4 superziółka najlepsze na kobiece dolegliwości
Czy to dają się nam we znaki hormony, zła pogoda czy brak ruchu - na każdą przypadłość znajdzie się jakieś ziółko!
Wiele kobiet odczuwa przed miesiączką pogorszenie samopoczucia fizycznego i psychicznego, tzw. zespół napięcia przedmiesiączkowego. Trudne dni zdarzają się w czasie menopauzy. Z powodu zmiennej, wciąż mało słonecznej pogody miewamy problemy z nastrojem. Ta pora roku sprzyja też nasileniu dolegliwości stawowych. Bywa, że na skutek siedzącego trybu życia i powtarzających się zaparć, borykamy się z nieprzyjemną przypadłością, jaką są hemoroidy...
W każdym z tych przypadków warto, byśmy najpierw spróbowały pomóc sobie naturalnymi sposobami. Mogą okazać się wystarczająco skuteczne. Wielu specjalistów potwierdza lecznicze działanie ziół. Wiadomo, że w roślinach tych znajdują się substancje czynne, czyli takie, które powodują zmianę stanu zdrowia i wywołują efekt tzw. terapeutyczny. Potrzebne ziółka kupimy w aptece lub zielarni. Już niedługo będziemy mogły same je zebrać i ususzyć (poniżej wskazówki, jak to robić). Następnej zimy będą jak znalazł!
● Działanie ziół zależy od sposobu, w jaki są zbierane, suszone i przechowywane. Tylko robiąc to właściwie, mamy gwarancję, że zachowają lecznicze składniki.
● Najlepsza pora na zbiór to pogodne, bezdeszczowe dni, godziny południowe. Dzięki temu nie będą gniły i czerniały.
● Kwiaty zbierajmy rozwinięte (ale nie przekwitłe), gdy osiągają naturalne zabarwienie i normalną wielkość.
● Zbiór kory to wyższa szkoła jazdy! Ale jeśli chcemy go przeprowadzić, pamiętajmy, by pozyskiwać korę z drzew dwuletnich, wczesną wiosną, ze ściętych gałęzi (nie - bezpośrednio z drzewa). Nacina się ją w poprzek i wzdłuż, a następnie możliwie delikatnie odłamuje.
● Zebrane zioła suszmy jak najszybciej i tylko tak długo, jak to konieczne, w cieniu i cieple, np. na strychu rozłożone cienką warstwą na papierze.
● Przechowujmy je w papierowych workach lub kartonach.
Jest znana z łagodzenia objawów menopauzy. Ale możemy wspomagać się nią na wcześniejszym etapie życia, gdy chcemy zmniejszyć dolegliwości zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Pomocnym składnikiem są tzw. glikozydy triterpenowe.
Przepis na uzupełnienie diety: Za zgodą lekarza stosuj raz dziennie po posiłku 40 mg wyciągu z pluskwicy groniastej (w tabletkach, z apteki, bez recepty). Ale nie przyjmuj go dłużej, niż przez 6 miesięcy (bo może to mieć niekorzystny wpływ na wątrobę). Dodatkowe rady: jeśli przed miesiączką masz skłonność do przybierania na wadze i obrzęków, postaraj się w tym okresie o dietę niskosodową, z małą ilością soli. Zrezygnuj też z kofeiny i alkoholu.
Kto by pomyślał, że w porastających łąki żółtych kwiatkach kryje się substancja, która może korzystnie wpływać na nasz mózg... A jednak! Wykazano, że dziurawiec zawiera tzw. hiperycynę. Powoduje ona wzrost stężenia serotoniny (a dokładnie ogranicza działanie enzymu, który serotoninę rozkłada). Dlatego popijanie naparu z dziurawca może pomóc nam m.in. przy depresji sezonowej, w stanach wyczerpania nerwowego, przy bezsenności.
Przepis na herbatkę: Łyżkę stołową suszonych kwiatów dziurawca i łyżeczkę suszonych liści mięty (dla smaku) zalej szklanką wrzątku i przykryj na 30 min; odcedź. Pij 2-3 razy dziennie. Uwaga! Gdy stosujesz dziurawiec, unikaj przebywania w pełnym słońcu (ryzyko uczulenia).
Uzyskiwana z niego kora zawiera dużo tzw. garbników. Mają one działanie antyseptyczne i ściągające. Korzystnie wpływają na ścianki naczyń krwionośnych, zmniejszając ich przepuszczalność i hamując mikrokrwawienia. Dlatego ekstrakt z kory dębu jest składnikiem wielu kremów i żeli przeciwko żylakom odbytu. W złagodzeniu świądu i pieczenia oraz zmniejszeniu hemoroidów pomogą także kąpiele z dodatkiem dębowego odwaru.
Przepis na kąpiel: 5 łyżek suszonej kory dębowej zalej zimną wodą (w takiej ilości, by ostatecznie otrzymać 0,5 l odwaru), gotuj 10 minut na średnim ogniu i odcedź. Wlej do wanny wypełnionej w połowie ciepłą wodą, wymieszaj. W tak przygotowanej kąpieli usiądź na 10-15 minut. Zabieg powtarzaj 2-3 razy w tygodniu, najlepiej wieczorem.
Choć zima dawno już za nami, wciąż czujemy się osłabione... Zaprzyjaźnijmy się z pokrzywą! Parzące ziółko wiedzie prym w przywracaniu dobrej formy. Jego młode pędy zawierają mnóstwo soli mineralnych i sporo witamin. Są także źródłem przeciwreumatycznego kwasu mrówkowego, który łagodzi bóle stawów. Aby dostarczyć sobie cennych składników, wystarczy pić sok z młodych liści i łodyg lub napar - z suszonych.
Przepis na sok: Młode pędy zmiażdż w moździerzu - postaraj się o taką ich ilość, by otrzymać 1/2 szklanki soku. Dodaj do smaku miód naturalny. Pij codziennie przez 2 tygodnie.
Przepis na napar: 2 łyżki suszu zalej szklanką wrzątku; po 10 min odcedź. Pij 2 razy dziennie między posiłkami.
Anna Skoczeń