Natura - najlepsza przyjaciółka skóry

Życie w zgodzie z naturą stało się ostatnimi laty dominującym trendem. Coraz częściej poszukujemy ekologicznej żywności, ochoczo rezygnując przy tym ze spożywania mięsa, interesujemy się wegańską modą, wypełniając nasze szafy ubraniami uszytymi przez lokalnych producentów. Podobną taktykę obieramy w kwestii dbania o urodę.

Nie dziwi zatem, że kosmetyki naturalne, zwane też ekologicznymi, cieszą się coraz większą popularnością - jako konsumenci mamy wszak kontrolę nad ich składem, procesem produkcji, a nawet sposobem pakowania. Stworzone wyłącznie z organicznych składników jawią się jako zdrowsza alternatywa dla produktów, które dostępne są w popularnych drogeriach.

Ręcznie robione kosmetyki to przede wszystkim wyższa jakość, którą gwarantują nie tylko wyselekcjonowane składniki, ale i pozbawiony chemicznych konserwantów proces ich powstawania. Wiąże się to jednak z tym, iż takie produkty mają krótki termin przydatności.

"Trzeba pamiętać, że produkt pozbawiony substancji konserwujących nie jest w stanie zachować swoich właściwości. Radziłabym nie wyrzucać z naszego słownika określenia konserwant - nie ma ono wyłącznie pejoratywnego znaczenia, choć są oczywiście czysto chemiczne konserwanty, których lepiej unikać. Świetnym naturalnym przeciwutleniaczem są witaminy, które mają wyjątkowo dobroczynne działanie dla skóry, a jednocześnie chronią kosmetyk przed utratą jakości" - mówi Zofia Pinchinat-Witucka, właścicielka polskiej marki kosmetycznej Creamy oraz warszawskiego SPA specjalizującego się w masażach twarzy.

Wybierając preparaty do pielęgnacji twarzy warto przede wszystkim skupić się na etykietach i ocenić kondycję naszej skóry - odpowiedni skład kremu czy serum jest gwarancją właściwej ochrony skóry przed czynnikami zewnętrznymi oraz rozwiązania jej problemów. Przydatna jest także wiedza na temat procesów zachodzących w naszej skórze.

"Skóra ze skłonnością do przetłuszczania, która bywa problematyczna, często jest w istocie przesuszona, co powoduje nadprodukcję sebum. Wbrew pozorom potrzebuje ona nawilżenia, gdyż bardzo często jest odwodniona. Wybawieniem dla skóry przetłuszczającej się może być nawilżający kwas hialuronowy w połączeniu z olejem konopnym, który posiada optymalny skład kwasów tłuszczowych, a przy tym jest lekki" - wyjaśnia Pinchinat-Witucka.

Skóra sucha również skorzysta z dobroci tego oleju, ale może potrzebować kremów cięższych o działaniu tzw. okluzyjnym, które tworzą ochronny film na skórze zapobiegając utracie wody. "Świetnym wyborem będą znów oleje, tym razem nieco cięższe, o bogatszej konsystencji - np. olej z awokado, który mocno regeneruje" - wskazuje ekspertka.

Do naturalnych metod dbania o urodę zaliczyć też można z całą pewnością masaże twarzy, będące coraz popularniejszym sposobem na jędrną i wypoczętą skórę. Nie bez przyczyny należą one do najważniejszych trendów w kosmetyce - gwarantują bowiem efekt wyraźne odmłodzonej, zrelaksowanej cery.

"Masaże potrafią zdziałać cuda - są najlepszym sposobem na poprawienie jędrności skóry oraz przywrócenie jej promiennego wyglądu. Oczywiście żaden cud się nie wydarzy po wykonaniu jednego masażu, jednak regularne masowanie twarzy sprawia, że z powodzeniem możemy zrezygnować z bardziej inwazyjnych zabiegów. W czasie masażu skóra zaczyna żyć - limfa intensywnie krąży, skóra jest rozgrzana, złagodzeniu ulegają wszelkie napięcia" - tłumaczy Pinchinat-Witucka.

I dodaje, że wiele możemy zrobić same w domu, bez konieczności inwestowania za każdym razem czasu i pieniędzy w wizyty w profesjonalnym salonie. "Istotą są odpowiednie, koliste ruchy - od środka twarzy na zewnątrz lekko ku górze. W czasie masażu świetnie sprawdzają się oleje, które doskonale rozgrzewają twarz, ale i dostarczają mnóstwa witamin, minerałów i wszelkich substancji odżywczych, które wnikają w głąb skóry".

Naturalne sposoby dbania o urodę cieszą się coraz większym powodzeniem. I słusznie - zamiast traktować skórę chemicznymi, sztucznymi substancjami znacznie zdrowiej jest sięgnąć po organiczne produkty. A wizytę w klinice estetycznej z pewnością lepiej zamienić na relaksujący masaż twarzy. (PAP Life)

autorka: Iwona Oszmaniec