Fryzury w stylu lat 80 znów na topie

Uniesione i mocno utrwalone w niemal teatralny sposób, przypominające charakterystyczne fryzury z lat 80. - niebotycznych rozmiarów uczesania królowały w tym roku na wybiegach. Czy ekstrawagancki trend ma szansę zawojować jesienią również ulice?

Kaia Gerber podczas pokazu Valentino
Kaia Gerber podczas pokazu Valentino East News

Pokazy jesiennozimowych kolekcji największych domów mody obfitowały w mnóstwo odniesień do szalonych lat 80. Marynarki i kurtki z powiększonymi ramionami, moherowe oversize'owe swetry, kombinezony, skórzane mini spódnice i obcisłe, lakierowane spodnie - to wszystko zostało niemal wprost zaczerpnięte z minionej epoki. Modowy powrót do lat 80. wymaga jednakowoż istotnego dopełnienia w postaci epickich, ogromnych fryzur, które pozostają jednym z najbardziej charakterystycznych elementów stylizacji z tamtej dekady.

I tak na potrzeby pokazu Miu Miu, Guido Palau wykreował ekstrawaganckie, napuszone u góry i mocno utrwalone lakierem fryzury rodem z czasów świetności punkowej subkultury. Podobnie pokaz kolekcji haute couture Valentino zapamiętany został nie tylko z uwagi na piękne stroje, ale i misterne, nad wyraz efektowne uczesania, jedno z których na wybiegu dumnie prezentowała Kaia Gerber. Zespół pod dowództwem Palau stworzył spektakularnie uniesione fryzury w rozmiarze XXL, których przygotowanie trwało ponoć 150 godzin. Słynny stylista inspirował się starymi zdjęciami Richarda Avedona oraz Diany Vreeland dla Harper's Bazaar, dodając włosom maksimum objętości i swoistego dramatyzmu.

Kaia Gerber podczas pokazu kolekcji haute couture Valentino
Kaia Gerber podczas pokazu kolekcji haute couture ValentinoEast News

Nie mniej znaczącym w kontekście przywrócenia trendu na pokaźnych rozmiarów fryzury wydarzeniem była bez wątpienia zainspirowana klimatem westernu kampania reklamowa marki DSquared2. Wystąpiły w niej Kendall Jenner i Bella Hadid, dla których londyński stylista Sam McKnight stworzył ogromne peruki śmiało nawiązujące do oryginalnego stylu popularnych w latach 80. gwiazd estrady. "Największą inspiracją był ikoniczny wizerunek Dolly Parton, więc mieliśmy ułatwione zadanie - możliwa była tylko jedna droga" - wyjaśnił McKnight. Każda z modelek nosiła dwie mocno osadzone peruki, jedną na drugiej, aby uzyskać pożądany, lekko karykaturalny efekt.

Czy ogromne fryzury mają szansę powrócić na dobre - nie tylko na wybiegi, ale i na ulice? "Ich powrót jest właściwie przesądzony, ale w unowocześnionej wersji" - twierdzi McKnight. "Od dłuższego czasu panuje trend na rozpuszczone włosy, w tym loki, fale i afro, którym dodaje się objętości za pomocą rozmaitych pianek i lakieru. Podczas gdy w minionych latach chodziło o to, by zmienić kształt fryzury i dopasować ją do jednej konkretnej estetyki, teraz kładziemy nacisk na naturalną fakturę włosów. Fryzura XXL ma być dopełnieniem wizerunku" - dodaje stylista. Warto wziąć sobie słowa eksperta do serca i próbując eksperymentować z monstrualnych rozmiarów fryzurą w stylu lat 80. nie zapomnieć o tym, by pasowała ona do naszego stylu. (PAP Life)

autor: Iwona Oszmaniec

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas