieka jest powiązana z tym, jak uszczęśliwia on innych. Wiedz jednak, że zużywanie w tym procesie zbyt dużych zasobów energii i zaniedbywanie własnych potrzeb nie jest zdrowe. To wyniszcza emocjonalnie, gdy inni wykorzystują cię, aby poczuć się lepiej, a idąc dalej - jest przyczyną, dla której ludzie płacą za terapie. Pieniądze to energia zwrotna, którą odpłacamy terapeutom, aby mieć pewność, że zyskują kompensatę za profesjonalne porady i dzielenie się fachową wiedzą. Nie odgrywaj ich roli w relacjach z przyjaciółmi czy z partnerem.
Gdy zaczęłam określać granice i zastanawiać się nad nimi, zaczęłam świadomie dostrzegać, jak się czuję po spędzeniu czasu z różnymi ludźmi; zmusiło mnie to do myślenia najpierw o sobie i do chronienia swojej energii.
Razem z przyjaciółmi obsesyjnie dbamy o wzajemny szacunek i uznawanie granic innych ludzi - i nie sądzę, aby istniała miłość ważniejsza i piękniejsza niż ta.
JAKIE GRANICE MUSISZ OKREŚLIĆ, ABY CHRONIĆ SWOJĄ ENERGIĘ?
Oto kilka przykładów granic, które pomagają ocenić, czy ludzie z twojego otoczenia szanują cię i czy na ciebie zasługują.
Czy czujesz, że potrafisz mówić im "nie"?
"Nie" to najbardziej możliwa do zdefiniowania, jasna i komunikatywna granica, a jednak często dopada nas poczucie winy, gdy mówimy ludziom "nie", choć sytuacja godzi w nasz komfort i potrzeby. Nie myl zgadzania się co rusz na przysługi dla przyjaciół z wypychaniem siebie z własnej strefy komfortu, aby doświadczyć czegoś nowego i ekscytującego. Właśnie po to mamy przyjaciół - by się rozwijać! Lecz gdy czujesz, że ktoś budzi w tobie poczucie wstydu lub czujesz się zbesztana, gdy po prostu mówisz "nie", to powinna ci się zaświecić czerwona lampka. Besztanie - to wykorzystanie sytuacji, w której powiedziałaś "nie", do zmuszenia cię, abyś w przyszłości coś zrobiła - to działanie pasywno-agresywne przyjmuje różne kształty: "ciszy za karę", odcinania się od komunikacji, ignorowania wiadomości od ciebie, abyś poczuła się winna - wszystko to są formy manipulacji emocjami. Ludzie, którzy je stosują, to zapowiedź złego i powinnaś zakończyć te znajomości najszybciej, jak się da. Przy okazji - popracuj nad uzdrowieniem tych sfer siebie, które sprawiły, że uznałaś, że zasługujesz na taki rodzaj miłości. Obejrzyj własne rany.
Jakie uczucia wywołuje w tobie ta osoba, gdy już się jej przyjrzałaś?
Jeśli czujesz się wycieńczona i pozbawiona energii, jeśli jej towarzystwo aktywuje gorszą część ciebie lub sprawia, że godzisz się na rzeczy, których nie chcesz, to zauważ wreszcie to wielkie światło ostrzegawcze, błyskające ci prosto w twarz. Właściwie, kochana, razi cię ono raz po raz, i od nowa. Odmów poświęcania ograniczonego czasu, jakim dysponujesz w życiu, ludziom, którzy przywołują najgorszą wersję ciebie i wymuszają na tobie robienie rzeczy, które oni "akceptują", a na które w innym przypadku nigdy byś się nie zgodziła.
Czy ta osoba szanuje twój czas?
Czas to kolejna istotna granica, coś, co naprawdę otwiera oczy na to, jak inni traktują relację z tobą. Jeśli zawsze się spóźniają, w ostatniej chwili odwołują spotkania, a pojawiają się tylko wtedy, gdy czegoś potrzebują, to nie szanują twojego czasu. To nie jest wzajemna relacja. Jesteś wykorzystywana dla twojej energii! W ogóle nie poświęcaj czasu ludziom, którzy nie mają czasu dla ciebie. I nikomu nie jesteś winna wyjaśnienia, jeśli postanowisz się od kogoś zdystansować, ponieważ narusza tu twoje granice. Być może jednak zechcesz komuś zakomunikować, że cię zawiódł i nie uszanował, ponieważ będziesz próbowała w ten sposób ratować tę przyjaźń. Jeśli rozmówca skupi się na wymówkach i dowodzeniu, jak "źle to zrozumiałaś", a nie przeprosi, to znaczy, że po prostu chce sprawić, abyś zwątpiła w swoje słuszne odczucia. To znaczy, że stosuje wobec ciebie gaslighting. To forma manipulacji emocjami, gdy ktoś celowo wiedzie cię ku przekonaniu, że to ty jesteś problemem i że jesteś "zbyt przewrażliwiona". Możesz nawet skończyć, przepraszając, że niewłaściwie się zachowałaś.
MĄDRZE ZARZĄDZAJ SWOJĄ ENERGIĄ. TRAKTUJ JĄ JAK WALUTĘ W SWOIM WŁASNYM INTERESIE
Regularnie sprawdzajcie, co u ciebie i twoich przyjaciół, aby mądrze zarządzać energią w grupie. Pomagajcie sobie wzajemnie ustalać priorytety i chronić zasoby. Do zasobów należy wszystko, od czasu czy energii po pieniądze. A czymkolwiek są, jakąkolwiek przybierają formę, wielką czy małą - najpierw myśl o sobie.
Twoja energia to twój ograniczony zasób waluty. Jeśli spędzasz za dużo czasu, robiąc rzeczy dla innych ludzi, a zbyt mało dla siebie, daj przyjaciołom znać, że w tym tygodniu po prostu nie masz przestrzeni na wspólne spotkania. Regularnie sprawdzaj, ile energii pozostało w twoim banku, tak jakby to były twoje oszczędności. Pilnie śledź dochody i nadciągające wydatki - ile dajesz, a ile sama otrzymujesz. Bez zasobów nie dasz rady funkcjonować, podobnie jak biznes nie przynosi zysków, jeśli nie wpływa do niego więcej pieniędzy, niż wypływa. Zanim się zmęczysz tą sytuacją, spytaj siebie, czy to w ogóle konieczne.
Od kobiet wciąż się oczekuje, że będą "miłe". Tak naprawdę oznacza to: "wykonuj za darmo wyczerpujące emocjonalnie prace". A jeśli się nie zgodzisz? To jesteś suką. Gdy ludzie nazywają mnie "suką" lub mówią, że ich "przerażam", jedyne, co słyszę, to echo ich niepewności, ich niskiej samooceny, ponieważ i ja byłam kiedyś taka jak oni! Jak wycieraczka, po której wszyscy chodzą, i nazywałam sukami te, które potrafiły nakreślić granice. Granice, które chronią cię przed ujmowaniem samej sobie. Być może z początku będziesz czuła się winna, lecz dysponowanie swoją energią bez zamartwiania się o to, jak inni cię postrzegają, to kluczowa technika surwiwalowa, do której stosowania zniechęca się kobiety. Szanuj siebie i swoją energię, zamiast rozdawać ją za darmo ludziom, którzy nie mają zamiaru się odwzajemnić. Nie dewaluuj jej ot tak. Przestań na wszystko odpowiadać "oczywiście", gdy tak naprawdę myślisz "nie".
Jeśli ochrona twojej energii i odmowa cieszenia się rzeczami, które nie karmią twojej duszy, czyni z ciebie "sukę" - to śmiało, bądź suką.
Czytaj też: