To nie lekcja matematyki, ale plan działania. Każda cyfra oznacza inny zabieg pielęgnacyjny i niezbędny czas. Po dziesięciu minutach skóra ma być idealnie oczyszczona i odżywiona. Brzmi skomplikowanie, jednak to bardzo proste.
Dokładne mycie twarzy powinno stać się naszym codziennym nawykiem123RF/PICSEL
Czasami wydajemy krocie na kosmetyki, a efekty i tak nie są zadowalające. Zapominamy, że pielęgnacja to nie tylko kremy czy maseczki, ale również odpowiednia higiena. Aplikacja specyfików nawet o najlepszym składzie na niewiele się zda, jeśli cera nie jest dobrze przygotowana. Co to znaczy?
W tym temacie warto posłuchać osób, które słyną z pięknej skóry i wiecznej młodości. Nie od dziś wiadomo, że Azjaci, w tym Japończycy, jak mało kto potrafią o siebie zadbać. Ich twarze są gładkie i rozświetlone. To oczywiście kwestia genów, klimatu, stylu życia i diety, jednak swoje robi również sprawdzona technika.
Tradycyjne mycie twarzy nie ogranicza się do przepłukania wodą, ale jest to proces bardziej rozbudowany. I chyba rzeczywiście skuteczny.
Niedoskonałości skóry to często efekt nieprawidłowego oczyszczania123RF/PICSEL
W Kraju Kwitnącej Wiśni popularna jest wieloetapowa metoda oczyszczania skóry, którą świetnie opisuje kombinacja cyfr 4-2-4. Każda z nich symbolizuje inny zabieg oraz niezbędny czas. Całość powinna więc zamknąć się w 10 minutach, co wydaje się dość żmudnym procesem, jeśli porównamy go ze zwykłym myciem.
Nie trzeba tego robić jednak codziennie - zarówno rano, jak i wieczorem. Podobno wystarczy 3-4 razy w tygodniu tuż przed położeniem się spać. W ten sposób mamy osiągnąć pożądany efekt – skórę pozbawioną wyprysków, przebarwień, oznak zmęczenia i zmarszczek.
Krok 1: Olejowanie twarzy
Wykorzystaj w tym celu np. olejek rycynowy. Zaaplikuj kilka kropli, rozsmaruj na twarzy i masuj przy pomocy dłoni przez pierwsze cztery minuty. Nie tylko odżywi skórę, ale także rozpuści wszystkie zanieczyszczenia.
Jak się pozbyć zaskórników?
Walka z zaskórnikami nie jest łatwa, tym bardziej jeśli są one wynikiem wieloletniego zaniedbania skóry. Oczywiście najszybsze i najlepiej rezultaty będą widoczne po regularnych wizytach w gabinecie kosmetycznym. Istnieją też domowe sposoby, które pomogą się z nimi uporać. Z pomocą przyjdą przede wszystkim niedrogie preparaty złuszczające dostępne w każdej drogerii, ale również domowe peelingi i maseczki.
Maseczki oczyszczające powinny być wykonywane przynajmniej raz w tygodniu. Wybieraj te na bazie glinek, przy cerze tłustej i mieszanej najlepiej sprawdzi się glinka zielona. Tego typu maseczki mają działanie ściągające, rozjaśniające i wygładzające. Świetnie sprawdzi się też samodzielnie przygotowana maseczka z sodą oczyszczoną czy żelatyną. Pamiętaj, aby nigdy nie wyciskać zaskórników! Samodzielnie nie jesteś w stanie przygotować odpowiednio skóry do tego zabiegu. Co więcej, nie uda ci się dokładnie oczyścić gruczołów, a pozostałości wydzieliny staną się pożywką dla rozwoju bakterii i przyczyną stanów zapalnych!
Kremy złuszczające, które usprawniają proces rogowacenia naskórka i zapobiegają zatykaniu się porów można dostać w aptece bez recepty. Warto jednak przed wyborem poradzić się specjalisty. Niektóre, ze względu na różne stężenia kwasów owocowych, nie nadają się do wszystkich rodzajów skóry.
Świetnym sposobem na walkę z zaskórnikami i niedoskonałościami będzie mikrodermabrazja – również taka, którą bez problemu wykonasz w domu. Zestawy do domowej mikrodermabrazji najczęściej składają się z preparatu z kwasami owocowymi, peelingu mechanicznego i preparatu łagodzącego.
Peeling to coś, co na stałe powinno zagościć w kosmetyczkach nie tylko kobiet, ale również mężczyzn. Jeżeli twoja skóra łatwo ulega podrażnieniom lub gdy widać na niej zmiany zapalne, wybierz peeling enzymatyczny. W przypadku cery mieszanej dobrze jest używać zarówno ziarnistych, jak i tych łagodniejszych. Peeling możesz przygotować samodzielnie - z cukru, soli lub kawy.
W przypadku wągrów, jak i wszelkich niedoskonałości skóry, najważniejsze jest dogłębne i staranne oczyszczanie twarzy. Preparaty do mycia powinny mieć lekką konsystencję - żelu lub pianki, nie zawierać tłuszczu, za to posiadać substancje łagodzące, które zmniejszają stany zapalne. Dobry produkt oczyszczający powinien nawilżać, delikatnie złuszczać oraz działać antybakteryjne.
Krok 2: Kremowe oczyszczanie
Sięgnij po balsam lub żel myjący przeznaczony specjalnie do twarzy. Wyciśnij na rękę i dokładnie myj twarz przez dwie minuty. Najlepiej, gdy jest to środek delikatny, hipoalergiczny, pozbawiony sztucznych barwników oraz zapachów.
Krok 3: Spłukiwanie
Olejek rozpuścił zanieczyszczenia, krem myjący zneutralizował jego tłustość, więc teraz czas na wodę. Zgodnie z tą metodą, mycie trwa kolejne cztery minuty. Najlepiej zimną i nieco cieplejszą wodą na zmianę. Spłuczesz w ten sposób kosmetyki i brud, a przy okazji dojdzie do zamknięcia porów.
Choć całość wydaje się bardzo czasochłonna i skomplikowana, efekty mają wynagrodzić to poświęcenie. Azjatycka pielęgnacja słynie ze swojej skuteczności, więc może warto spróbować?
Kosmetyki naszych babć, których warto używać
Trudno sobie wyobrazić, że jeszcze całkiem niedawno nasze mamy i babcie musiały dbać o skórę bez rozbudowanych rytuałów pielęgnacyjnych. Nie oznacza to, że nie przywiązywały uwagi do dbania o urodę, jednak dostępność produktów kosmetycznych była wtedy mocno ograniczona i musiały radzić sobie na swoje sposoby.
Olej rycynowy był kiedyś obowiązkowym elementem domowych apteczek, ale również kosmetyczek. Jest lekarstwem na problemy gastryczne oraz uniwersalnym kosmetykiem do twarzy i włosów. Sprawdzi się u osób młodych borykających się z trądzikiem, ale też u kobiet dojrzałych, jako remedium na zmarszczki. Ma właściwości nawilżające, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne. Wystarczy wmasować go w skórę lub dodać do ulubionego produktu do oczyszczania twarzy. Dzięki zawartości protein i kwasu omega-9, olejek rycynowy świetnie działa na włosy, rzęsy i brwi - regeneruje i domyka łuski. Wystarczy nałożyć olej na włosy 15-20 minut przed umyciem lub wmasować w rzęsy czy brwi – sprawdzi się równie dobrze, jak popularne odżywki.
Kultowym produktem spożywczym używanym do pielęgnacji były kiedyś również drożdże. Maseczki na ich bazie stosowano jako niezawodny środek na wypryski i trądzik. Przygotowanie takiego kosmetyku zajmie tylko kilka chwil – wystarczy połączyć ćwiartkę kostki drożdży z ciepłym mlekiem i nałożyć na twarz. Po 10 minutach dokładnie zmyć. Regularne stosowanie na pewno przyniesie efekty.
Nasze babcie potrafiły też stworzyć naturalne kosmetyki, na bazie produktów z kuchennej szafki. Miód służył jako pomadka na wysuszone, spękane usta, z jajek zaś przygotowywały maseczkę wzmacniającą włosy. Przepis jest dziecinnie prosty – 2-3 jajka wystarczy roztrzepać w misce, a następnie nałożyć na włosy kilka minut przed myciem.
Szare mydło było przed laty najbardziej popularnym kosmetykiem i nie mogło go zabraknąć w żadnym domu. Używano go do mycia ciała, włosów, do prania i leczenia ran. Działa przeciwbakteryjnie, nie zawiera substancji zapachowych i barwiących, dzięki czemu jest hipoalergiczne. Nadaje się też do codziennej pielęgnacji skóry atopowej i trądzikowej. W gąszczu różnorodnych żeli, płynów myjących i kolorowych mydełek często zapominamy o szarym mydle, a szkoda. Kosztuje grosze, a sprawdzi się świetnie.
Kosmetyki produkowane kilkadziesiąt lat temu w większości pochodziły z naturalnych źródeł. Niektóre z tych produktów do dziś możemy zobaczyć na półkach sklepowych, inne bez trudu przygotujemy w domu. Warto nadal ich używać i przekazywać te sprawdzone receptury kolejnych pokoleniom. Woda brzozowa była popularnym kosmetykiem w czasach PRL-u, używanym na wypadanie włosów i łupież. To nic innego jak sok z brzozy z dodatkiem alkoholu – sok jest źródłem witamin z grupy B, które odpowiadają za porost włosów, zaś alkohol to składnik niezbędny do przedłużenia trwałości tego specyfiku. Wodę brzozową wystarczy wcierać w skórę głowy (najlepiej codziennie, przed pójściem spać), a efekty w postaci wyrastających włosków oraz mniejszego przetłuszczania się będą szybko widoczne. Warto przetestować ten kosmetyk przede wszystkim ze względu na niską cenę – może się okazać, że ten niepozorny produkt przyczyni się do spełnienia marzeń o bujnych włosach!
***Zobacz także:
Jak pozbyć się zaskórników? Genialna maseczka!Interia DIYInteria DIY