Wiosenna regeneracja ciała i duszy
Powszechne powiedzenie "w zdrowym ciele zdrowy duch" wiosną nabiera szczególnego znaczenia. Dlaczego? Bo najczęściej wraz z pierwszymi słonecznymi dniami postanawiamy oczyścić swój organizm z zimowych toksyn, a nastrój z niepotrzebnej chandry.
Od czego zacząć?
Alicja Korzybska, dietetyk i kosmetolog, podkreśla, że powinna to być tak zwana dieta "detoks". W okresie wiosennym nasz jadłospis warto nasycić warzywami, owocami i innymi produktami, które mają działanie zasadowe, a nie zakwaszające. Dlatego też pijmy dużo niegazowanej wody mineralnej i nie przesadzajmy z sokami, ze względu na zawartą w nich sporą ilość cukru.
Co ze skórą?
Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji okazuje się być peeling. Systematycznie wykonywany peeling złuszcza stare komórki naskórka i stymuluje produkcję nowych. Dzięki temu można uzyskać efekt spłycenia zmarszczek oraz zwężenia porów skóry. Po takim zabiegu naskórek staje się gładki, jedwabisty i lepiej przyswaja zawarte w kremach substancje, dzięki czemu skóra jest lepiej nawilżona, odżywiona i bardziej elastyczna. Co więcej, mechaniczne złuszczanie naskórka zwiększa ukrwienie skóry, co pobudza komórki do regeneracji.
Atrakcyjność bez wysiłku
- Gdy robi się cieplej zrzucamy płaszcze i grube swetry, przez co bardziej eksponujemy nasze ciała. Kobiety, które chcą poczuć się atrakcyjne, wydają niemałe pieniądze na różnego rodzaju perfumy, podczas gdy wyniki przeprowadzonych przez naukowców z Florida State University badań pokazują, że to właśnie naturalny zapach, emitowany przez ciało kobiety, jest swego rodzaju afrodyzjakiem, który przyciąga potencjalnych mężczyzn - podkreśla Wiktor Koszycki, badacz ludzkiej atrakcyjności z portalu Feromony.pl.
Wiosna jest momentem, w którym świadomość bycia atrakcyjnym nabiera na znaczeniu i tak też odbierana jest przez partnera płci przeciwnej. Jak wiadomo, im lepszą mamy formę fizyczną, tym większa w nas energia, którą chętnie pożytkujemy właśnie wiosną.