Dieta na problemy ze skórą
Mocno wysuszona skóra, wypryski, szary koloryt... Cera zmęczona po zimie potrzebuje wsparcia. Nie tylko kosmetyków, lecz także odpowiedniego jedzenia, które skutecznie ją odmłodzi.
Proponujemy zdać się na ekspertki od urody. Jolene Hart, autorka książki "Eat Pretty Every Day" była redaktorką modowych magazynów. Przetestowała na sobie najlepsze kosmetyki. Dziś jest zdania, że dopiero gdy porzuciła upodobanie do jedzenia typu fast food skończyły się jej problemy z cerą.
Emilie Hebert, która napisała "Beauty & Food", o tym, jak ważna dla urody jest dieta, przekonała się jako nastolatka, gdy została miss Luizjany (USA). Dziś prowadzi blog o jedzeniu (emilieeats.com). Obie panie w swoich książkach zawarły mnóstwo praktycznych rad - od listy produktów, które szkodzą urodzie, po przepisy na konkretne problemy.
Po zimie mam przesuszoną cerę: Niezbędne są dobre tłuszcze
Bo z tłuszczów zbudowana jest warstwa, która chroni skórę przed utratą wilgoci i elastyczności
Zawierają je tłuste ryby morskie, takie jak śledzie czy łosoś. Żywieniowcy zalecają, aby jeść je dwa razy w tygodniu - częściej lepiej nie, bo ich mięso może być skażone toksycznymi substancjami. Ale taki dodatek w diecie nie będzie wystarczający, należy szukać też innych źródeł "dobrych" tłuszczów.
Częściej sięgaj po awokado, które tak jak ryby zawiera dużo kwasów tłuszczowych omega-3. W supermarketach dostępne są stale i niedrogie. Zwykle są niedojrzałe, ale nie obawiaj się ich kupować. Muszą mieć tylko lśniącą, zdrową skórkę. Dojdą w domu po 2-3 dniach. Używaj do sałatek, dodawaj do kanapek. Są doskonałe jako składnik dipów, koktajli, a nawet do smarowania pieczywa (zamiast masła).
Codziennie garść orzechów: Dostarczają sporo kalorii, ale też są bogate w tłuszcze omega. Zwłaszcza orzechy włoskie, pistacje, pestki słonecznika i dyni. Muszą być świeże, bo kwasy omega szybko jełczeją. Kupuj orzechy w skorupkach, a jeśli obrane - to w małych opakowaniach.
Sałatka z awokado: Awokado obierz i pokrój w plastry. Ułóż je na listkach sałaty. Dodaj kilka pomidorków cherry i 2-3 pokrojone w ćwiartki małe kulki mozzarelli. Skrop sokiem z cytryny, przypraw do smaku. Tu oliwy już nie potrzeba, bo awokado zawiera dość tłuszczu.
Poranny drink dla urody: woda z cytryną
Po nocy twój organizm potrzebuje nawodnienia - podkreśla Jolene Hart. Dlatego zaraz po obudzeniu wypij szklankę letniej wody. Ale nie koniec na tym. Teraz przygotuj drink, który wspomoże usuwanie toksyn z poprzedniego dnia i pobudzi metabolizm. Wciśnij do szklanki sok z połowy cytryny, zalej letnią wodą. Dodaj plasterek posiekanego imbiru i szczyptę pieprzu cayenne lub mielonej kurkumy.
Wrogowie urody na twoim talerzu
Nadmiar słodyczy: Cukier powoduje, że glukoza (cukier), która wraz z krwią trafia do komórek skóry, uszkadza włókna kolagenowe. Są one podporą dla skóry, a tak tracą elastyczność. Skóra staje się wiotka, pojawiają się zmarszczki.
Zbyt dużo glutenu: Nawet jeśli nie jesteś uczulona na to białko, jego nadmiar nie służy skórze (psuje koloryt, powoduje wrażenie opuchnięcia). Najbogatsze w gluten są pszenne produkty, dlatego warto jeść ich mniej, np. zamiennie z żytnimi czy orkiszowymi wypiekami.
Wysoko przetworzona żywność: Dostarcza nie tylko dużo wspomnianego już cukru, ale też mnóstwo niezdrowego tłuszczu (nasyconego i trans). Skóra przez nie szybciej traci wilgoć.
Dobrze służy każdej skórze
Woda: Po zimie twoja skóra jest odwodniona (nawet jeśli nie jest sucha). Aby ją nawilżyć, potrzebujesz co najmniej dwóch litrów płynów dziennie. Przynajmniej połowę z tego powinna stanowić woda. Najlepiej średniozmineralizowana, aby przy okazji wzbogacić skórę w składniki mineralne. Za to obojętne, czy będzie gazowana, czy nie. Zwróć tylko uwagę, aby była niskosodowa - soli zwykle jemy za dużo. Aby wzbogacić smak wody, możesz dodawać do niej kawałki owoców, np. pomarańczy lub jabłek, kilka mrożonych malin bądź listki mięty.
