Dieta: Fast food. Tak zrzuciła 40 kg!

article cover
mediadrumworld.com / @karone_/Media Drum/East NewsEast News

Dieta: Fast food. Tak zrzuciła 40 kg!

Niektórzy doskonale wiedzą, że powinni zacząć odżywiać się w zdrowszy i bardziej racjonalny sposób, ale mimo wszystko tego nie robią. To nie tylko kwestia uzależnienia od jedzenia, ale często także bezradności. Dieta wydaje się czymś skomplikowanym, bo liczenia kalorii i składników odżywczych raczej nie uczą w szkole. Ona znalazła prosty (a przy okazji kontrowersyjny) sposób, żeby nad tym zapanować. Zamiast samodzielnie przygotowywać posiłki i mierzyć porcje na kuchennej wadze – sięga po gotowce. I to nie byle jakie, bo z popularnej sieci restauracji fast food. Jak to możliwe, że wciąż chudnie? Amerykanka zdradziła swój sekret.
Niektórzy doskonale wiedzą, że powinni zacząć odżywiać się w zdrowszy i bardziej racjonalny sposób, ale mimo wszystko tego nie robią. To nie tylko kwestia uzależnienia od jedzenia, ale często także bezradności. Dieta wydaje się czymś skomplikowanym, bo liczenia kalorii i składników odżywczych raczej nie uczą w szkole. Ona znalazła prosty (a przy okazji kontrowersyjny) sposób, żeby nad tym zapanować. Zamiast samodzielnie przygotowywać posiłki i mierzyć porcje na kuchennej wadze – sięga po gotowce. I to nie byle jakie, bo z popularnej sieci restauracji fast food. Jak to możliwe, że wciąż chudnie? Amerykanka zdradziła swój sekret.mediadrumworld.com / @karone_/Media Drum/East NewsEast News
Karina Villarreal uczciwie przyznaje, że w pewnym momencie straciła nad sobą kontrolę i zaczęła zajadać smutki. Najpierw rozpadł się jej wieloletni związek, a później weszła w toksyczną relację z innym mężczyzną. Efekt? Depresja w połączeniu ze stanami lękowymi. Spokój odzyskiwała dopiero po sytym i kalorycznym posiłku.
Karina Villarreal uczciwie przyznaje, że w pewnym momencie straciła nad sobą kontrolę i zaczęła zajadać smutki. Najpierw rozpadł się jej wieloletni związek, a później weszła w toksyczną relację z innym mężczyzną. Efekt? Depresja w połączeniu ze stanami lękowymi. Spokój odzyskiwała dopiero po sytym i kalorycznym posiłku.mediadrumworld.com / @karone_/Media Drum/East NewsEast News
W krótkim czasie bardzo przytyła. Waga wskazała 111 kilogramów i młoda kobieta nie mieściła się już w żadne ze swoich ubrań. Kiedy zaczęła odczuwać silne mrowienie w palcach u stóp, przestraszyła się, że to może być zapowiedź cukrzycy. Musiała wreszcie schudnąć, aby odzyskać zdrowie oraz równowagę psychiczną. Od razu pojawiły się trudności.
W krótkim czasie bardzo przytyła. Waga wskazała 111 kilogramów i młoda kobieta nie mieściła się już w żadne ze swoich ubrań. Kiedy zaczęła odczuwać silne mrowienie w palcach u stóp, przestraszyła się, że to może być zapowiedź cukrzycy. Musiała wreszcie schudnąć, aby odzyskać zdrowie oraz równowagę psychiczną. Od razu pojawiły się trudności.mediadrumworld.com / @karone_/Media Drum/East NewsEast News
Kobieta postanowiła zacząć od aktywności fizycznej, ale towarzyszył temu ogromny ból. Wiedziała, że musi zrzucić zbędne kilogramy, bo te ograniczają jej sprawność. To było błędne koło. Jak więc udało jej się schudnąć? Utrata niemal 40 kg to według niej zasługa… sieci fast food. Karina zaczęła jadać w barach szybkiej obsługi, które czytelnie wskazują na opakowaniach wartości odżywcze każdego posiłku.
Kobieta postanowiła zacząć od aktywności fizycznej, ale towarzyszył temu ogromny ból. Wiedziała, że musi zrzucić zbędne kilogramy, bo te ograniczają jej sprawność. To było błędne koło. Jak więc udało jej się schudnąć? Utrata niemal 40 kg to według niej zasługa… sieci fast food. Karina zaczęła jadać w barach szybkiej obsługi, które czytelnie wskazują na opakowaniach wartości odżywcze każdego posiłku.East News
W ten sposób 26-latka nareszcie wiedziała, ile kalorii przyjmuje, a ile jeszcze powinna spalić. Strategia, choć wydawała się szalona, przyniosła oczekiwany skutek. Karina waży aktualnie 72 kg, a jej stopy już nie puchną. Wszyscy dostrzegają nie tylko jej zmianę fizyczną, ale również mentalną. Młoda kobieta już na pierwszy rzut oka wydaje się szczęśliwsza. Sama też to zauważa.
W ten sposób 26-latka nareszcie wiedziała, ile kalorii przyjmuje, a ile jeszcze powinna spalić. Strategia, choć wydawała się szalona, przyniosła oczekiwany skutek. Karina waży aktualnie 72 kg, a jej stopy już nie puchną. Wszyscy dostrzegają nie tylko jej zmianę fizyczną, ale również mentalną. Młoda kobieta już na pierwszy rzut oka wydaje się szczęśliwsza. Sama też to zauważa. mediadrumworld.com / @karone_/Media Drum/East NewsEast News
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?