6 rakotwórczych toksyn, które mogą być w szamponie
Wielu z nas zdaje sobie sprawę, że substancje chemiczne zawarte w wielu środkach czystości i produktach higieny osobistej nie są do końca bezpieczne dla zdrowia. Ale zaskakiwać może fakt, że są tam powszechnie obecne także związki rakotwórcze. Następnym razem, kiedy staniesz przy półce z szamponami, zwróć uwagę na ich skład. Oto sześć związków, których należy się wystrzegać.
Glikol propylenowy to związek chemiczny powszechnie stosowany jako środek nawilżający skórę. Jego właściwością jest też zmniejszanie lepkości, dzięki czemu konsystencja produktów, których używasz jest mniej gęsta. Jednak poza tymi właściwościami, z których niewątpliwie cieszy się przemysł chemiczny, glikol podrażnia skórę, oczy i płuca. Istnieją dowody, że ma właściwości toksyczne i alergogenne. Nawet jeśli jego stężenie wynosi 2%, może przyczynić się do poważnego podrażnienia skóry, nawet do powstania opuchlizny. W Kanadzie tę substancję uznaje się za toksyczną. Zadbaj o swoje zdrowie sprawdzając etykietę szamponu, który kupisz następnym razem.
Sodium Laureth Sulfate (Siarczan sodowolauretowy)
Siarczan sodowolauretowy to substancja powierzchniowo czynna, detergent i emulgator. Często jest obecny w środkach czyszczących. Wchodzi też w skład nieomal wszystkich powszechnie dostępnych szamponów, mydeł w płynie i płynów do prania. Problem z tym związkiem wynika z procesu jego produkcji, w efekcie którego często jest skażony doiksamenem 1,4, który jest substancją rakotwórczą. Wyniki badań udowadniają, że siarczan może powodować podrażnienia oczu i skóry, zaburzenia endokrynologiczne, ekotoksyczność, działa negatywnie na narządy, wpływa na problemy rozwojowe, rozrodcze, powoduje zaburzenia neurologiczne oraz mutacje DNA wywołujące raka. Wyświadczysz swojej głowie ogromną przysługę, jeśli przestaniesz wylewać na nią szampony z tą substancją.
DEA jest używana w przemyśle kosmetycznym do dostosowywania pH produktów. Jednocześnie jest substancją szkodliwą dla zdrowia. W Kanadzie nie można jej stosować do produkcji kosmetyków. Istnieją dowody na to, że wywołuje podrażnienia skóry, oczu i płuc, oraz że działa toksycznie na narządy. Udowodniono też, że negatywnie wpływa na układ odpornościowy, oddechowy, oraz że powoduje raka. Nie kupuj szamponów z tą substancją.
Methylisothiazolinone (Metylizotiazolinon)
Metylizotiazolinon to środek chemiczny stosowany jako konserwant w szamponach, mydłach w płynie i innych produktach higieny osobistej. Niestety o ile przedłuża życie produktów na półkach sklepowych, to nie sprzyja przedłużaniu życia ludzkiego. Wpływa toksycznie na twój układ odpornościowy i sprzyja pojawianiu się uczuleń. Istnieją wyniki badań, które udowadniają, że ten środek wywołuje poważne reakcje alergiczne. Badania nad komórkami mózgowymi ssaków sugerują również, że ta substancja to neurotoksyna zatruwająca układ nerwowy. Stosowanie metylizotiazolinonu jest zakazane w Europie.
Parabeny to klasa związków chemicznych wykorzystywanych jako środki konserwujące w produktach higieny osobistej. Zapobiegają rozwojowi mikroorganizmów. Parabelny metylowe, propylowe i butylowe zaburzają system hormonalny. Parabeny metylowe zwiększają wrażliwość na światło ultrafioletowe przyspieszając procesy starzenia się skóry. Substancje te imitują chemiczne właściwości estrogenu i wpływają one na zwiększenie ryzyka wystąpienia raka piersi. U mężczyzn natomiast powodują zmniejszenie ilości plemników w spermie. Na szczęście dostępne są szampony, które nie zawierają tych szkodliwych substancji. Zwracaj uwagę na to, jakie szampony lądują w twoim koszyku zakupowym.
1,4-dioxane (Dioksan 1,4)
Dioksan powstaje podczas procesu obróbki substancji bazujących na ropie naftowej. Ekspozycja na ten związek chemiczny powoduje raka wątroby, nosa, płuc, skóry, woreczka żółciowego i piersi. Pomimo tych dowodów do 46% produktów higieny osobistej w Stanach Zjednoczonych zawiera go w swoim składzie. W szamponie najprawdopodobniej znajduje się dioksan, jeśli na etykiecie pojawiają się następujące oznaczenia: PEG, polyethylene lub polyoxyethylene.