Ciepłe napary: Wolisz czasem pić ciepłe? Doskonała będzie zielona herbata, bo wspomaga usuwanie toksyn z organizmu. Możesz pić ją na zmianę z białą, która wyjątkowo dobrze służy urodzie - opóźnia bowiem rozpad kolagenu w skórze. Ma także działanie przeciwzapalne. Stan skóry poprawią też napary z pokrzywy, o której mówi się, że "czyści krew". Można zaparzać suszoną albo świeże listki, które wkrótce pojawią się w ogródkach.
Codzienne porcja zieleniny: Pomoże utrzymać odpowiednie pH skóry. Zwykle jemy za dużo zakwaszających produktów, czyli mięsa, białej mąki i cukru. To odbija się również na stanie skóry, która traci blask i staje się skłonna do podrażnień. Warzywa neutralizują to szkodliwe działanie.
Glutation: Uznany został niedawno za najpotężniejszy antyoksydant! Oczyszcza organizm z toksyn i unieszkodliwia wolne rodniki. Warunkuje też prawidłowe działanie witamin C i E. Nie jest jednak składnikiem jedzenia. Organizm wytwarza go sam, ale możemy mu w tym pomóc. Wydzielanie glutationu stymulują m.in. warzywa bogate w siarkę, czyli kapusta, cebula i czosnek, oraz brokuły, szpinak, szparagi, awokado i buraki.
Szczypta przypraw: Nie mówimy oczywiście o soli, lecz o imbirze, bazylii, kardamonie, kurkumie, cynamonie, oregano, goździkach. Stosowane regularnie pomagają zachować jędrną skórę i poprawiają jej koloryt (m.in. zapobiegają powstawaniu plam starczych).
Ratunku! W moim wieku trądzik? Jedz to, co zawiera siarkę i cynk
Odpowiednie minerały sprawią, że skóra przestanie się błyszczeć i zniknie stan zapalny.
Produkty bogate w siarkę: zmniejszą wydzielanie sebum i twoja cera stanie się bardziej matowa. Odetkają się pory, znikną wypryski i zaskórniki, a naskórek zregeneruje się. Jedz mięso, jajka, mleko, bo w produktach pochodzenia zwierzęcego siarki jest najwięcej. Natomiast produkty roślinne bogate w siarkę poznasz po zapachu! To m.in.: cebula i czosnek, kapusta, kalafior, brokuły, rzepa.
Cynk przyspieszy gojenie się ranek: Dużo go jest w mięsie drobiowym i owocach morza. Jednak na co dzień najlepszym jego źródłem są produkty zbożowe z pełnego przemiału. Biała mąka, z ziaren pozbawionych łusek, zawiera go niewiele. Ważne, aby dostawy cynku były regularne i częste, bo organizm przyswaja najwyżej połowę dawki, którą dostarczamy mu w posiłkach.
Kwas foliowy ułatwi regenerację komórek: Przygotowuj zielone dania, a na pewno ci go nie zabraknie! Najwięcej kwasu foliowego jest bowiem w zielonych warzywach. Na twoim talerzu zawsze powinna być więc porcja sałaty, kawałek brokułu, garść szpinaku czy fasolki szparagowej. Dobrym uzupełnieniem będzie makaron razowy, gruba kasza i ciemne pieczywo, bo kwas foliowy jest też w mało przetworzonych ziarnach zbóż.
Jajka sadzone na kolorowych warzywach: Przygotuj mrożone warzywa: po garści fasolki szparagowej i zielonego groszku, kilka brukselek. Na patelni rozgrzej łyżkę oleju i wrzuć warzywa. Dodaj pół pokrojonej czerwonej papryki. Przykryj i duś kilka minut na małym ogniu (aż warzywa zmiękną). Odkryj, aby woda odparowała. Wbij dwa jajka i podgrzewaj, aż ich białka się zetną. Przypraw do smaku.
Moja cera jest poszarzała potrzebujesz witamin
Dzięki witaminom A, C i E dotlenisz skórę, poprawisz jej odcień i unikniesz podrażnień.
Witamina C pobudzi mikrokrążenie w komórkach, uszczelni ścianki naczyń krwionośnych (nie będzie pajączków!). O tej porze roku najwięcej witaminy C zawierają cebula dymka i kiełki, bo mają jej zapas dla rosnącej rośliny. Sporo witaminy C znajdziesz też w kapuście, czerwonej papryce, cytrusach.
Witamina A zmieni koloryt skóry, z szarej na promienną i brzoskwiniową. Zapewni jej też pewną ochronę przed promieniami UV. Aby mieć jej dość, powinnaś jeść dużo pomarańczowych i zielonych warzyw oraz owoców. Są one bogate w beta-karoten, który organizm przetwarza w witaminę A.
Witamina E to witamina młodości, bo skutecznie neutralizuje wpływ wolnych rodników. Przedłuża też aktywność witaminy A. Najbogatsza w witaminę E jest oliwa. Dużo jej zawierają produkty pełnoziarniste, np. razowy chleb, brązowy ryż, grube kasze.
Sałatka orientalna: Dwie marchewki zetrzyj na grubej tarce. Dodaj 1/2 szklanki ciecierzycy z puszki i posiekaną dymkę ze szczypiorem. Wymieszaj z oliwą i sokiem z cytryny. Przypraw do smaku solą i pieprzem. Posyp po wierzchu pestkami granatu i ziarnami sezamu.
Iwona Milewska