Gdzie "ukryty" jest cukier?
Lekarze alarmują, że nadmiar cukru nie tylko przyczynia się do otyłości, czy cukrzycy, ale nawet chorób onkologicznych. Większość z nas stara się go ograniczyć lub wręcz wyeliminować z diety. Tymczasem producenci często dodają go do produktów spożywczych i „ukrywają” pod różnymi nazwami. Warto więc wiedzieć, jakich substancji lepiej unikać.
Czym jest cukier? To sacharoza (i pod tą nazwą bywa umieszczany w liście składników) składająca się z występujących naturalnie fruktozy i glukozy.
Sorbitol - ma mniej kalorii niż cukier i nie podnosi tak poziomu glukozy we krwi. Ale powoduje zaburzenia jelitowe, może też być niebezpieczny dla diabetyków.
Ekstrakt słodu jęczmiennego - jest produktem naturalnym i zawiera sporo witamin. Ale też ma dużo kalorii, może być szkodliwy dla osób na diecie bezglutenowej.
Laktoza - to cukier otrzymywany z mleka. Może powodować zaburzenia trawienne.
Syrop inwertowany - to słodszy od cukru syrop, wykorzystywany głównie przez przemysł. Działa na nas tak samo jak zwykły cukier.
Dekstryny - pochodna cukrów prostych (i tak działa) stosowana do zagęszczania np. słodyczy.
Melasa - ciemnobrązowy, gęsty syrop, używany głównie do wyrobu ciast (także typu naleśnikowego) oraz rumu.
Fruktoza krystaliczna - cukier prosty stosowany np. do przedłużania trwałości wyrobów piekarniczych.
Wyklucz z diety produkty zawierające syrop glukozowo- -fruktozowy. Jest zagęszczony i łatwo przekroczyć dopuszczalną dawkę cukru.
Cukier sam w sobie nie jest trucizną. Ale jego nadmiar może być powodem kłopotów zdrowotnych. Dlatego warto wiedzieć, ile jeść, by nie szkodził.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by nie jeść więcej niż 50 g cukru dziennie. Tymczasem w Polsce zjadamy go znacznie więcej - średnio 100 g dziennie (zwłaszcza panie często przekraczają zalecaną dawkę dzienną - nawet czterokrotnie!).
Nawet jeśli ograniczymy spożycie cukru (przestaniemy słodzić kawę czy herbatę, zrezygnujemy z ciast i słodyczy), możemy nieświadomie zjadać całkiem spore dawki tej substancji. Cukier i jego odmiany dodawane są nie tylko do przemysłowo wytwarzanych słodyczy, ale nawet do chleba razowego czy wędlin!