Seksowna opalenizna nie dla każdego
Pobudza do życia, poprawia humor i sprawia, że skóra przybiera piękny, brązowy odcień. Jednak nie każda z nas może beztrosko cieszyć się słońcem. Grupa osób, które powinny go unikać, wcale nie jest mała.
Kiedy słońce jest najgroźniejsze?
Długie przebywanie na słońcu może zagrozić każdemu, nie tylko osobom, których dotyczą specjalne przeciwwskazania. Kiedy zatem promienie słoneczne najbardziej nam szkodzą?
- gdy przebywamy na słońcu w porze dnia uważanej za najbardziej niebezpieczną, czyli od godziny 11 do godziny 15
- gdy na miejsce urlopu wybieramy miejsca położone blisko równika. W nich promieniowanie jest bardziej natężone
- jeśli wybieramy się wysoko w góry. Przebywanie na dużych wysokościach powoduje silniejsze działanie promieni słonecznych. Najczęściej o tym fakcie przekonujemy się podczas zimowego pobytu na nartach
Czy należysz do grupy ryzyka?
Zdecydowanie wystrzegaj się słońca, gdy:
- na twojej skórze jest wiele znamion. Nie wolno ich opalać, ponieważ część z nich, pod wpływem szkodliwego promieniowania lub mechanicznych uszkodzeń (otarć) może zmienić się w zmianę o charakterze złośliwym. Jeśli na twojej skórze znamion jest niewiele, przed wyjściem na słońce posmaruj je grubą warstwą kremu z wysokim filtrem i przykryj np. listkiem. Jeśli masz ich wiele - najlepiej nie opalaj się wcale
- masz cerę tłustą, skłonną do wyprysków. Pod wpływem promieni słonecznych wygląd takiej cery rzeczywiście się poprawia: skóra lekko się przesusza, więc nie błyszczy się, część wyprysków znika. Efekt jest jednak krótkotrwały, a stare problemy wracają z nową siłą. Dlatego lepiej nie traktować opalania jako leku na wypryski, ale udać się do lekarza
Szczególną ochroną przed działaniem promieni słonecznych powinny się otoczyć:
- przyjmujesz niektóre leki. Jeśli przyjmujesz leki przeciwcukrzycowe, przeciwdepresyjne, obniżające ciśnienie tętnicze lub pigułki antykoncepcyjne skonsultuj opalanie z lekarzem
- jesteś w ciąży. Kiedy spodziewasz się dziecka, a w twoim organizmie szaleje burza hormonów, skóra staje się wrażliwsza na podrażnienie czy poparzenie. Dodatkowo, przegrzanie nie sprzyja ani organizmowi matki, ani rozwijającego się dziecka (nadmierne opalanie, podobnie jak kąpiel w gorącej wodzie, może nawet doprowadzić do krwawień z narządów rodnych)
- stosujesz kwasy AHA. Jeśli stosujesz kremy z ich zawartością lub niedawno poddałaś się zabiegowi złuszczania naskórka, nie powinnaś się opalać. Po pierwsze, wystawianie się na działanie promieni słonecznych może doprowadzić do pojawienia się przebarwień. Po drugie - słońce może poparzyć delikatną i osłabiona promieniami słonecznymi skórę i pogorszyć jej stan
Jakaś alternatywa?
Kiedyś wydawałoby się to prawie niemożliwe, teraz jest to codzienność. Mowa o zdrowej opaleniźnie bez wystawiania się na słońce. Tak, to jest możliwe. Przemysł kosmetyczny oferuje nam kilka sposobów na uzyskanie naturalnego odcienia ładnie opalonej skóry. Na półkach sklepowych znajdziemy kremy koloryzujące, samoopalacze, pudry brązujące i balsamy, które stopniowo zmienią odcień naszej skóry. Kremy koloryzujące, oprócz zmiany koloru, odżywiają i nawilżają twoją skórę, a nawet działają przeciwzmarszczkowo. Samoopalacze to już klasyka, która nadaje skórze ładny odcień i zawiera środki chroniące nas przed szkodliwym działaniem słońca. Pudry brązujące stosujemy do wykończenia makijażu.
I pamiętajmy, gdy nadchodzą słoneczne dni nie zapominajmy o stosowaniu kremów w wysokimi filtrami!