Naszyjnik Wenus niepokoi kobiety. Pojawia się nawet przed trzydziestką
Choć nazwa zjawiska może brzmieć poetycko i kojarzy się z boginią piękna, naszyjnik Wenus spędza sen z powiek osobom dbającym o młodzieńczy wygląd. Charakterystyczne poziome linie i bruzdy na szyi tworzą okrąg, dodając nam lat. O ile pojawienie się zmarszczek w tym rejonie ciała wynika z naturalnych procesów starzenia, często nieświadomie doprowadzamy do ich pogłębienia na własne życzenie.
Spis treści:
Naszyjnik Wenus może pojawić się przed trzydziestką
Naszyjnik Wenus (nazywany też obręczami Wenus) to nic innego jak zmarszczki pojawiające się na szyi, przybierające kształt okręgu. Stanowią jedną z wielu oznak starzenia się skóry, która pojawia się wcześniej, niż można byłoby się spodziewać. Może dotyczyć nawet młodych kobiet po 25-30 roku życia. Z wiekiem, zwłaszcza po 40. urodzinach, niechciany naszyjnik staje się coraz bardziej widoczny.
Skóra szyi wyposażona jest w niewielką ilość gruczołów łojowych, przez co okazuje się szczególnie delikatna i podatna na negatywny wpływ czynników zewnętrznych, w tym słońca czy zanieczyszczeń powietrza. Wcześnie zaczyna tracić elastyczność i jędrność, co jest związane z naturalnym spadkiem produkcji kolagenu i elastyny w organizmie. Niestety, przyczyny powstawania naszyjnika Wenus na tym się nie kończą. W grę wchodzi genetyka oraz codzienne, zgubne dla młodzieńczego wyglądu nawyki.
Zmarszczki tworzą się, gdy śpisz
W pierwszej kolejności należy skupić się na pozycji przyjmowanej podczas snu. Uwielbiasz wysokie poduszki? Skóra nie podziela tego entuzjazmu. Ułożenie zbyt wysokiego podparcia głowy powoduje powstawanie poprzecznych linii na szyi. Może także skutkować pojawieniem się drugiego podbródka. By temu przeciwdziałać, dobrze jest zaopatrzyć się w odpowiednio wyprofilowaną poduszkę, dzięki której nie tylko ograniczymy powstawanie zmarszczek, ale zapewnimy też odpowiednie podparcie dla kręgosłupa.
Pozycja ciała, która sprzyja obręczom Wenus
Notoryczne opuszczanie głowy w dół to jedna z najczęstszych przyczyn powstawania poziomych zmarszczek na szyi. Pozycję tę często przyjmujemy bezwiednie, zwłaszcza podczas korzystania ze smartfona. To częsty błąd osób spędzających dużo czasu przed ekranem laptopa. Do tego specyficznego garbienia się dochodzi także np. podczas czytania w łóżku. Sięgając po telefon czy siadając przed komputerem, warto na to zwrócić uwagę, by naszyjnik Wenus nie stawał się naszym znakiem rozpoznawczym.
Szyja jest wrażliwa na błędy w pielęgnacji
Po krem z filtrem sięgasz wyłącznie podczas wakacyjnego wypoczynku na plaży? To duże niedopatrzenie. Dermatolodzy podkreślają, że skórę należy chronić niezależnie od daty w kalendarzu. Promieniowanie UV fatalnie wpływa na jej kondycję, przyspieszając procesy starzenia poprzez uszkadzanie włókien kolagenowych i elastynowych. Należy pamiętać, że w codziennej rutynie pielęgnacyjnej uwagi potrzebuje nie tylko twarz. Podczas nakładania odżywczego serum i kremu dopasowanego do potrzeb skóry, nie można omijać szyi i dekoltu.
Takiej "biżuterii" nie chcesz. Jak zapobiegać naszyjnikowi Wenus?
Zrewidowanie swoich przyzwyczajeń to podstawa. Co jeszcze można zrobić, by spowolnić powstawanie i pogłębianie zmarszczek na szyi? Choć dostępna jest szeroka oferta zabiegów medycyny estetycznej, działać można także w domowym zaciszu.
Z pomocą przychodzą domowe masaże ujędrniające. Wystarczy, że sięgniesz po olejek i nałożysz niewielką ilość na dłonie. Następnie wykonuj posuwiste ruchy od dołu ku górze — od dekoltu do brody. Taki rytuał powtarzaj co wieczór przez kilka minut.
Warto wykonywać także proste ćwiczenia na obręcze Wenus. Ustaw ciało w pozycji wyprostowanej i odchyl głowę do tyłu. Postaraj się delikatnie wysunąć brodę do przodu. Pozycję utrzymuj przez 10 sekund. Podczas jednej serii powtórz 10 razy.
