10 skutecznych sposobów na wieczorne ataki głodu
Po długim dniu, gdy jesteś już w domu, chętnie zjadłabyś... zawartość całej lodówki! Takie problemy ma wiele kobiet. To nie tylko wina hormonów.
Jeśli należysz do osób borykających się z niepohamowanym wieczornym apetytem i nie wiesz, jak nad nim zapanować, zacznij od ustalenia, co może powodować takie ataki głodu. Zapewne przyczynę znajdziesz wśród scenariuszy, które opisujemy. A kiedy już uda ci się ją znaleźć, spróbuj postępować według wskazówek specjalisty, a pozbędziesz się kłopotu.
1. Nie zarywaj nocy, dobrze się wysypiaj
Osoby, które śpią mniej niż 7 godzin dziennie, produkują więcej greliny - hormonu, który wywołuje ataki głodu. Gdy jesteś niedospana, spada w twoim organizmie poziom serotoniny (hormonu szczęścia). Wtedy jest większa ochota na słodycze!
Rada: Zadbaj o zdrowy sen: przewietrz sypialnię, nie oglądaj telewizji w łóżku ani nie korzystaj z komputera czy komórki.
2. Zjedz pożywne śniadanie
Panie rezygnujące ze śniadania mają syndrom wieczornego podjadania o 10 proc. częściej niż te, które je jedzą. Najnowsze badania dowodzą, że śniadanie powinno być wysokobiałkowe (chude mięso, twaróg, jogurt). Proteiny na długo tłumią apetyt i blokują hormony głodu.
Rada: Pamiętaj, by zjadać śniadanie maksymalnie 2 godziny po przebudzeniu.
3. Nie przejmuj się drobiazgami
Stres i pośpiech od rana wzmagają wieczorne łakomstwo. Gdy stale jesteś narażona na nerwowe sytuacje w pracy, wzrasta w twoim organizmie poziom kortyzolu. To hormon stresu, który zwiększa łaknienie - masz apetyt zwłaszcza na to, co tłuste i słodkie!
Rada: Korzystaj z form relaksu, które nie przysporzą ci fałdek na brzuchu (to np. aromatyczna kąpiel).
4. Pij dużo płynów: 3 l w ciągu dnia
Głód i apetyt często są mylone z pragnieniem! Niektóre osoby niewłaściwie odczytują sygnały nadawane przez swój organizm - mylą uczucie głodu z pragnieniem i w efekcie jedzą więcej niż organizm potrzebuje. Wypijaj dziennie 2,5-3 l płynów, (w upały nawet więcej), a będziesz jeść mniej! Do płynów wliczaj też zupę, koktajle, herbatę. Jeśli nie przepadasz za wodą, wzbogacaj jej smak sokiem z cytryny, pomarańczy lub listkami mięty.
Rada: Gdy czujesz ssanie w żołądku, wypij szklankę wody, odczekaj 10 min i zdecyduj, czy to pragnienie, czy faktycznie głód.
5. Jadaj... z zegarkiem w ręku
Napady głodu są spowodowane wahaniami glukozy i insuliny. Uspokój tę huśtawkę. Jedząc w ciągu dnia co 3 godziny, zapobiegniesz takim napadom.
Rada: Przygotuj w domu przekąski i zabieraj ze sobą. W ten sposób z łatwością rozplanujesz jadłospis.
6. Błonnik - twój sprzymierzeniec
Powoduje uczucie sytości oraz reguluje pracę jelit. Błonnik znajdziesz w warzywach, otrębach, pieczywie pełnoziarnistym, ryżu brązowym, makaronie pełnoziarnistym, kaszy gryczanej.
Rada: Jedząc więcej produktów z błonnikiem, pamiętaj też, by więcej pić (żeby nie doprowadzić do zaparć, gdyż błonnik zwiększa zawartość treści pokarmowej).
7. Kupuj zdrowe produkty
Brak słodyczy, czipsów i innych "smakołyków" w domu ułatwi walkę z apetytem. Sięgaj po zdrowe przekąski, przygotuj półmisek pokrojonych w słupki warzyw: marchewkę, ogórek, kalarepkę, paprykę itp.
Rada: Zjedz wieczorem kilka migdałów - to bakalie dla zestresowanych, zawierają dużo magnezu.
8. Unikaj alkoholu
Duża szklanka piwa zawiera 200 kcal, lampka słodkiego wina - ok. 150 kcal. Alkohol zwiększa też uczucie głodu, bo wzmaga produkcję soków trawiennych. Powoduje "wyrzut" insuliny, która zwiększa zawartość glukozy we krwi, masz więc ochotę na niezdrowe przekąski.
Rada: Jeśli podczas uroczystego obiadu jest podany alkohol, wybieraj wino wytrawne.
9. Celebruj wieczorny posiłek
Jedzenie przed komputerem lub telewizorem to... gwarancja fałdek na brzuchu. Tracisz wtedy kontrolę nad tym, jak wiele kalorii spożywasz.
Rada: Najpierw zjedź posiłek, później oglądaj telewizję.
10. Korzystaj z letniej pogody
Późnym popołudniem wybierz się na rower (godzina jazdy to strata ok. 650 kalorii) lub na pływalnię (godzina pływania to 520 kcal mniej). Aktywność fizyczna zwiększa też poziom serotoniny - będziesz radosna i pełna optymizmu.
Rada: Jeśli nie masz czasu na przejażdżki, możesz wyjść na szybki spacer. Wystarczy 30 min.