Jedzenie, który zwiększy... produkcję kolagenu!
To białko, które działa na naszą skórę jak sprężynka: zapewnia jej elastyczność i jędrność. Gdy w organizmie z wiekiem go ubywa, warto dostarczyć sobie kolagen... z zewnątrz.
Cytrusy - "zastrzyk" hialuronu
Zawierają dużo witamin C i A, które pobudzają produkcję kwasu hialuronowego, a on wzmaga wytwarzanie kolagenu i nawilża skórę.
Wskazówka: Pomarańczy nie łącz z ananasem (w sałatce owocowej, sokach), bo straci ona witaminę C; z grejpfrutów wybieraj czerwone - najskuteczniej uszczelniają naczynka i zapobiegają pajączkom.
Dodatkowa zaleta: Jedząc pół grejpfruta dziennie, możesz schudnąć nawet 1,6 kg w ciągu 3 miesięcy.
Maliny kontra wolne rodniki
Zawierają antocyjany, które zapobiegają uszkodzeniom komórek skóry.
Wskazówka: Owoce rozmrażaj pozwoli na parze - maliny zachowają witaminy.
Dodatkowa zaleta: Można je jeść bez obawy o kalorie, bo 10 dag owoców ma tylko 30 kcal.
Migdały - na gładszą cerę
Skutecznie chronią skórę przed utratą kolagenu.
Wskazówka: Jedz migdały z brązową skórką, bo pod nią jest dużo wit. E i zdrowych tłuszczów.
Dodatkowa zaleta: Zjadanie kilku dziennie zwiększa uczucie sytości.
Hummus dba o jędrność
Dostarcza miedzi, wzmagającej produkcję kolagenu.
Wskazówka: Jadaj go ze świeżymi warzywami, np. papryką, marchewką, ogórkami.
Dodatkowa zaleta: Zapobiega łuszczeniu się skóry i pękaniu kącików ust.
Galaretki uelastycznią!
Żelatyna dostarcza kolagenu i innych białek, które odmładzają skórę.
Wskazówka: Nie dodawaj dużo cukru do deseru, bo zakłóci on produkcję kolagenu.
Dodatkowa zaleta: Aminokwasy zawarte w galaretce wzmacniają włosy i stymulują ich wzrost. Poprawiają też pamięć i koncentrację.