Nie takie narty straszne

Czy podjęłaś już decyzję, że w tym sezonie nauczysz się jeździć na nartach? A może na desce? Zastanawiasz się, jak to będzie? Trochę się boisz? Wstydzisz? A może towarzyszą ci inne przykre uczucia i myśli?

Pokonaj strach i wstyd - to proste!
Pokonaj strach i wstyd - to proste!AFP

Przezwyciężyć strach

Nie ma nic złego w tym, że masz obawy przed pierwszym spotkaniem ze stokiem. Większość początkujących narciarzy odczuwa strach przed prędkością, wysokością, utratą kontroli nad swoim ciałem. Nie przejmuj się. I z tym można sobie poradzić! Przecież "nie takie góry przenosiłaś"! Pomyśl, że nie ty jedna się boisz. Uwierz w swoje siły, a przezwyciężysz każde przykre uczucie. Łatwo powiedzieć, ale jak to zrobić?!

Wyobrażasz sobie siebie stojącą na stoku, patrzącą z przerażeniem w dół, i na samą myśl trzęsą ci się nogi? Nie wolno ci o tym myśleć! Zapamiętaj: myśl pozytywnie, wyobrażaj sobie to, co w tym sporcie najpiękniejsze! Przecież są jakieś powody, dla których zdecydowałaś się nauczyć jeździć! Pomyśl o tym, przywołaj w myślach obraz szczęśliwych twarzy twoich znajomych, którzy swobodnie zjeżdżają po stoku. To nieprawda, że ty nigdy się nie nauczysz! Przecież wcale nie jesteś od nich gorsza!

Myśl pozytywnie!

Wyobrażaj sobie wszystkie przyjemności, z którymi kojarzy ci się ten sport. Spróbuj zamknąć oczy i zobaczyć siebie na stoku, wyobraź sobie każdy swój ruch. Widzisz, jak zsuwasz się swobodnie, zakręcasz, hamujesz. Czujesz, jaka jesteś szczęśliwa, że ci się udało. Otwórz oczy: powtórzysz to w rzeczywistości. Taki trening w wyobraźni to dobry początek dla prawdziwych ćwiczeń.

Nie wolno ci jednak zapomnieć o zdrowym rozsądku. Żadna przesada nie jest dobra, więc jeśli planujesz swoje pierwsze narciarskie kroki, skorzystaj z pomocy fachowca. Dobry trener albo doświadczony znajomy pomogą ci poczuć się na stoku pewniej i bezpieczniej. Pomyśl, co może ci się stać w obecności nauczyciela? Kontuzje? Przecież od tego jest , żeby cię przed nimi uchronić! Zaufaj mu, słuchaj jego rad, a wyeliminujesz wszystkie racjonalne powody do strachu.

Popatrz w górę!

Stoisz już na stoku, patrzysz w dół... Boisz się... to nie patrz!!! Popatrz na góry w oddali, popatrz, zobacz, jaki stąd jest widok! Warto było wyjechać! Zaufaj trenerowi, nie będzie robił nic na siłę, nie weźmie cię pierwszego dnia na stromy stok - na początek wybierze niską górkę, żebyś mogła oswoić się z wysokością.

Jeżeli dalej czujesz się niepewnie, powiedz o tym opiekunowi, on postara się dopasować tempo nauki do twoich możliwości, a ty poczujesz się pewniej. Pamiętaj, że cały czas panujesz nad sytuacją, nie rób niczego na siłę, jesteś zmęczona, to odpocznij albo umów się z trenerem na następny dzień.

Sport ma być dla ciebie przyjemnością, ćwicz więc tyle, ile masz ochotę, ale nie poddawaj się po pierwszej porażce. Pamiętaj, że jesteś tu po to żeby nauczyć się jeździć na nartach. Jesteś już dużą dziewczynką! Chyba nie chcesz tak po prostu się poddać?! Popatrz w górę, widzisz tych ludzi na stoku? Oni przezwyciężyli swoje słabości, popatrz jak się teraz dobrze bawią!

Nie nakręcaj się!

Trener zabrał cię na wyższą górę, patrzysz w dół (choć nie powinnaś) i już widzisz siebie na najbliższym drzewie. Standard, po prostu trochę boisz się prędkości. Nie nakręcaj się! To jeszcze nie jest problem! Przypomnij sobie, czego uczyłaś się na pierwszej lekcji. Widzisz, przecież potrafisz hamować!

Poza tym na początku nie będziesz jeździć szybko, więc nie ma się nad czym zastanawiać. Pojedziesz spokojnie za trenerem, tak jak ci pokazywał, łagodnymi łukami zsuniecie się na dół i po strachu. A ile przyjemności i jaka satysfakcja...

Gratuluję, pokonałaś właśnie swój strach! Teraz będzie już tylko lepiej i przyjemniej.

Pokonać uczucie wstydu

Trochę się wstydzisz swoich niezgrabnych ruchów, upadków, bezradności? Pomyśl, że każdy, kto jest z tobą na stoku, stawiał kiedyś pierwsze kroki, każdy przeżywał to, co ty czujesz teraz, każdy był trochę śmieszny w swoich ruchach. Nie ma się wiec czego wstydzić!

Spróbuj potraktować swoje słabości z dystansem, śmiej się z upadków i dziwnych wygibasów, które zdarza ci się wywijać na stoku. Zobaczysz, że spotkasz się z sympatią innych narciarzy. Pamiętaj, szczęśliwi ludzie to ci, którzy potrafią śmiać się ze swoich słabości.

Nie przekonałam cię? To zastanów się przez chwilę, czego właściwie chcesz? Po co przyjechałaś pod stok? Chcesz się nauczyć jeździć na nartach czy tylko dobrze wyglądać w swoich nowych, sportowych ciuszkach? Odpowiedz sobie na to pytanie.

Kieruj swoimi lękami

Wolisz siedzieć pod stokiem, czekając na znajomych, czy wraz z nimi spędzać czas? Pamiętaj, że poczucie humoru pozwoli ci wybrnąć z każdej niefortunnej sytuacji. Nie przejmuj się, że ktoś się śmieje z twoich upadków, może po prostu zazdrości ci twojej dobrej zabawy?! Głowa do góry! Wstań, otrzep śnieg i próbuj dalej, nie ma się, czego wstydzić, każdy kiedyś musiał się tego uczyć.

Jeszcze raz: zastanów się dobrze, czego naprawdę chcesz. Stawiaj sobie małe cele, każdego dnia, które będziesz w stanie osiągnąć. Niech to będzie na początek nauka utrzymania równowagi, oswojenie się ze sprzętem itp. Zobaczysz jak będziesz z siebie dumna, gdy osiągniesz to, co sobie zaplanowałaś. W ten sposób dzień po dniu będziesz zdobywać nowe umiejętności narciarskie, czerpiąc satysfakcję z każdej z nich.

Strach przed nieznaną sytuacją, przed wysokością czy prędkością, przed utratą kontroli nad swoim ciałem to uczucia zupełnie naturalne. Zaakceptuj je, to one stoją na straży twojego zdrowego rozsądku. Nie pozwól jednak, by stały się wymówką i zniweczyły twoje narciarskie plany. Pamiętaj, że ty sama decydujesz, czy obawy i lęki kierują twoim życiem czy ty kierujesz nimi.

Powodzenia!

Krystyna Jaworowska
(magister psychologii stosowanej UJ)

Tekst pochodzi z 1. numeru Sportowego Magazynu Kobiecego

Ski Magazyn NarciarSKI
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas