Botoks party

Twoja koleżanka wróciła do pracy po weekendzie wyraźnie odmłodzona. Mówi, że odwiedziła Spa? Nie wierz. Z pewnością jej zmarszczki zniknęły dzięki odwiedzeniu pewnej imprezy...

Działanie botoksu utrzymuje się od 3 do 6 miesięcy
Działanie botoksu utrzymuje się od 3 do 6 miesięcy© Panthermedia

Botoks dla każdego

Działanie botoksu utrzymuje się od 3 do 6 miesięcy. Warto wiedzieć również, że toksyna botulinowa, bo tak fachowo nazywa się ten specyfik, jest absolutnie nieszkodliwa, gdyż jej podanie wywołuje zatrzymanie przewodnictwa nerwowego między nerwem a mięśniem twarzy. W efekcie mięsień nie jest spięty, a zmarszczki są wygładzone.

Na zabieg z użyciem botoksu nie można być ani za młodym, ani za starym. Wygładzenie pierwszych zmarszczek mogą zafundować sobie już 25- latki! W tym wieku najlepiej wyprasować pionowe bruzdki na czole czy po prostu złagodzić srogi wyraz twarzy. Panie po 60. roku życia decydują się na botoks, by poprawić owal twarzy i zlikwidować obwisły podbródek. Średni wiek kobiety korzystającej z tego typu usług to jednak 35-40 lat. Dlaczego panie po ujrzeniu pierwszych zmarszczek od razu biegną do kliniki?

- Każda kobieta chce zatrzymać czas i cieszyć się urodą - opowiada Maja (38 l.) - Singielki chcą pokazać wszystkim dookoła, że mimo upływu czasu wciąż wyglądają świetnie i przyciągają męskie spojrzenia. Kobiety zamężne, tak jak ja dzielące swój wolny czas między pracę a rodzinę, chcą zrobić coś dla siebie, by wciąż podobać się mężowi i mimo natłoku obowiązków wyglądać fantastycznie. Nie uważam tego za jakąś fanaberię. Nie panikowałam, gdy niewinne zmarszczki zaczęły się pogłębiać. Po prostu zdecydowałam się na botoks by częściej uśmiechać się na swój widok w lustrze.

Miny i grymasy

Zanim jednak zadowolona kobieta uśmiechnie się na widok swojego lustrzanego odbicia, musi przejść konsultacje medyczne, podczas których lekarz zadecyduje o niezwykle istotnych szczegółach dotyczących zabiegu wstrzyknięcia botoksu. Taka wnikliwa konsultacja powinna przynieść odpowiedź na kilka pytań: jaka jest kondycja skóry pacjenta, jakie jest jej napięcie oraz jaka jest mimika całej twarzy.

W tym celu pacjentki muszą wykonać szereg min i grymasów, tak, aby określić działanie poszczególnych mięśni. Po takiej ocenie lekarz decyduje, w których punktach wybrany mięsień należy osłabić, a w których wzmocnić jego pracę. Następnie dobiera właściwą dawkę i za pomocą cieniutkiej igły podaje rozcieńczony preparat. Cały zabieg zajmuje około 20 minut. A efekty stają się widoczne już po kilku dniach.

Coraz bardziej popularne staje się jednak botoks party. Co to takiego? Do tej pory poprawianie sobie urody za pomocą wstrzykiwania toksyny botulinowej było raczej tematem tabu. Nie wypadało się przyznać do zabiegu. Kobiety skrzętnie ukrywały swoje wizyty w gabinetach lekarskich. O wstrzyknięciu botoksu nie mógł się dowiedzieć nikt, a już na pewno żadna kobieta. Teraz to się zmieniło!

Coraz częściej gwiazdy przyznają się do stosowania botoksu, często też... namawiają inne kobiety. Do korzystania z usług medycyny estetycznej przyznaje się choćby prezenterka Anna Popek czy Teri Hatcher, gwiazda serialu "Gotowe na wszystko". Za ich sprawą w dobrym tonie stało się więc bywanie na botoks party.

Wystarczy, że kilka kobiet umówi się w odpowiednim gabinecie medycyny estetycznej. Tam, w miłej atmosferze i przy luksusowym poczęstunku lekarz przedstawia swoim klientkom zalety stosowania botoksu. Następnie przychodzi czas na indywidualne konsultacje - przecież każda kobieta chce poprawić inne partie twarzy, na których zagościły zmarszczki, każda z ewentualnych klientek ma też inny typ skóry, który jest w różnym stopniu nawilżony.

Dopiero po tych indywidualnych ustaleniach można przystąpić do zabiegu. Jakie są korzyści z botoks party? Przede wszystkim oszczędzamy, bo wstrzyknięcie botoksu u kilku klientek wiąże się ze sporymi rabatami, zamiast ok. 1000 zł zapłacimy 399-700zł. Inna korzyść to towarzysząca botoks party oprawa: drinki (raczej bezalkoholowe), przekąski no i kilka chwil spędzonych wyłącznie w babskim gronie sprawiają, że wierzymy w to, że wyglądamy piękniej i młodziej.

A co z wadami nietypowej imprezy?

- Wszystko było w porządku do momentu, kiedy jedna z koleżanek z pracy, z którą byłam na botoks party nie poprosiła mnie o pomoc w wykonaniu pewnego projektu - opowiada Majka. - Byłam zmuszona odmówić, ponieważ miałam wtedy poważne problemy rodzinne. Niestety, koleżanka zemściła się na mnie w najbardziej wyrafinowany z możliwych sposobów. Po prostu całe biuro dowiedziało się, że wyprasowałam zmarszczki na czole i "kurze łapki". Ku mojemu zaskoczeniu drwiących spojrzeń było niewiele. A gdy cała nowina doszła do uszu mojej szefowej, ona wezwała mnie na dywanik by... spytać o adres kliniki, dzięki której tak świetnie wyglądam!

Kobiety, które zdecydują się na poprawianie urody przestają się więc kryć ze swoimi zamiarami. Czy to dobry znak? Z pewnością największe korzyści z takiego obrotu rzeczy odniosą kliniki medyczne, które dzięki botoks party zyskają jeszcze większe grono klientów...

Joanna Bielas