Reklama

Ciepłe okłady naturalnie zwalczą ból

Gdy dokuczają nam infekcje, czujemy wszystkie mięśnie i kości, sięgnijmy po zioła i leki ze spiżarni. Najskuteczniej zadziałają w formie rozgrzewających kompresów.

Takie zabiegi należą do dobrze sprawdzonych naturalnych metod leczenia. Z powodzeniem stosowano je od wieków, wykorzystując np. ciepłe błoto czy wodę z octem. Zawarte w przyprawach, warzywach i ziółkach cenne składniki lecznicze działają jak najlepsze leki przeciwbólowe. Pobudzają krążenie krwi, łagodzą stany zapalne i przyspieszają regenerację organizmu. Temperatura dodatkowo wzmacnia ich działanie.

Słone kryształki dla mięśni i zatok

Taki rozgrzewający okład możemy przygotować, aby złagodzić niewielki ból mięśni. Pomoże również, gdy dokucza nam bolący łokieć albo kolano, ale doskonale sprawdzi się także, gdy mamy chore zatoki (na takie dolegliwości zwykle zaczynamy się uskarżać w chłodniejsze i bardziej wilgotne dni).

Reklama

Przygotowanie: ok. 5 łyżek soli (może być kuchenna jodowana) wsypujemy do lnianej ściereczki. Wiążemy w węzełek i wkładamy do piekarnika nagrzanego do ok. 60̊C. Zostawiamy na chwilkę, by węzełek dobrze się nagrzał. Przykładamy go na bolące miejsce na ok. 20 minut. Ale uwaga! Gdy węzełek jest zbyt gorący, podkładamy pod niego ręcznik złożony w taki sposób, aby tworzył trzy-cztery warstwy. W miarę stygnięcia soli, usuwamy po warstwie ręcznika, by gdy sól już dostatecznie wystygnie, położyć węzełek bezpośrednio na skórze.

Imbirowy napar na migrenę

Ten niezwykły korzeń ma właściwości przeciwzapalne, rozluźniające i silnie rozgrzewające. Dzięki temu pomaga, gdy dokucza nam przedwiosenne zmęczenie i jesteśmy znużeni. Imbirowy okład redukuje również bóle głowy wywołane np. stresem, migreną czy ogólnym osłabieniem.

Przygotowanie: obieramy, a następnie ścieramy na grubej tarce lub drobniutko siekamy 5-7- centymetrowy kawałek świeżego korzenia imbiru. Wkładamy go do rondelka i zalewamy szklanką wrzącej wody. Przykrywamy i zostawiamy do naciągnięcia na ok. 10 min. Przecedzamy i dolewamy pół litra gorącej wody. W płynie zanurzamy ręcznik i na ok. 10 min przykładamy go w okolice nerek, co wzmocni cały organizm. Gdy boli nas głowa, kładziemy okład na czoło.

Ziemniak na drapanie w gardle

Po ugotowaniu to warzywo doskonale kumuluje ciepło i, co najważniejsze, stopniowo oddaje je wprost w bolące miejsce. A taka rozgrzewka poprawia ukrwienie oraz przynosi szybką ulgę, gdy boli gardło.

Przygotowanie: gotujemy 2-3 ziemniaki w mundurkach. Obieramy je i rozgniatamy widelcem na papkę. Przekładamy ją do lnianej ściereczki, formujemy kompres i kładziemy go na gardło. Dodatkowo owijamy szyję folią i szalikiem. Trzymamy aż do wystygnięcia ziemniaków.

Kapusta na chore stawy

Okład z białych liści sprawdzi się, gdy dokuczają nam zmiany zwyrodnieniowe, reumatyczne, nerwobóle lub cierpimy na rwę kulszową.

Przygotowanie: płuczemy kilka liści białej kapusty. Na chwilę kładziemy je na kaloryfer albo zanurzamy w gorącej wodzie, aby się dobrze ogrzały. Rozwałkowujemy liście lub lekko tłuczemy tłuczkiem, aż pojawi się sok. Przykładamy liście do bolącego stawu, po czym owijamy gazą lub ręcznikiem. Trzymamy nawet całą noc.

Cebulowa papka na bolące ucho

Ma właściwości przeciwzapalne i skutecznie niszczy chorobotwórcze drobnoustroje. Po rozdrobnieniu cebuli powstaje związek o nazwie allicyna, który działa jak naturalny antybiotyk i doskonały środek antyseptyczny.

Przygotowanie: dużą cebule obieramy i ścieramy na grubej tarce. Lnianą ściereczkę rozgrzewamy nad parującą wodą lub kładziemy ją na gorący kaloryfer. Przekładamy do niej posiekaną cebulę i formujemy okład. Kładziemy się wygodnie na boku. Przykładamy okład do ucha i przytrzymujemy go szalikiem. Odpoczywamy ok. 20 min.

Miód i cytryna na stłuczenia

Zimą łatwo o poślizgnięcie na zamarzniętej kałuży lub topniejącym śniegu. Wtedy w miejscu uderzenia powstaje siniak lub odczuwamy naciągnięcie mięśni. Aby złagodzić bolesność, zastosujmy okład z miodu i cytryny. Przygotowanie: po 1 łyżce miodu i soku z cytryny rozpuszczamy w 1 szkl. ciepłej wody. W płynie zanurzamy ściereczkę, przykładamy w miejsce stłuczenia, owijamy folią i szalikiem. Trzymamy najlepiej całą noc.

Tymianek kontra kaszel

To ziółko zawiera duże ilości olejków eterycznych, które działają przeciwzapalnie i wykrztuśnie. Dzięki temu skutecznie przeciwdziała namnażaniu się wirusów oraz bakterii w jamie ustnej oraz gardle i leczy kaszel.

Przygotowanie: garść tymianku zalewamy 1 szkl. wrzątku. Zostawiamy do naciągnięcia na ok. 15 min. Przecedzamy. W jeszcze ciepłym płynie moczymy lnianą ściereczkę. Na leżąco kładziemy ją na klatkę piersiową, przykrywamy folią i odpoczywamy ok. 10 min.

Lawenda na ból głowy i karku

Kojące działanie tych fioletowych płatków rozluźnia mięśnie, relaksuje i pomaga ukoić dolegliwości związane z częstymi zimą wahaniami pogody.

Przygotowanie: ok. 5 kropli olejku lawendowego wkraplamy do łyżeczki oliwy z oliwek. Dodajemy do szklanki ciepłej wody i mieszamy. W płynie zanurzamy ściereczkę, lekko ją wyciskamy. Kładziemy na czoło lub kark. Odpoczywamy na leżąco ok. 20 minut, głęboko wdychając zapach.

Kojące zabiegi na bóle miesiączkowe

Wielu z nas co miesiąc towarzyszą dolegliwości bólowe w okolicy krzyżowej i podbrzusza. Możemy wtedy także pomóc sobie lekko rozgrzewającymi i relaksującymi kuracjami.

Kąpiel: Do dwóch łyżek oliwy wlewamy ok. 10 kropli olejku lawendowego. Przelewamy płyn do wanny z letnią wodą. Nie powinna być za ciepła, bo to może nasilić krwawienie. Odpoczywamy nie dłużej niż 10 minut.

Termofor: Napełniamy go ciepłą wodą i przykładamy w okolice podbrzusza. Odpoczywamy pod kocem ok. 20 minut. Zamiast termoforu możemy wykorzystać butelkę z dobrą zakrętką.

Pachnący kompres: Zanurzamy w gorącej wodzie ręcznik lub lnianą ściereczkę. Wyciskamy ją. Skrapiamy 2-3 kroplami rozluźniającego olejku eterycznego np. majerankowego, cyprysowego, z rumianku rzymskiego. Przykładamy do brzucha. Odpoczywamy na leżąco.

Masaż: Lekko podgrzewamy 1 łyżkę oliwy z oliwek. Dodajemy 1-2 krople olejku lawendowego. Nabieramy płyn na dłoń i delikatnie masujemy brzuch. Zataczamy coraz większe kółeczka wokół pępka.

Hanna Wojciechowska-Schwarz

Naj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy