Mówili, że jej twarz wygląda jak pizza. Tak się odegrała

Coraz więcej mówi się o "ciałopozytywności". To oddolny ruch, który ma zmienić nasze postrzeganie. Zarówno innych, jak i samych siebie. Czas zrozumieć, że ideały nie istnieją, a widoczne niedoskonałości wcale nie muszą być wadą – przekonują internetowi aktywiści.

Wśród nich prym wiodą blogerki plus size oraz młode mamy z wyraźnymi śladami po ciąży. "Body positivity" to jednak coś więcej, niż dodatkowe kilogramy, cellulit i rozstępy. Źródłem ogromnych kompleksów bywają też zmiany dermatologiczne.

Pryszcze, nabrzmiałe cysty i blizny potrądzikowe skutecznie odbierają pewność siebie. Ona nie chce się dłużej ukrywać.

Kadeeja Sel Khan sama mówi o sobie "trądzikowa modelka". Brytyjka od lat walczy z problemami skórnymi i choć nauczyła się je skutecznie maskować – coraz częściej pozuje bez kryjącego makijażu. To jej sposób na przełamanie tabu i zmianę postrzegania chorób skórnych.

- pytała samą siebie. 

Sytuacji na pewno nie poprawiały krzywe spojrzenia rówieśników i bezlitosne komentarze. Mówiono, że jest obrzydliwa, a jej zaczerwiona i pokryta plamami twarz przypomina… pizzę. 

24-latka wpadła w depresję i była gotowa na każde poświęcenie, by odzyskać gładką skórę. Przyjmowała najbardziej agresywne leki, które nie przyniosły pożądanych efektów. Poza tym, że odbiły się na jej stanie psychicznym. Kadeeja stała się bardzo nerwowa i płakała bez wyraźnego powodu.

Najlepszą terapią okazało się głośne mówienie o problemie oraz autoironia. Kiedy opublikowała w sieci fotograficzne porównanie z i bez makijażu – komentatorzy dodali jej otuchy. Dziś bez skrępowania pokazuje na swoim profilu fotografie bez retuszu, choć nadal lubi się też malować.

Powoli zbliża się do pół miliona obserwatorów, dla których jest piękną dziewczyną i inspiracją.

***
Zobacz także: