Grubszy makijaż zabezpieczy cię przed smogiem?

Smog nie tylko wpływa na nasz organizm. W okresie zwiększonego zanieczyszczenia powietrza warto lepiej zadbać o skórę stosując kremy ochronne i dokładnie zmywając makijaż. Jego grubsza warstwa nieco nas przed nim uchroni - mówi kosmetolog Anna Deda.

W okresie zwiększonego narażenia na zanieczyszczenia powietrza warto stosować kosmetyki pozostawiające na skórze warstwę ochronną
W okresie zwiększonego narażenia na zanieczyszczenia powietrza warto stosować kosmetyki pozostawiające na skórze warstwę ochronną©123RF/PICSEL

PAP Life: Czy w okresie zwiększonego smogu powinniśmy szczególnie zadbać o skórę, o cerę?

Anna Deda: Jak najbardziej. Smog to mieszanka zanieczyszczeń szkodliwych nie tylko dla organizmu, ale również dla skóry. Zimą skóra jest szczególnie narażona na czynniki drażniące, jak mróz, wiatr, suche powietrze, promieniowanie UV. Do tego dochodzi jeszcze smog. Drobinki pyłów zawieszonych i inne toksyczne związki wnikają w skórę powodując podrażnienia, wywołując miejscowe stany zapalne, a także stres oksydacyjny. To wszystko sprawia, że komórki wolniej się regenerują, szybciej obumierają.

Efekt? Skóra starzeje się dużo szybciej, ubywa w niej kolagenu, jest przesuszona, szorstka, może być zaczerwieniona i trudniej się goić. Osoby z dermatozami, jak Atopowe Zapalenie Skóry, łuszczyca, trądzik, także z teleangiektazjami, czyli rozszerzonymi naczynkami, mogą zaobserwować nasilenie się objawów. Innym skutkiem przebywania w rejonach o dużym zanieczyszczeniu powietrza jest zwiększona ilość przebarwień skórnych. U takich osób obserwuje się nawet o 20 proc. więcej przebarwień na czole i policzkach, a przecież w głównej mierze za ich powstawanie obwinialiśmy promieniowanie UV, jak widać - nie tylko one szkodzą skórze.

Jakich kosmetyków powinniśmy używać w okresie zwiększonego smogu, a z jakich lepiej zrezygnować?

- W okresie zwiększonego narażenia na zanieczyszczenia powietrza warto stosować kosmetyki pozostawiające na skórze warstwę ochronną. Wbrew pozorom, osoby nakładające grubą warstwę makijażu, są mniej narażone na jego szkodliwe działanie, ale nie możemy popadać w skrajność. Kosmetyki pozostawiające grubą lepką warstwę sprzyjają wychwytywaniu cząsteczek szkodliwych pyłów.

Idealnym rozwiązaniem byłoby przemywanie twarzy 2-3 razy dziennie dopasowanym kosmetykiem: żelem, pianką, płynem micelarnym, by usunąć zanieczyszczenia. Mydło stanowczo odradzamy ze względu na swój zasadowy odczyn, przez co narusza nasz naturalny płaszcz ochronny skóry. Na oczyszczoną skórę nakładamy delikatne i łatwowchłanialne kosmetyki z antyoksydantami, w szczególności z witaminą C i kwasem ferulowym. Witamina C jest silnym przeciwutleniaczem, ale również jest niezbędna do syntezy kolagenu, natomiast drugi związek opóźnia procesy starzenia i pochłania promieniowanie UV.

Do tego dołączamy kosmetyki z witaminami A i E, które również zwalczą wolne rodniki, ale także zapobiegną utracie wilgoci oraz są niezbędne do prawidłowego przebiegu procesów regeneracji. Wspomagająco, preparaty mogą zawierać łagodzące: pantenol i allantoinę. Dopiero po naniesieniu preparatu z substancjami aktywnymi nakładamy cięższy krem ochronny, ale pamiętajmy by zawierał możliwie niewiele wody, bo na mrozie ona również zamarznie powodując mikro-uszkodzenia. Szukajmy kremów z lipidami, które odbudują naturalny, kwaśny płaszcz ochronny skóry. Polecane są naturalne masła: shea, z awokado, masło kakaowe, a także wosk pszczeli i naturalne oleje.

Co jest szczególnie zalecane na zimę?

- Tzw. "cold cream", czyli zimne kremy. Są to tłuste kremy o aksamitnej konsystencji z zawartością wody termalnej. Przy nakładaniu daje wrażenie chłodzenia, stąd nazwa. Są jednak całkowicie bezpieczne nawet na mrozie. Ponadto, podobnie jak latem, wskazane jest używanie kremów z filtrem UV, bo promieniowanie ultrafioletowe poza sezonem opalania, również wpływa niekorzystnie na naszą skórę. Warto wybierać preparaty z filtrami mineralnymi - tlenkiem cynku i tytanu, które tworzą na powierzchni skóry ekran ochronny oraz antyoksydantami, które zwalczają wolne rodniki.

Czego lepiej nie stosować, czego unikać?

- W sezonie, kiedy zanieczyszczenie powietrza jest spore, nie zaleca się wykonywania agresywnych peelingów domowych i gabinetowych bez właściwie dobranej pielęgnacji pozabiegowej. Odradzane są także kosmetyki z zawartością alkoholu, bo podrażnia skórę, a często można go znaleźć w oczyszczających tonikach. Jeśli mamy jakieś problemy skórne powinnyśmy się skonsultować z kosmetologiem lub dermatologiem, by dobrać dla siebie odpowiednie kosmetyki na czas dopóki smog nie odpuści.

Z kosmetolog Anną Dedą rozmawiała Paulina Persa (PAP Life).

autor: Paulina Persa

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas