Dobry na problemy ze snem. Jedna nietypowa sesja i widzisz efekty

Terapia dźwiękiem nie jest współczesnym odkryciem. Od tysięcy lat przedstawiciele różnych kultur w wielu zakątkach świata wykorzystywali dźwięk, aby przywrócić zdrowie i równowagę zarówno ciała jak i umysłu. Już w starożytności powstała koncepcja o nazwie "muzyka sfer", mówiąca o harmonijnych dźwiękach wytwarzanych przez ciała niebieskie, które, choć niesłyszalne przez człowieka, mogły na niego wpływać.

Rozwój nauki, w szczególności fizyki kwantowej po części potwierdził to, o czym wiedzieli już nasi przodkowie. Według naukowców bowiem cała materia, czyli my i wszystko, co nas otacza, wibruje na poziomie różnych, specyficznych dla siebie częstotliwości. Natomiast fala akustyczna (dźwięk) ma silne oddziaływanie na każdą materię.

W ostatnim czasie medycyna coraz chętniej sięga po terapie dźwiękiem, którą wykorzystuje jako element wspierający w leczeniu wielu schorzeń. Jej skuteczność potwierdzają coraz liczniejsze wyniki badań. Te najnowsze mówią nawet o tym, że dźwiękoterapia w połączeniu z terapią światłem może spowolnić chorobę Alzheimera.

Metodę masażu dźwiękiem rozwinął w latach 80. Peter Hess, dyplomowany niemiecki fizyk i badacz dźwięku. W poszukiwaniu alternatywnych metod leczenia wielokrotnie podróżował do krajów takich jak Indie, Nepal i Tybet. Wspólnie z również pochodzącym z Niemiec etnomuzykologiem, Gertem Wegnerem, odkrył niezwykłe właściwości mis dźwiękowych, zwanych też tybetańskimi oraz zaczął zgłębiać wiedzę na temat sztuki uzdrawiania dźwiękiem stosowanej na wschodzie od 5 tysięcy lat.

Swoje badania i obserwacje prowadził również po powrocie do kraju, gdzie założył Instytut Terapii Dźwiękiem w Uenzen. Jego metody szybko znalazły wielu zwolenników, którzy zaczęli prowadzić własne doświadczenia z dźwiękoterapią, a uzyskane informacje wymieniali na licznych seminariach.

W masażu dźwiękiem wykorzystuje się fale akustyczne, a dokładnie ich fizyczne właściwości pozwalające na rozchodzenie się w organizmach żywych, które składają się w ok. 70 proc. z wody. Dźwięki, wytwarzane przez używane do zabiegu instrumenty, odbieramy więc nie tylko przez kanały słuchowe, ale i przez ciało w postaci wibracji. Miła dla naszego ucha muzyka w połączeniu z odpowiedniej częstotliwości drganiami sprawia, że zaczynamy odczuwać przyjemne odprężenie i rozluźnienie.

Liczne badania naukowe potwierdziły, że muzykoterapia wykazuje pozytywny wpływ na ciało i stan psychiczny dorosłych oraz dzieci. Warto jednak pamiętać, że terapia dźwiękiem może wspomóc leczenie wielu schorzeń, jednak nigdy nie zastąpi medycyny konwencjonalnej.

Masaż dźwiękiem polecany jest przede wszystkim dla osób:

• zestresowanych,
• przemęczonych,
• cierpiących na bezsenność,
• cierpiących na nerwicę i stany lękowe,
• zmagających się z nawracającymi bólami głowy, w tym z bólami migrenowymi.

Istnieje kilka rodzajów terapii za pomocą dźwięku, do których używane są różne instrumenty lub sprzęty. Jednym z najmłodszych instrumentów oraz narzędzi terapeutycznych istniejących na rynku jest sonora. Jego autorem jest mieszkający w Niemczech czeski lutnik i multiinstrumentalista Jan Rosenberg dla którego inspiracją były powstałe w latach 80-tych urządzenia do terapii wibroakustycznej autorstwa norweskiego terapeuty Olava Skille.

Instrument ma kształt tuby długiej na dwa metry i o średnicy prawie osiemdziesięciu centymetrów. Swoim wyglądem przypomina trochę urządzenie do rezonansu magnetycznego. Sonora jest wyposażona również w ruchomą ławkę, za pomocą której można wjechać do wnętrza instrumentu. Na tubie znajdują się struny, których wibracje wytworzone przez delikatne szarpanie, rozchodzą się na cały instrument, a także osobę leżącą w jego wnętrzu.

W masażu dźwiękiem przy użyciu sonory, równie istotnym jak sam instrument jest terapeuta. Jego zadaniem jest stworzenie bezpiecznej, komfortowej i sprzyjającej relaksowi atmosfery oraz oczywiście - gra na instrumencie. Struny sonory są nastrojone na jeden dźwięk, więc nie można na nich zagrać utworu muzycznego. Trąca się je, jedna po drugiej, obiema rękami tak aby dźwięk nieprzerwanie wypełniał tubę.

Muzyka sonory jest jednolita, monotonna, o stałym tempie. Niektórym jej dźwięk kojarzy się z brzmieniem aborygeńskich, nepalskich lub indyjskich instrumentów etnicznych. Innym przywodzi na myśl europejską muzykę kościelną. Obojętnie jednak z czym kojarzy nam się jej brzmienie, wprowadza nas ono - wraz z towarzyszącymi mu wibracjami, w stan błogiego relaksu i odprężenia. Wiele osób podczas sesji zapada w sen lub głęboką medytację.

Sprawdź także: Lifting bez skalpela, w dodatku przyjemny. Wszystko, co potrzebujesz wiedzieć o Kobido

Masaż z wykorzystaniem sonory ma dobroczynny wpływ na nasze ciało oraz umysł. Może być stosowany jako typowy zabieg relaksacyjny lub jako element wspomagający i uzupełniający różnego rodzaju leczenie bądź terapię. Powstałe podczas poruszania strun wibracje redukują napięcie mięśniowe, poprawiają krążenie krwi i limfy, spowalniają i wyrównują oddech, regulują pracę serca oraz sprawiają, że mózg przechodzi w stan spoczynku charakterystyczny dla stanu odprężenia tuż przed zaśnięciem lub zaraz po przebudzeniu.

Masaż dźwiękiem pomaga w wyciszeniu, uwolnieniu od natłoku myśli, uspokojeniu emocji oraz łagodzenia stresu.

Korzyści z sesji w senorze to m.in:

• działanie uspokajające i przeciwstresowe,
• osiągnięcie stanu głębokiego relaksu,
• poprawa nastroju,
• złagodzenie objawów depresji,
• wsparcie terapii zaburzeń nerwicowych,
• wsparcie terapii z zaburzeniami psychicznymi,
• wsparcie rehabilitacji kardiologicznej,
• rozluźnienie napięć mięśniowych,
• rozszerzanie drobnych naczyń, co prowadzi do obniżenia zbyt wysokiego ciśnienia krwi,
• poprawienie jakości snu.

Pojedyncza sesja masażu dźwiękiem z wykorzystaniem sonory trwa 45 minut i kosztuje ok. 250 zł.