Reklama

Jak modelki Victoria Secret dbają o linię?

Dla modelek utrzymanie doskonałej figury to zawodowe być albo nie być. Dziewczynom z Victoria Secret udaje się to lepiej niż innym. Jaki jest ich sekret?

Doutzen Kroes

  Według Doutzen ludzie tyją, ponieważ mają obsesję na punkcie jedzenia i jedzą nawet wtedy, kiedy nie są głodni. Uważa, że najważniejszy jest umiar. Sama je niedużo, głównie zupy i warzywa gotowane bez tłuszczu. Ale i na Doutzen czyhają pokusy, którym trudno się oprzeć. Modelka ma wielką słabość do... frytek. Kiedy zje jedną, nie może się powstrzymać przed sięgnięciem po następną. Jednak, w zgodzie z własną  filozofią umiaru, zawsze stara się nie zjeść całej porcji. "Nie byłabym szczęśliwą osobą jedząc tylko sałatki. Kocham sałatki - ale sałatki z frytkami" - mówi. Kiedy zbliża się czas pokazu modelka zaostrza dyscyplinę: nic słodkiego, żadnych węglowodanów.

Reklama

W utrzymaniu figury pomagają jej regularne treningi pod okiem osobistego trenera. Boksuje, skacze na skakance, ćwiczy z ciężarkami i dużo uwagi poświęca mięśniom pośladków. Twierdzi, że utrzymaniu formy sprzyja również macierzyństwo - w końcu za małym dzieckiem trzeba się sporo nabiegać. Ale Doutzen jest daleka od tego, żeby porównywać się do innych matek. Zaznacza, że intensywne treningi i odpowiednie odżywianie to część jej obowiązków: "To moja praca. Nie można porównywać mojego życia do życia kogoś, kto chodzi codziennie do pracy. Ja muszę wyglądać w ten sposób".

 

Adriana Lima

Uważa, że najważniejsze jest kontrolowanie wielkości porcji. Każdy kolejny posiłek w ciągu dnia powinien być mniejszy od poprzedniego. W skład codziennej diety Adriany wchodzą  warzywa - grillowane lub na parze oraz  30 dag różnego rodzaju protein.

Typowe menu to: musli z jogurtem, miodem i rodzynkami, owsianka i białko  jajka - na śniadanie, porcja mięsa lub ryby z warzywami - na obiad i sałatka na kolację. Adriana pozwala sobie też na podwieczorek: może to być surowy ogórek lub marchewka, ale zdarzają się chwile szaleństwa, kiedy to modelka zjada odrobinę czekolady lub łyżeczkę miodu.

Adriana wyznała też, że przed samym pokazem stosuje naprawdę ekstremalną dietę: na 9 dni przed pokazem rezygnuje z wszelkich stałych pokarmów i pije jedynie specjalne koktajle, a na 12 godzin przed wyjściem na wybieg rezygnuje nawet z wody. Takiej diecie towarzyszy ekstremalny trening dwa razy dziennie. Modelka podkreśla, że nie jest to reżim, który można stosować przez cały rok.

  Modelka próbowała różnych rodzajów ćwiczeń takich jak joga czy bieganie, zanim odnalazła sport, który naprawdę jej odpowiada - czyli boks.

  

Candice Swanepoel

 

Również Candice uważa, że najważniejsza jest ilość. Je dużo warzyw, a także steki, które pomagają jej budować masę mięśniową, ale wszystko w małych porcjach.pije dużo wody oraz mleczko kokosowe i zieloną herbatę. Od czasu do czasu pozwala sobie nawet na kawałek pizzy.

Candice trenuje trzy, cztery razy w tygodniu. Lubi jogę i skakanie na skakance. I zgadnijcie co jeszcze? Jasne, że boks!

 

Miranda Kerr

Stosuje dietę dostosowaną do grupy krwi . Najważniejszy posiłek to dla niej śniadanie, ale podkreśla, że regularne jedzenie małych porcji utrzymuje jej metabolizm na odpowiednim poziomie. Wybiera raczej produkty zasadotwórcze i o niskim indeksie glikemicznym. Unika laktozy i glutenu i mięsa.

Zapewnia jednak, że nie poddaje się ścisłemu rygorowi i czasami "je na co ma ochotę". Dba jednak o to, żeby niezbyt zdrowe lub kaloryczne zachcianki nie stanowiły więcej niż 20 proc. jej diety.

Miranda ćwiczy na siłowni 4 razy w tygodniu po 90 minut. Uwielbia jogę, pilates i bieganie. No i oczywiście boks.

 


Lindsay Ellingson


Zapewnia, że uwielbia cheesburgery i ciemną czekoladę i ogranicza się jedynie przed sesjami. Przechodzi wtedy na soki i koktajle proteinowe.

Najważniejszy sposób na utrzymanie figury to dla niej ruch, a przede wszystkim taniec.

 

 

Alessandra Ambrosio

Umiar, regularne posiłki i zdrowe przekąski - oto główne zasady jakie wyznaje Alessandra.

Jednak aby wrócić do formy po pierwszym porodzie, stosowała dietę dosyć radykalną - całkowicie odstawiła węglowodany.  To musiało być trudne dla osoby, która przyznaje, że ma słabość do kalorycznego jedzenia. Alessandra uwielbia czekoladę, a gdyby miała ułożyć menu ostatniego w swoim życiu posiłku wybrałaby...  polskie pierogi!

W maju tego roku Alessandra urodziła kolejne dziecko i już zdążyła odzyskać figurę sprzed ciąży!

Podobnie jak inne modelki Alessandra nie polega wyłącznie na diecie i sporo ćwiczy, aby utrzymać figurę. Jej ulubiony program ćwiczeń nosi wdzięczną nazwę Brazylijskie pośladki.


Iza

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy