Reklama

Energia potrzebna od zaraz

Każda z nas potrzebuje od czasu do czasu naładowania wewnętrznych baterii, bo te w codziennej bieganinie szybko się rozładowują.

Niekiedy jednak samo ładowanie zajmuje sporo czasu, a na to w tych nerwowych czasach, w jakich żyjemy, nie możemy sobie pozwolić. I błędne koło się zamyka.

Na szczęście jednak są sprawdzone metody szybkiego energetyzowania się. I są to sposoby niezwykle skuteczne.

Więcej światła

W idealnym świecie długie minuty powinnaś spędzać rozleniwiona na słońcu, które działa pobudzająco i regenerująco. W realnym życiu musimy się ograniczyć do... odsunięcia zasłon. Nawet taka prosta czynność może nas pobudzić.

Reklama

Promienie słoneczne podnoszą poziom serotoniny, hormonu odpowiedzialnego za dobry nastrój, humor i zrelaksowanie. Jeśli nie możesz sobie pozwolić na kąpiel słoneczną, odsuń w pracy zasłony i skieruj na siebie odpowiednią dawkę promieni. Niekiedy organizm da się oszukać odpowiednią ilością światła pochodzącego nie bezpośrednio od słońca, lecz od lamp.

Więcej przyjaźni

W idealnym świecie mogłabyś codziennie "naładowywać akumulatory" spożywaniem lunchu w obecności przyjaciela. W obliczu braku na to czasu trzeba się zadowolić telefoniczną rozmową z nim.

To głównie kobiety rewitalizują się poprzez przebywanie z życzliwymi ludźmi. Interakcje, w jakie wchodzimy z innymi, pobudzają nasz umysł, a przez to "kopa" dostaje nasze ciało. Chwile spędzone z przyjaciółmi pozwalają obniżyć napięcie, w jakim funkcjonujemy w pracy. Jeśli nie da się spotkać twarzą w twarz, trzeba szukać zaspokojenia przy pomocy telefonu.

Więcej ruchu

W doskonałym świecie należałoby się regularnie gimnastykować. W życiu natomiast czasem trzeba się ograniczyć zaledwie do 10-minutowego szybkiego spaceru.

Wszyscy wiemy, że fizyczna aktywność wzmaga życiową energię, jednak mało kto wie, że nawet krótkotrwała, lecz systematyczna aktywność przynosi taką samą korzyść, jak długie godziny spędzone na siłowni czy sali gimnastycznej. Nawet skromne 10 minut ćwiczeń podniesie przepływ krwi, wpłynie korzystnie na metabolizm, da bodźce do funkcjonowania w swej życiowej roli.

Więcej kontaktu z drzewami

W idealnym świecie czerpałabyś energię z drzew przytulając się do nich, w realnym musi ci wystarczyć spacerowanie wśród drzew. Drzewa dostarczają niezmierzonych ilości tlenu, zatem oddychanie w ich otoczeniu nieustannie podnosi nastrój. Czasem wystarczy pobyć pod drzewem 5-10 minut, głęboko oddychać, by wypełnić się życiową energią.

Więcej snu

W idealnym świecie na spokojny ożywczy sen, umożliwiający właściwe funkcjonowanie przez cały dzień, powinnaś przeznaczać 8 godzin dziennie. W rzeczywistości ratować się można krótkimi 20-minutowymi drzemkami o różnych porach w ciągu dnia.

Wybierz taką porę dnia, w której czujesz ogarniającą cię senność, dla większości ludzi jest to wczesne popołudnie. Zgaś światło, wyłącz telefon, połóż się w wygodnej pozycji lub połóż głowę na biurku. Już po upływie kilku minut poczujesz zmianę - przypływ energii.

Więcej refleksji

W idealnym świecie pisałabyś swój dziennik codziennie, zawierając w nim swe uczucia, myśli, niepokoje i troski. W rzeczywistym spisanie przed pójściem spać listę rzeczy, za które jesteś wdzięczna musi załatwić ten problem.

Utrzymywanie pamiętnika pozwala mierzyć się codziennie z różnymi emocjami, walczyć z tymi, które pozbawiają energii. Mało kto jednak ma czas na systematyczne prowadzenie dziennika. Dla bardziej zabieganych jest rada: spisz co wieczór na kartce rzeczy i sprawy, za które jesteś wdzięczna, a z rana, zaraz po przebudzeniu przeczytaj listę dnia poprzedniego, by już na starcie dodać sobie pozytywnej energii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: energia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy