Nowy trend urodowy. Czy zakładanie gumki do włosów na uszy pomaga pozbyć się opuchlizny z twarzy?
Internet co chwilę podsuwa nam nowe sposoby na poprawę wyglądu. Czasem są to innowacyjne zabiegi kosmetyczne, a czasem – triki, które wyglądają jak żart. Najnowszy trend urodowy? Zakładanie gumki do włosów na uszy w celu zmniejszenia opuchlizny twarzy. Sprawdzamy, czy to naprawdę działa!

Skąd ten pomysł?
Trend narodził się na TikToku, bo gdzieżby indziej. Użytkownicy nagle zaczęli pokazywać, jak zwykła gumka do włosów owinięta wokół uszu "liftinguje" twarz. Mechanizm działania ma być prosty - lekkie uciskanie uszu poprawia krążenie limfy, co rzekomo pomaga w walce z poranną opuchlizną. Do tego dochodzi efekt natychmiastowego uniesienia skóry, który - przynajmniej na pierwszy rzut oka - może wyglądać kusząco.
Czy to ma sens?
Na pierwszy rzut oka brzmi to jak kolejna internetowa bzdura, ale... nie do końca. Teoria o pobudzaniu krążenia limfy jest w pewnym stopniu zgodna z tym, co mówią kosmetolodzy. Delikatny masaż uszu rzeczywiście może poprawić przepływ limfy, a to może mieć wpływ na zmniejszenie opuchlizny. Jednak kluczowe jest słowo "delikatny". Gumka do włosów, jeśli założona zbyt mocno, może nie tylko powodować ból, ale nawet utrudnić krążenie, osiągając efekt odwrotny do zamierzonego.

Czy to efekt placebo?
Wiele osób, które testowały ten trik, mówi, że rzeczywiście czuły różnicę - twarz wydawała się bardziej napięta, a skóra gładsza. Problem w tym, że efekt może wynikać bardziej z chwilowego odciśnięcia skóry niż z faktycznego działania na limfę. To trochę jak z gumką na nadgarstku - jeśli nosisz ją przez jakiś czas, skóra robi się jaśniejsza i wydaje się bardziej napięta, ale to nie znaczy, że dzieje się tam coś spektakularnego.
Co na to eksperci?
Dermatolodzy i kosmetolodzy podchodzą do sprawy sceptycznie. Twierdzą, że jeśli chcesz skutecznie pozbyć się opuchlizny, lepiej postawić na sprawdzone metody: masaż twarzy, chłodne okłady czy picie większej ilości wody. Gumka na uszach może dawać złudzenie efektu liftingu, ale na dłuższą metę raczej nie rozwiąże problemu.