Moje brwi są zbyt rzadkie. Jak to zmienić?

"Od liceum sama sobie regulowałam brwi tak, by uzyskać cienkie niteczki. Moda się zmieniła, a ja nie wiem, jak nadać im nową linię. W dodatku sporo włosków nie odrosło. Co robić?".

Hania, 26 lat, Szczecin

Brwi można zagęścić tzw. metodą włoskową makijażu permanentnego.

Z tej możliwości chętnie korzystają osoby, które chcą trwale poprawić wygląd brwi. Zabieg makijażu permanentnego polega na wprowadzeniu igłą odpowiednio dobranego pigmentu w naskórek brwi.

Przeszkolona kosmetyczka, tzw. linergistka, może wprowadzić pigment metodą cieniowania albo włoskową. Cieniowanie pozwala na perfekcyjne ukształtowanie brwi, wyrównanie lub wzmocnienie ich koloru. Zabieg polega na całkowitym pokryciu naskórka brwi kolorem. Trwa godzinę, kosztuje ok. 900 zł.

Brwi wyglądają potem jak po lekkiej hennie. Z kolei metoda włoskowa jest idealna, gdy np. trzeba uzupełnić imitacją włosków trwałe ubytki w łuku brwi albo wyrównać kształt brwi przy dużej asymetrii.

Wymaga precyzji, bo linergistka dorabia każdy włosek oddzielnie, uwzględniając grubość i kolor naturalnych brwi. Koszt zabiegu to ok. 1200 zł. Makijaż permanentny w formie tzw. pigmentacji medycznej umożliwia także stworzenie brwi u osób, które całkowicie utraciły naturalne brwi, np. po chemioterapii. Efekt każdego z zabiegów utrzymuje się od trzech do pięciu lat.

Dzięki dobrze dobranej linii brwi oczy wydają się większe, a twarz młodsza.

Jeśli ktoś nie ma wprawy w samodzielnym regulowaniu brwi, bezpieczniej będzie wybrać się do polecanego miejsca, gdzie kosmetyczka nada im ładny kształt. Dzięki temu, wyrywając później odrastające włoski, zachowasz linię nadaną w salonie. Wygląd brwi możesz znacznie poprawić makijażem.

Do przyciemnienia i ujednolicenia ich koloru idealne są prasowane cienie w tonacji zimnych brązów, beżów lub grafitu. Twarde kredki sprawdzą się z kolei, gdy rzęsy są rzadkie i trzeba domalować cienkie włoski.

Pamiętaj, żeby zawsze dorysowywać kreseczki zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa. Używaj kredki w naturalnym odcieniu swych brwi. Cienie nakładaj z umiarem, cienkim, skośnym pędzelkiem. Jeśli brwi są niesymetryczne, możesz je wyrównać. Delikatnie domaluj od góry łuk na brwi opuszczonej niżej.

Kiedy oprócz tego brwi są niesforne, trudne do ułożenia, wygładź je żelem modelującym. Do wyboru są przezroczyste i koloryzujące, np. ciemnobrązowy, Delia, ok. 10 zł. Nie stosuj natomiast do podkreślania brwi czarnych kredek czy cieni, bo taki makijaż wygląda nienaturalnie.

Brwi depilowane woskiem dłużej zachowują nadany kształt niż usuwane pęsetą.

Tę metodę regulacji proponują punkty modelowania brwi, tzw. brow bary. Specjalizują się one w idealnym dobieraniu kształtu łuków do twarzy. Jeśli nie wiemy, jakie brwi do nas pasują, warto skorzystać z profesjonalnej usługi. Technikę woskowania łuków opracowała amerykańska firma Benefit. Aby dobrać linię brwi, ekspertka przeprowadza tzw. mapping.

Wyznacza kształt i grubość brwi, biorąc pod uwagę kształt twarzy kobiety oraz trzy punkty odniesienia. Są to: nasada brwi, najwyższy punkt łuku i końcówka brwi. Np. gdy twarz jest okrągła, łuki powinny być ostrzejsze, mocniej uniesione od nasady do szczytu. Nową linię brwi kosmetyczka najpierw rysuje cieniami. Po akceptacji przez klientkę, nakłada hennę (np. gdy łuki są jasne).

W domu można samemu zagęszczać brwi żelem z włoskami z mikrofibry, Gimme Brow, Benefit, 115 zł. Ekspertka depiluje brwi woskiem. To mniej bolesne niż wyrywanie pęsetą. Na koniec robi makijaż, by zamaskować zaczerwienienia. Zabieg trwa ok. 20 mi nut, kosztuje 65 zł, z henną – 89 zł. Wystarcza na 3-4 tygodnie.

Opracowanie: Jolanta Markowska-Grodecka