Zrelaksuj się w 15 minut
Nie zużyłaś do końca olejku do opalania lub balsamu, daj im drugą szansę już teraz. Wykorzystaj je podczas seansu odprężającego. Jak? Podpowiadamy!
Zainspirował nas projekt "denko", w którym blogerki urodowe oceniają działanie i właściwości kosmetyków, zużywając je do końca, aż zobaczą dno. Ideą akcji jest dążenie do minimalizmu kosmetycznego, czyli do kupowania mniejszej liczby produktów. Zdarza się też, że słoiczki, tubki, z preparatami nagle wydają nam się nietrafione, przestajemy je stosować i zalegają na półkach.
Przeprowadź recykling: Masz dużo kosmetyków? Posegreguj słoiczki, tubki na te, które stosujesz, i na te, których nie używasz. Posprawdzaj daty i wyrzuć przeterminowane. Rozwarstwiony krem już ci się nie przyda.
Wybierz preparaty, które wykorzystasz: Zbierz je w jedno miejsce i przyjrzyj się im jeszcze raz. Jeśli nie zmieniły zapachu, konsystencji i koloru, możesz ich w dalszym ciągu używać. Oto drugie życie "niepotrzebnych resztek" kosmetyków i miłe zabiegi!
Przyjemna kąpiel z dodatkiem olejku do opalania
Natłuszcza i nawilża skórę - po kąpieli nie będziesz więc już musiała używać balsamu do ciała. Pozostały po urlopie olejek do opalania w przyszłym sezonie już się nie przyda. Filtry w nim zawarte stracą swoją wartość SPF i nie ochronią skóry przed słońcem. Ale to nadal dobry kosmetyk, spożytkuj go w inny sposób.
Odprężająca solanka: Jesteś przemęczona i twoje mięśnie są napięte od stresów, zafunduj sobie ciepłą kąpiel z dodatkiem olejku i soli morskiej z Morza Martwego, np. Naturalna nieoczyszczona Cosmo Spa, ok. 18 zł/1200 g. Wsyp niepełną szklankę soli do wanny, potem napełnij ją wodą i dodaj 3-4 łyżki olejku. Zanurz się w ciepłej kąpieli na ok. 10 minut. Sól morska bogata w minerały podziała na skórę jak oczyszczający detoks, ale jej nie wysuszy dzięki dodatkowi olejku.
Mgiełka do ciała: Wodoodpornego olejku w sprayu możesz użyć przed kąpielą, wtedy po myciu skóra będzie miękka i balsam do ciała okaże się zbędny. Gdy masz jednak mocno wysuszoną skórę, spryskaj ją po kąpieli.
Seans dla nóg z pachnącymi płatkami
Ukoi zmęczone stopy, zapobiegnie wysuszeniu pięt. Zabieg warto połączyć z pedikiurem. Nie wyrzucaj małych skrawków z mydła. Zetrzyj je na grubej tarce, otrzymasz płatki mydlane. Przełóż je do plastikowego pudełka lub słoiczka, przechowuj szczelnie zamknięte. Oto zabiegi z nimi.
Lawendowe ukojenie: Do miski z ciepłą wodą dodaj 4-5 łyżek płatków oraz napar z lawendy (garść suszonego ziela zalej szklanką wrzątku). Zanurz stopy w kąpieli na 10-15 minut.
Miętowa świeżość: Do ciepłej mydlanej kąpieli stóp dodaj 2-3 krople olejku miętowego (np. Kej, 9,40 zł), który usunie zmęczenie, czy sosnowego (np. Etja, ok. 7,80 zł), gdy masz ciągle zimne stopy.
Rytuały dla dłoni z nietrafionego kremu do twarzy
Podziała niczym profesjonalny zabieg w gabinecie - wspaniale zmiękczy skórę. Spracowane ręce cudownie odpręży kremowo-wonny masaż.
Zdarza się czasem, że kilka razy wklepujesz krem do twarzy i stwierdzasz: "to nie to" - jest za lekki, natychmiast znika po nałożeniu, lub zbyt tłusty, lepi się albo wałkuje podczas nakładania podkładu. Nie wyrzucaj go. Krem świetnie sprawdzi się do pielęgnacji delikatnych dłoni. Zawiera przecież skuteczne substancje odżywcze, m.in. witaminy zapobiegające starzeniu się skóry.
Supermaska: Posmaruj nim grubo dłonie (sprawdzi się każdy, poza matującym, który mógłby wysuszyć skórę rąk praktycznie pozbawioną gruczołów łojowych). Załóż bawełniane rękawiczki i potrzymaj je co najmniej 15 minut lub nawet całą noc.
Odżywka do paznokci: Odrobinę kremu wmasuj w skórki wokół paznokci podczas robienia manikiuru. Dzięki temu zapobiegniesz twardym zadziorkom.
Wonny masaż: Na dłoniach znajduje się gęsta sieć włókien nerwowych, dzięki czemu odbieramy mnóstwo bodźców, masaż podziała uspokajająco. Możesz zmieszać krem z olejkiem kokosowym (na 2 łyżeczki kremu łyżeczka olejku). Takim eliksirem masuj każdy palec, jakbyś wkładała rękawiczki, grzbiet i wewnętrzną stronę dłoni pocieraj kolistymi ruchami, a na koniec zataczaj kółeczka na nadgarstkach. Zabieg zajmie ci nie dłużej niż 5 min. Dodatkowo możesz przez 5 min uciskać palce, taka refleksoterapia usunie zmęczenie organizmu.
Aromatyczna maska z resztek balsamu do ciała
Co za relaks! Docenisz ten kosmetyk, gdy z jego dodatkiem wyczarujesz zabiegi niczym z luksusowego salonu spa.
Prawie zdążył się zakurzyć, choć nie jest przeterminowany. Wykorzystaj balsam (także taki do opalania czy po opalaniu) jako bazę do masek, okładów ujędrniających i wygładzających ciało.
Czekoladowa: Już charakterystyczny zapach czekolady unoszący się podczas nakładania maski ukoi zmysły i poprawi samopoczucie. Rozpuść pół tabliczki gorzkiej czekolady w odrobinie ciepłego mleka, dodaj balsam, by utworzyła się gęsta mazista papka. Rozprowadź ją na całym ciele (na plecach - niech ci pomoże ktoś z domowników). Owiń się folią (przykryj nią też np. łóżko, by się nie pobrudziło), a potem przykryj się ręcznikiem i kocem, i odpocznij przez ok. 10 minut. Zmyj maskę pod prysznicem. Czekoladowy "kokon" zmiękcza suchą skórę. Stosuj raz w tygodniu.
Cynamonowa: Podziała ujędrniająco na wiotką skórę i rozgrzeje cię, jeśli czujesz się zmarznięta i przemęczona. Dodaj do balsamu 1/2 paczki cynamonu i rozprowadź papkę na brzuchu, pośladkach, rękach, nogach. Owiń te partie folią, a potem przykryj się ręcznikiem i kocem. Zrelaksuj się 10-15 minut. Zmyj maskę pod prysznicem. Korzenny aromat przywoła przyjemną senność.
Ewa Stasiak