6 hitów zimowej pielęgnacji

Nasze ciało zimą potrzebuje specjalnej pielęgnacji. Trzeba mu zrekompensować brak słońca i świeżego powietrza. Pomogą nam odpowiednio dobrane domowe zabiegi dotleniające skórę, zwalczające niedoskonałości oraz wygładzające naskórek. Większość z nich wystarczy wykonywać tylko raz na tydzień, by zadziwić wszystkich piękną skórą i zgrabną sylwetką, kiedy nadejdzie wiosna.

Skóra odzyska blask i elastyczność pozbędziemy się martwych komórek naskórka.

Złuszczanie raz w tygodniu pobudzi krążenie i dotleni ciało, ukryte przez cały dzień pod warstwą ubrań. Doskonały słodko-słony peeling możemy przygotować same. Wystarczy wymieszać łyżkę oliwy i po łyżce gruboziarnistego cukru i soli. Po kąpieli nakładamy preparat na wilgotną skórę i masujemy ciało od dołu ku górze. Pod wypływem ciepła kryształki peelingujące roztopią się, absorbując stary naskórek. Odświeżona skóra odzyska zdrowy koloryt. Będzie gładka jak jedwab. Jeśli do złuszczania użyjemy gotowych peelingów, możemy liczyć na bonus, np. relaksujący zapach olejków eterycznych podczas zabiegu. Kosmetyki te mają też często dodatek maseł natłuszczających skórę lub rozgrzewających przypraw, pobudzających cyrkulację krwi.

Skoncentrowane kosmetyki w formie maski lub serum wzmocnią cerę, a także zapewnią jej młodszy wygląd.

Do zabiegów radzimy wybierać zimą eliksiry i maski regenerujące naskórek. Powinny mieć w recepturze uderzeniową dawkę witamin A, E i C, lipidy oraz substancje stymulujące odnowę komórkową, np. koenzym Q10. To najlepsze wsparcie dla cery dojrzałej, narażonej na ekstremalne warunki pogodowe. Maski najlepiej stosować raz na tydzień po wieczornym demakijażu. Jeśli cera jest poszarzała, warto sięgnąć po preparaty, które jednocześnie odżywiają i odświeżają skórę, np. z glinką kambryjską. Wymiennie z kosmetycznymi koncentratami możemy użyć odżywczych masek domowych. Warto np. wypróbować maskę z połówki rozdrobnionego banana, łyżeczki miodu oraz oliwy. Po zmieszaniu składników aplikujemy maskę na twarz. Zmywamy po kwadransie i wklepujemy w skórę lipidowy krem.

Ten zabieg wygładza szorstką skórę na piętach oraz podbiciu. A oprócz tego rozgrzewa zziębnięte nogi.

Przed zabiegiem opłukujemy stopy wodą, osuszamy i smarujemy nawilżającym balsamem. Potem zanurzamy je w parafinowej kąpieli. Najlepiej użyć do niej ciekłej parafiny z apteki, podgrzanej do temperatury nie większej niż 45 st. C (buteleczkę wkładamy do gorącej wody, sprawdzamy temperaturę, by się nie poparzyć). Parafina otuli stopy nieprzepuszczalną warstwą, tworząc efekt biosauny, bo zatrzyma na skórze składniki aktywne, zawarte w balsamie. Dzięki temu substancje odżywcze wnikną w głąb naskórka, perfekcyjnie wygładzając stopy. Po 10 minutach usuwamy parafinę i nakładamy bawełniane skarpetki. Żeby cieszyć się pięknymi stopami, wystarczy wykonać taki zabieg raz na tydzień. Alternatywą są maski-skarpety, które nakłada się raz w tygodniu. By podtrzymać efekt parafinowej kuracji, można też co kilka dni nawilżyć skórę kremową maską.

Olejkowy masaż skóry głowy raz na dwa tygodnie pobudzi mieszki włosowe i wzmocni delikatne włosy.

Podgrzewamy lekko w kominku do aromaterapii olej lniany lub kokosowy (bogaty w witaminy E i B, pobudzające wzrost włosów) i dodajemy pięć kropli rozmarynowego lub lawendowego olejku eterycznego. Szczotką rozprowadzamy mieszankę na włosach. Potem masujemy skórę głowy okrężnymi ruchami od czoła w stronę karku i od skroni do czubka głowy przez 10 minut. Zabieg stymuluje cebulki oraz mieszki włosowe, które z czasem ścieśniają się i mogą osłabić włosy dojrzałych kobiet.

Rozgrzewające okłady w zimny dzień to rozkosz dla ciała.  To także skuteczny sposób na oczyszczenie porów i pozbycie się niedoskonałości oraz toksyn.

Ujędrniające błoto z Morza Martwego czy algowe jest niezastąpione, jeżeli chcemy dodać skórze sprężystości albo gdy np. na plecach pojawiły się wypryski. Błoto przeznaczone do zabiegów pielęgnacyjnych zawiera ujemnie naładowane jony, które przyciągają niedoskonałości i ułatwiają ich usunięcie ze skóry. Cynk zawarty w błotnych mieszankach wspomaga produkcję kolagenu, więc jest to także terapia antystarzeniowa. Kto nie przepada za błotem, może wybrać maskę czekoladową na ciepło lub z rozgrzewającymi orientalnymi ekstraktami. Maskę najlepiej zastosować po peelingu, przynajmniej raz na dwa tygodnie. Możemy ją nałożyć na całe ciało albo tylko na wybrane partie. Zmywamy ją po pół godziny. Potem warto wklepać nawilżający balsam lub olejek.

Zima to najlepsza pora na wzmocnienie oraz wygładzenie skóry wokół oczu kremami i maskami z retinolem.

Retinolowy krem warto zimą wklepywać pod oczy codziennie rano (jeśli masz ponad 25 lat). Bo retinol najskuteczniej zmniejsza zmarszczki, spośród wszystkich składników stosowanych w kosmetykach, ale pod wpływem intensywnego słońca może uczulać. Oprócz tego raz w tygodniu, wieczorem, stosujemy płatki kolagenowe z retinolem. Zawarte w nich składniki reagują na ciepło ciała i dzięki temu mocniej działają na skórę. Podobny efekt wygładzenia uzyskamy, gdy wklepiemy pod oczy serum wypełniające linie mimiczne, a na powiekach ułożymy płatki kosmetyczne, zwilżone wodą termalną lub naparem z rumianku.