Turcja nie wybacza w samolocie. Ten nawyk Polaków może kosztować cię mandat
Wakacje w Turcji? Uważaj, zanim odepniesz pasy w samolocie. Nowe przepisy w tym turystycznym raju zakładają surowe kary dla pasażerów, którzy nie potrafią poczekać z wyjściem z maszyny. Mandat można dostać jeszcze przed postawieniem stopy na płycie lotniska. Sprawdź, co grozi niecierpliwym i dlaczego z pozoru błaha czynność może zagrażać zdrowiu.

Nowe prawo w Turcji - mandat za niecierpliwość
Turcja, jeden z ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków, właśnie wprowadziła nowe przepisy dla pasażerów przylatujących samolotami. Jeśli przyzwyczaiłeś się do szybkiego wstawania i sięgania po bagaż zanim samolot się zatrzyma, możesz srogo się zdziwić. W maju w życie weszły regulacje pozwalające karać mandatem osoby, które łamią reguły obowiązujące podczas kołowania maszyny po pasie startowym.
Załoga może zgłosić takie przewinienie służbom lotniskowym, które mają prawo wymierzyć karę finansową. Choć dokładna wysokość grzywny nie została ujawniona, nowe prawo ma działać przede wszystkim prewencyjnie, by uświadamiać pasażerom, że samowolka w kabinie może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji.

Dlaczego nie można odpinać pasów i wstawać przed czasem?
Choć samolot już nie unosi się w powietrzu, to wciąż nie oznacza końca podróży. Maszyna kołuje po płycie lotniska z dużą prędkością, a nagłe manewry, np. w przypadku konieczności zatrzymania, mogą być niebezpieczne dla osób, które stoją lub sięgają po bagaże. Nietrudno o upadek czy kontuzję.
Jeszcze większe ryzyko stwarzają bagaże podręczne. W momencie otwierania schowków podczas ruchu samolotu, torby mogą wypaść i uderzyć siedzących pasażerów. To nie tylko niekulturalne, ale i realnie zagrażające zdrowiu.

Pośpiech cię nie uratuje, a może zaszkodzić
Niektórzy pasażerowie traktują wstawanie tuż po lądowaniu jako "sposób na szybsze wyjście z samolotu". Niestety, to mit. Załoga i tak nie otworzy drzwi, dopóki maszyna nie zostanie zaparkowana i nie uzyska zgody od obsługi naziemnej. Dodatkowe zamieszanie jedynie opóźnia proces opuszczania pokładu.
Warto więc zachować spokój, posłuchać komunikatów i po prostu poczekać. Czasem kilka minut cierpliwości może uchronić przed kontuzją i - jak pokazuje przykład Turcji - także przed mandatem.

Inne zachowania, których lepiej unikać na pokładzie
Wstawanie przed czasem to niejedyny grzech pasażerów. Istnieje cały katalog zachowań, które, choć nie zawsze karalne, są źródłem frustracji załogi i współpasażerów:
1. Głośne rozmowy i korzystanie z głośników. Oglądanie filmów lub słuchanie muzyki bez słuchawek to brak szacunku dla innych podróżnych. Cisza na pokładzie jest szczególnie ważna podczas nocnych lotów.
2. Nadużywanie dzwonka do obsługi. Przycisk do wezwania personelu pokładowego nie jest po to, by zamówić kolejną colę co 10 minut. Zbyt częste korzystanie z tej funkcji dezorganizuje pracę stewardów i stewardes.
3. Zdejmowanie butów i skarpetek. Choć może to być wygodne, wiele osób czuje się niekomfortowo w towarzystwie cudzych stóp. To kwestia higieny i dobrego wychowania.
4. Blokowanie przejścia i korytarzy. Wielu pasażerów stoi w przejściu długo po zakończeniu lotu lub rozkłada swoje rzeczy na środku kabiny. To nie tylko niepraktyczne, ale może być też niebezpieczne w sytuacjach awaryjnych.
5. Przemieszczanie się podczas turbulencji. Jeśli zapali się sygnalizacja "zapiąć pasy", nie należy jej ignorować. Nawet drobne turbulencje mogą doprowadzić do urazów przy niekontrolowanym ruchu po kabinie.