Reklama

Co pomoże wytrwać w niepaleniu?

Właśnie podjęłaś decyzję, że odstawiasz papierosy? Gratulacje, to już połowa sukcesu! Teraz dowiedz się, jak nie ulec chwili słabości i porzucić uzależnienie na dobre.

Co warto robić?

W grupie jest raźniej!

Powiedz domownikom i znajomym, że potrzebujesz ich wsparcia. Wtedy nie będą cię wystawiać na pokusy i pomogą przetrzymać trudne momenty. Najlepiej, żebyś znalazła kogoś, kto też niedawno rzucił palenie. Wzajemny doping zwiększy szanse, że nie wrócisz do starych nawyków.

Zmień rutynę

Po papierosa sięgamy zwykle w tych samych momentach, np. po posiłku. Postaraj się więc wprowadzić jak najwięcej zmian w rytuałach towarzyszących paleniu, by głód nie pojawiał się automatycznie. Jeśli paliłaś przy porannej kawie, zaparz ją w innym kubku, a potem wypij na balkonie lub w innym niż zazwyczaj miejscu. Jeżeli najczęściej palisz w samochodzie, usuń z niego popielniczkę i wyczyść wnętrze tak, by nie pachniało nikotyną. Do odtwarzacza włóż płytę z relaksującą muzyką. Nawet drobne zmiany spowodują, że mózg nie rozpozna sytuacji, w której dostaje swoją porcję narkotyku i nie upomni się o nią ze zdwojoną siłą.

Reklama

Zajmij ręce

Częsty argument palaczy brzmi: "Nie wiem, co zrobić z rękoma". Dlatego nie pozwól im odpocząć. Ściskaj piłeczkę, pobaw się długopisem, wyginaj spinacze. Czytając, rób notatki. Sięgnij po zdrowe przekąski (marchewkę, ziarna słonecznika), a gdy głód się nasila, umyj zęby lub wypij wolno szklankę wody. W oczy rzuca ci się zapalniczka? Zapal nią świeczkę zapachową.

Znajdź zastępstwo dla nałogu

Nikotyna uzależnia fizycznie tylko w 10 proc. Cała reszta to uzależnienie psychiczne. Dlatego po rzuceniu palenia nie występuje tzw. zespół odstawienia, jak przy odwyku alkoholowym. Głód nikotyny znika bezpowrotnie w trzy godziny od ostatniego dymka. Przecież spokojnie przesypiałaś noce bez przerw na palenie, prawda? To oznacza, że z przykrymi objawami (irytacją, niepokojem, brakiem koncentracji) możemy poradzić sobie bez lekarzy.

Zastąp nawyk palenia innym, bezpieczniejszym dla zdrowia. Spróbuj rozładować napięcie aktywnością fizyczną: przebywaniem na świeżym powietrzu, ćwiczeniami. Przerzuć się na nowe zajęcia, które sprawią ci przyjemność. Niekoniecznie sportowe - jeśli relaksuje cię rozmowa z przyjaciółką, dzwoń do niej jak najczęściej.

Unikaj pokus

Przez jakiś czas postaraj się nie spotykać ze znajomymi palaczami. Z tych samych powodów lepiej zrezygnować z przyjęć z alkoholem, który zwykle idzie w parze z papierosami. Nie wystawiaj się na sytuacje, które spotęgują twoją tęsknotę za dymkiem.

Jak inaczej myśleć?

Zmień swoje przekonania

Gdy zakażesz sobie myślenia o paleniu, będziesz tylko bardziej się męczyć. A wtedy trwanie w abstynencji będzie wymagało od ciebie naprawdę nadludzkiej woli. Myśl więc o nim, ale inaczej niż dotąd. Czym tłumaczyłaś uzależnienie? Istnieje wiele przyczyn tkwienia w nałogu: "Papierosy mnie odstresowują", "Dzięki nim lepiej się skupiam", "Mają supersmak", "Gdybym je rzuciła, przybrałabym na wadze" itd. Im częściej powtarzasz: "Nie wolno mi zapalić", tym mocniej żałujesz tego, co rzekomo tracisz.

Tymczasem wystarczy pamiętać, że papierosy nie dają żadnych korzyści, a twoje argumenty były jedynie złudzeniem i próbami usprawiedliwienia. Nawet wrażenie relaksu po zapaleniu to ulga, którą odczuwasz, zaspokajając pragnienie wywołane samym faktem palenia. Każdy o dobrym wpływie papierosów został podważony. W zależności od tego, co było twoją wymówką, zbierz argumenty "przeciw" i wyliczaj je, kiedy tylko przyjdzie ci ochota palić.

Dopadł cię kryzys?

To tylko zwątpienie! Jeśli zdarzy się, że wystąpi u ciebie nerwowość i stres, pamiętaj, że nie mają nic wspólnego z głodem nikotynowym. Teraz twoim największym wrogiem jest brak wiary we własne siły. Odwagi!

Dorota Mierzejewska - Floreani, terapeuta www.skilltofeel.com

Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy