Reklama

Graj w tenisa i... żyj dłużej

Eksperci zwykli mawiać, że najlepsze ćwiczenia to te, które lubimy wykonywać, bo dzięki temu robimy to regularnie i z zaangażowaniem. Nowe badania pokazują jednak, że osoby uprawiające sporty zespołowe mogą mieć przewagę nad ćwiczącymi samotnie.

Interakcja społeczna wpisana w sporty drużynowe może zwiększać korzyści płynące z aktywności fizycznej, wydłużając życie uczestniczącym w nich osobom - wynika z badań opublikowanych w Mayo Clinic Proceedings. Tenis, badminton i piłka nożna zdają się zatem wygrywać z jazdą na rowerze, pływaniem, joggingiem czy ćwiczeniami gimnastycznymi.

"Zarówno pod względem psychicznego, jak i fizycznego dobrostanu, nasze relacje społeczne są prawdopodobnie najważniejszą cechą długiego, zdrowego i szczęśliwego życia" - twierdzi współautor badania dr James O'Keefe, kardiolog w Mid America Heart Institute w Saint Luke. "Jeśli więc zależy nam na ćwiczeniu dla zdrowia, długowieczności i dobrego samopoczucia, być może kluczową cechą schematu treningu jest to, że powinien uwzględniać obecność innych osób" - precyzuje ekspert.

Reklama

Konkluzja ta została oparta na analizie danych zebranych od około 8500 dorosłych, którzy wzięli udział w badaniu Copenhagen City Heart Study. Uczestnicy wypełnili obszerny kwestionariusz dotyczący zdrowia i stylu życia, który zawierał pytania na temat rodzaju i częstotliwości aktywności fizycznej, a następnie byli monitorowani przez naukowców przez około 25 lat.

Chociaż wielu uczestników zgłosiło wykonywanie kilku różnych aktywności fizycznych, poproszono ich o wyznaczenie jednej podstawowej formy ćwiczeń. Naukowcy wykorzystali te odpowiedzi, aby znaleźć związek między rodzajem preferowanego treningu, a długością życia osób uprawiających sport.

Uczeni zauważyli wyraźną korelację między sportami zespołowymi a długowiecznością. W porównaniu do osób prowadzących siedzący tryb życia, ci, którzy regularnie grali w tenisa, statystycznie mogli spodziewać się, że będą żyć dłużej średnio o 9,7 roku. Amatorzy badmintona mogą żyć dłużej o ponad 6 lat, zaś miłośnicy piłki nożnej - o 4,7 roku. Tymczasem u uczestników badania, którzy najczęściej ćwiczyli w klubie fitness, spodziewana długość życia wzrastała jedynie o 1,5 roku.

Wiele przeprowadzonych dotychczas badań potwierdza związek między interakcją społeczną a dobrym zdrowiem. Należy do nich najnowsze badanie opublikowane w The Lancet, według którego sport zespołowy jest najlepszą aktywnością fizyczną w kontekście poprawy zdrowia psychicznego.

"Kiedy po prostu idziemy ćwiczyć na siłownię, aby poprawić kondycję i wytrzymałość, nadal czujemy się dobrze i bez wątpienia działamy na korzyść naszego ogólnego zdrowia. Nie pozostawia nas to jednak tak dalece zrelaksowanych i szczęśliwych, jak na przykład gra w koszykówkę lub golfa" - przekonuje O'Keefe.

I dodaje, że pierwsze miejsce w rankingu sportów w największym stopniu sprzyjających długowieczności zajmuje tenis, gdyż jest najbardziej interaktywny. "Kiedy grasz w tenisa, cały czas rozmawiasz z partnerem. Jest to bardzo naturalny sposób na emocjonalne połączenie się z drugim człowiekiem. W ten sposób korzysta nie tylko układ mięśniowo-szkieletowy i układ sercowo-naczyniowy, ale także budowana jest emocjonalna więź, która okazuje się prawdopodobnie równie ważna" - wyjaśnia.

Warto jednak pamiętać, że niezależnie od tego, na jaką formę treningu się zdecydujemy, najistotniejszy pozostaje sam ruch. Dowolnie przez nas wybrany rodzaj ćwiczeń będzie zatem z całą pewnością lepszy dla naszego zdrowia niż unikanie jakiejkolwiek aktywności fizycznej. (PAP Life)

autorka: Iwona Oszmaniec

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy