Włosy naturalnie jasne występują bardzo rzadko, a przez to są naprawdę wyjątkowe. Naukowcy przyjrzeli się temu fenomenowi i doszli do zaskakujących wniosków. Skąd bierze się ten kolor i jaki może mieć wpływ na nasze życie?
Widzimy je niemal na każdym kroku, ale raczej nie zastanawiamy się nad ich pochodzeniem. Tak naprawdę włosy blond należą do rzadkości – ma je od 1,8 do 2 procent światowej populacji. W naturze to kolor niszowy, ale od czego są rozjaśniacze, utleniacze i farby? Dzięki nim jasne pukle weszły do mainstreamu.
I to pomimo wielu krzywdzących stereotypów, bo dowcipy o mało rozgarniętych blondynkach wciąż mają wielu fanów. One pokazują jednak każdego dnia, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Są podziwiane, odnoszą sukcesy i skrywają przed nami kilka tajemnic. Na szczęście naukowcom udało się rozwikłać niektóre z nich.
Blond to nie tylko kolor, ale przejaw wyjątkowości – można podsumować ich odkrycia.
Szacuje się, że nawet co trzecia kobieta rozjaśnia włosy, by osiągnąć taki efekt. To zdecydowany numer jeden w rankingu kolorystów, a dobry fryzjer powinien opanować tę sztukę do perfekcji.
Mówiąc w dużym uproszczeniu, kod genetyczny to miliardy znaków, które mają większy lub mniejszy wpływ m.in. na nasz wygląd. Zaledwie jeden z nich ma odpowiadać za blond włosy.
Każdy wygląda trochę inaczej – jasne włosy różnią się tonacją czy nasyceniem. Naukowcy mówią o przynajmniej 30 odcieniach, z którymi przychodzimy na świat.
Tak przynajmniej twierdzą autorzy badania zrealizowanego jakiś czas temu w Australii. Według nich blondynkom łatwiej odnieść sukces zawodowy i finansowy. Dlaczego? Tego jeszcze nie ustalono.
Czasami kolor naszych włosów nie zmienia się przez całe życie, ale zazwyczaj ciemnieje na przestrzeni lat. Dziecko urodzone z niemal białymi włosami za jakiś czas może mieć na głowie nawet ciemny brąz.
Niebieskookie blondynki nie od dziś uważane są za wyjątkowo atrakcyjne, ale rzadko się zdarzają. Występowanie obu tych cech wyglądu, wbrew obiegowym opiniom, nie musi iść ze sobą w parze.
Wyniki badań dotyczących upodobań nie są oczywiście jednoznaczne, ale dziwnym trafem w zestawieniach ulubionych kolorów włosów wygrywają zazwyczaj blondynki. Może to być wpływ popkultury.
Trudno w to uwierzyć, ale naukowcy dokonali stosownych obliczeń. Przeciętny człowiek jest właścicielem nieco ponad 100 tysięcy włosów. W przypadku jasnych pukli – statystycznie więcej. Nawet o 20 procent.
Badania hormonalne przeprowadzone na jasnowłosych kobietach wykazały wyższy poziom estrogenów. Te według badaczy „sterują” płodnością, a niedobory mogą utrudniać zajście w ciążę.
***
Zobacz również: