Jak wykorzystać naturalne antybiotyki, by nie traciły właściwości?
Gdy dopadnie nas przeziębienie lub grypa, często sięgamy od razu po antybiotyki lub inne apteczne specyfiki. Leki te wprawdzie pomagają szybciej uporać się z chorobą, jednak mogą również powodować różne skutki uboczne. Warto więc w pierwszej kolejności wypróbować domowe sposoby na łagodzenie objawów infekcji przy użyciu naturalnych antybiotyków, czyli produktów roślinnych bogatych w witaminy, minerały i przeciwutleniacze. Należy jednak stosować je w odpowiedni sposób, aby nie straciły swoich właściwości i skutecznie działały. Wiele substancji aktywnych ginie m.in. pod wpływem wysokiej temperatury i obróbki termicznej. Ich poziom spada także w wyniku dostępu do światła lub powietrza, krojenia lub obierania owoców ze skórki. Jak więc zachować właściwości naturalnych antybiotyków? W jakiej postaci najlepiej spożywać czosnek, miód, imbir czy grejpfruty? Podpowiadamy.
Jednym z najpopularniejszych naturalnych antybiotyków jest miód, który zawiera wiele cennych związków o właściwościach przeciwbakteryjnych. Wzmacnia odporność i pomaga uporać się z przeziębieniem czy infekcjami układu oddechowego. W czasie przeziębienia chętnie także sięgamy po cytrynę bogatą w witaminę C. Wiele osób lubi dodawać te składniki do gorącej herbaty, aby się rozgrzać i wzmocnić. To błąd, ponieważ substancje aktywne obecne w miodzie giną już w temperaturze powyżej 40 stopni. Również dodanie cytryny do herbaty zaraz po zalaniu jej wrzątkiem powoduje utratę sporych ilości witaminy C. Ponadto herbata zawiera aluminium, które w połączeniu z kwasem zmienia się w łatwo przyswajalny i szkodliwy dla zdrowia cytrynian glinu. Dlatego też cytrynę i miód najlepiej dodawać dopiero do ostudzonej herbaty.
Kiedy imbir traci właściwości?
Do grona naturalnych antybiotyków zaliczany jest również imbir, który zawiera olejki eteryczne o działaniu przeciwzapalnym i odkażającym. Pomaga nie tylko na infekcje układu oddechowego, ale też na dolegliwości trawienne. Najczęściej zaleca się zalanie go wrzątkiem lub dodanie do herbaty. Jednak w temperaturze powyżej 70 stopni imbir traci duże ilości witamin i spada jego działanie przeciwzapalne. Warto więc dodawać go do naparu dopiero wtedy, gdy ten nieco ostygnie. Wiele osób zastanawia się, czy wybrać imbir świeży, czy w sproszkowany. Obie formy są korzystne dla zdrowia, jednak mają inne stężenie składników odżywczych. Imbir w proszku zawiera dużo shogaolu, ale traci spore ilości gingerolu i olejków eterycznych. Ma działanie osuszające, można łączyć go ze złotym mlekiem i kurkumą oraz stosować w przypadku nadmiaru flegmy w organizmie. Natomiast jeśli chcemy wykorzystać właściwości przeciwzapalne i antywirusowe imbiru, najlepiej sięgajmy po jego świeży korzeń, który zawiera więcej gingerolu.
Warto wiedzieć, że pod wpływem wysokiej temperatury swoje właściwości traci również czosnek. Jest to roślina obfitująca w korzystne dla zdrowia substancje, m.in. lotne związki siarki, olejki eteryczne, flawonoidy i liczne witaminy czy minerały. Ma silne działanie bakteriobójcze, antywirusowe i przeciwgrzybicze, przewyższa w tym nawet penicylinę. Aby jednak działanie czosnku było skuteczne, musi dojść do uwolnienia się allicyny, która powstaje z dwóch składników znajdujących się w czosnku – alliny i allinazy. Łączą się one w wyniku zgniatania, gryzienia lub krojenia czosnku. Allinaza ulega zniszczeniu w wysokiej temperaturze, więc podczas gotowania czosnku allicyna może się nie wyodrębnić. Najlepiej więc jeść surowy czosnek lub po zgnieceniu go odczekać kilka minut, zanim będziemy go podgrzewać. W tym czasie wytworzy się już allicyna, która jest odporna na obróbkę termiczną.
Wykorzystuj świeżo starty chrzan
Działanie antybakteryjne, antywirusowe i antygrzybiczne ma również chrzan. Zawiera sinigrynę, glikozyd, który po starciu chrzanu wytwarza izotiocyjanian allilu i fenetylu – substancje odpowiedzialne za powyższe właściwości rośliny. Chrzan pomaga w leczeniu kaszlu, kataru i zapalenia górnych dróg oddechowych. Najlepiej sięgać po świeżo straty korzeń chrzanu, gdyż z czasem zawartość izotiocyjanianów spada i słabnie jego działanie. Nie należy go również gotować ani suszyć, gdyż wtedy również traci prozdrowotne związki chemiczne.
W sezonie grypowym warto również spożywać grejpfruta i pić wyciśnięty sok. Owoc ten zawiera duże dawki witamin C i A oraz karotenoidów, które wzmacniają odporność i łagodzą objawy infekcji. By w pełni wykorzystać działanie grejpfruta, nie należy obierać go z białej skórki. Znajdują się w niej bowiem flawonoidy, które ułatwiają przyswajanie witaminy C. Grejpfruta i inne owoce najlepiej spożywać od razu po pokrojeniu lub wyciśnięciu soku, gdyż zawarte w nich witaminy łatwo ulegają utlenianiu pod wpływam światła lub tlenu.
Z buraków przygotuj pyszny sok
Za naturalny antybiotyk można również uznać buraka ćwikłowego. Bulwa tej rośliny zawiera witaminy A, C i E, wiele minerałów, przeciwutleniaczy oraz betainę o działaniu przeciwzapalnym i bakteriostatycznym. Dzięki temu burak może wspierać odporność i pomagać w walce z przeziębieniem, kaszlem i bólem gardła. Najczęściej buraki poddaje się procesowi gotowania, który zmiękcza je i wydobywa z nich smak. Warto jednak pamiętać, że w trakcie obróbki termicznej buraków giną związki korzystne dla zdrowia. Buraka najlepiej więc jeść na surowo, jednak w tej postaci jest twardy i ziemisty w smaku. Najlepszym sposobem na wykorzystanie leczniczych właściwości buraków jest przygotowanie z nich soku, do którego można dodać inne warzywa i owoce. Taki sok należy wypić jak najszybciej, by aktywne substancje nie straciły na wartości.