Poznaj najciekawszy makijażowy trend tego roku!
Narysowana na powiece czarna kreska to sprawdzony sposób na optyczne powiększenie oka i dodanie spojrzeniu wyrazistości. Ten klasyczny makijaż, który uwielbiały m.in. Marilyn Monroe, Ava Gardner i Audrey Hepburn, w tym roku nabrał nieco innego charakteru.
Na wybiegach królowały rozmaite wersje kociego oka, spośród których bodaj najciekawszą zaproponował dom mody Erdem. Za inspirację posłużył kultowy film o baletnicach, "Czerwone trzewiki".
Wywodzące się ze starożytnego Egiptu kocie oko to jeden z najbardziej ponadczasowych makijaży. Spopularyzowana niegdyś przez królowe Nefertiti i Kleopatrę technika malowania na powiece wyrazistej czarnej kreski, z biegiem czasu stała się symbolem elegancji i wytworności, głównie dzięki hollywoodzkim gwiazdom kina. Kocie oko było znakiem rozpoznawczym ikony lat 20., Josephine Baker, która z upodobaniem łączyła je z pokrytymi krwistoczerwoną szminką ustami. W latach 50. i 60. kobiety masowo wzorowały się na malujących się w ten sposób Marilyn Monroe, Avie Gardner, Sophii Loren i Audrey Hepburn.
Choć charakterystyczny makijaż oka wykonywany przy użyciu czarnej kredki lub eyelinera wciąż jest na topie, dziś gwiazdy i ich wizażyści coraz chętniej poddają go aktualizacjom. Na pokazach kreujących światowe trendy domów mody wariacje na temat kociego oka również pojawiają się regularnie. Dobrym tego przykładem jest niedawny pokaz najnowszej kolekcji marki Erdem, która inspirując się kultowym filmem o baletnicach zaproponowała awangardową odsłonę tego ponadczasowego makijażu. Z całą pewnością przypadnie ona do gustu kobietom, które lubią wyróżniać się w tłumie.
"Erdem poprzez ten look chciał ukazać unikatowy moment przeistoczenia się w inną osobę, którego doświadczają tancerze podczas spektaklu" - mówi o intencjach projektanta Erdema Moralioglu wizażystka Jane Richardson. Za inspirację posłużyła designerowi charakteryzacja Moiry Shearer w kultowym filmie "Czerwone trzewiki" z 1948 roku. Makijaż gwiazdy opierał się na mocno zaakcentowanej za pomocą czarnej kredki powiece oraz jaskrawoczerwonych ustach. "Tym, co przyciągnęło Erdema, było bardzo ekspresyjne użycie linii, za pomocą których baleriny podkreślały oczy, by tym lepiej oddać emocje. Wymyślając własną interpretację tego makijażu, zrezygnował jednak z malowania ust. Chodziło mu o to, by make up był nowoczesny i wygodny w noszeniu na co dzień" - wyjaśnia Richardson.
Aby wykonać inspirowane pokazem Erdem graficzne kocie oko, należy przygotować czarny eyeliner o dość cienkiej, precyzyjnej końcówce. Rysowanie kreski wizażystka sugeruje rozpocząć kilka milimetrów od zewnętrznego kącika oka, kierując linię w stronę skroni. Następnie należy narysować kreskę pod dolną powieką, ale nie za blisko linii rzęs.
"Pamiętaj, by dopasować wielkość i grubość kreski do kształtu oka i twarzy. Jeśli nie uwzględnisz indywidualnych cech struktury twarzy, makijaż może okazać się przytłaczający" - zaznacza Richardson. Ekspertka poleca później lekko wytuszować rzęsy i pomalować usta beżową lub czerwoną szminką, w zależności od tego, jak bardzo wyrazisty efekt chcemy uzyskać. "Ten makijaż tworzy iście filmowe napięcie. Jest nastrojowy, fascynujący, nie sposób pozostać wobec niego obojętnym.
Zobacz również: Artykuł sponsorowany: Jaki tusz do rzęs wybrać?