Woda różana: Ukojenie dla skóry
Hydrolat różany cieszy się obecnie coraz większą popularnością. Nic dziwnego - owa delikatna mgiełka o przyjemnym kwiatowym zapachu i obco brzmiącej nazwie to prawdziwe ukojenie dla zmęczonej, wymagającej regeneracji skóry.
Gdy cera potrzebuje odświeżenia, warto sięgnąć po lekki kosmetyk bazujący na naturalnych składnikach. Hydrolaty, właśnie dzięki zawartości naturalnych substancji roślinnych, znakomicie nawilżają i pielęgnują skórę. Nie dziwi, zatem, że wiele kobiet nie wyobraża sobie codziennej pielęgnacji bez subtelnej, kojącej mgiełki o delikatnej kwiatowej woni. Woda różana w istocie stanowi ukojenie dla zmęczonej, przesuszonej i podrażnionej skóry, niemal natychmiast przywracając jej blask i zdrowy wygląd.
Choć do niedawna wiedza na temat dobroczynnych właściwości hydrolatu była znikoma, a on sam uchodził za produkt bezużyteczny, obecnie jego zalety coraz częściej doceniane są przez kosmetologów. "Hydrolat różany pierwotnie powstawał przy okazji destylacji olejków eterycznych, jako produkt uboczny, jednak odkryto, iż ma on inne cenne składniki, wykazując aktywność w stosunku do skóry. To produkt w zupełności naturalny, który nie posiada żadnych syntetycznych składników" - mówi Zofia Pinchinat-Witucka, właścicielka polskiej marki kosmetycznej Creamy.
Woda różana polecana jest w szczególności osobom borykającym się z przesuszoną skórą. Stosowana, na co dzień łagodzi zaczerwienia, niweluje pieczenie oraz poprawia ogólny wygląd i kondycję naszej cery. "Charakteryzuje się tym, że ma lekko kwaśne pH, dzięki czemu może być używana w zastępstwie toniku - po wykonaniu demakijażu i po umyciu twarzy. Hydrolat różany ma działanie odświeżające, nawilżające, przeciwzapalne, sprawdzi się, więc w codziennej pielęgnacji skóry dojrzałej, przemęczonej, suchej. Świetnie łagodzi też wszelkie podrażnienia" - dodaje Pinchinat-Witucka. Warto, zatem włączyć różaną wodę do naszej codziennej pielęgnacji. (PAP Life)
autor: Iwona Oszmaniec