Jesienne pułapki alergików. Co uczula jesienią i jak sobie z tym radzić?

Katar sienny, zwany także pyłkowicą, to alergiczny nieżyt nosa. Jest reakcją obronną organizmu na alergeny wziewne i może objawami przypominać zwykłe przeziębienie. Choć najczęściej reakcje alergiczne kojarzone są przede wszystkim z początkiem wiosny i lata, okazuje się, że jesień również stanowi zagrożenie dla alergików.

Wrześniowy kalendarz pylenia rejestruje wyjątkową aktywność pylną chwastów. Jednym z najobficiej pylących i najsilniej uczulających polskich chwastów jest bylica. Alergia objawia się zapaleniem błony śluzowej nosa oraz zapaleniem spojówek. Bylica najczęściej pyli późnym latem, choć ryzyko jest nadal możliwe we wrześniu i październiku.

Początkiem jesieni powietrze wypełnia się także śladową ilością pyłków komosy, łubinu, babki lancetowatej, pokrzywy lub perzu. Jesienną listę pyłkowych alergenów wieńczy ambrozja. Wprawdzie jej kwitnienie przypada na sierpień, ale pyłki potrafią utrzymać się nawet do końca października.

Alternaria oraz Cladosporium to dwie dość tajemniczo brzmiące nazwy, które często można spotkać w jesiennym kalendarzu pylenia roślin. Te wywodzące się z łaciny terminy określają rodziny grzybów pleśniowych, czyli kolejnej grupy alergenów, która nasila się wraz z końcem lata.

Grzyby oraz pleśń najczęściej pojawiają się w glebie, żywiąc się resztkami roślin lub małych zwierząt. Szczególnie intensywnie namnażają się przy wysokim poziomie wilgotności (powyżej 70%) oraz temperaturze powyżej 16 st. C. Na zewnątrz występują głównie w parkach, lasach i ogrodach. Dobrym środowiskiem do rozwoju są także sterty mokrych jesiennych liści. Również pomieszczenia nie są od nich wolne. Najszybciej rozwijają się w tych o słabej wentylacji i ograniczonym dostępnie do naturalnego światła, m.in. łazienkach, piwnicach i pralniach.

To alergeny obecne przez cały rok, ale okres nasilenia aktywności przypada właśnie na późne lato i jesień. O ich obecności świadczy zazwyczaj charakterystyczny zapach stęchlizny. Co ciekawe, swoją liczebnością znacznie przewyższają ilość pyłków obecnych w powietrzu.

Coraz krótsze i chłodniejsze jesienne dni sprzyjają częstszemu siedzeniu w domu. Start sezonu grzewczego wiąże się ze znacznym podwyższeniem temperatury w zamkniętych pomieszczeniach. Dodając do tego szczelnie zamknięte okna, otrzymujemy idealne warunki do osiadania kurzu i rozwoju roztoczy.

Roztocza to mikroskopijne pajączki, które rozwijają się zarówno w czystych, jak i nieco nieuporządkowanych mieszkaniach. Najczęściej pojawiają się w łóżkach, na materacach, dywanach, a także meblach i dziecięcych zabawkach. Alergia na kurz i roztocza ujawnia się zwłaszcza podczas domowych porządków. Ich namnażanie rozpoczyna się pod koniec lata, a w okresie od sierpnia do października jest ich zdecydowanie najwięcej.

Wydawać by się mogło, że w żaden sposób nie możemy zapobiec wystąpieniu jesiennej alergii. Każdego dnia jesteśmy narażeni na kontakt z alergenami - nie tylko na zewnątrz, ale także we własnych czterech ścianach. Stosując się do kilku trików, znacznie ograniczymy ryzyko jej wystąpienia.

• Istotnym krokiem w walce z alergenami jest regularne dbanie o porządek w domu. Starajmy się na bieżąco pozbywać pudełek i opakowań po zakupionych dodatkach do domu oraz ścierać kurz z półek i bibelotów. Bardzo ważne jest wietrzenie mieszkania, które zapewni właściwą cyrkulację i zapobiegnie namnażaniu roztoczy.
• Warto stosować zarówno tradycyjne, jak i bardziej nowoczesne rozwiązania. Specjalistyczne urządzenia parowe przyspieszą proces sprzątania oraz usuną zabrudzenia niewidoczne dla ludzkiego oka.
• Osoby szczególnie wrażliwe na pyłki powinny ograniczyć do minimum lub całkowicie zrezygnować z jesiennych spacerów po łąkach, polach i wiejskich dróżkach. To zminimalizuje ryzyko zetknięcia się z roślinami powodującymi uczulenia.

Aby zneutralizować nieprzyjemne skutki alergenów, warto włączyć do diety produkty bogate w kwercytynę. Jest ona naturalnym odpowiednikiem leków antyhistaminowych. Znajdziemy ją m.in. w czosnku, cebuli lub ostrej papryce. Dodatkowo są to produkty o silnych właściwościach przeciwzapalnych.

Jeśli męczy nas uporczywy kaszel alergiczny, dobrze jest sięgnąć po rozwiązania łagodzące i antybakteryjne. Warto zaparzyć dzbanek herbaty z pokrzywy lub tymianku i popijać ciepły wywar. Na liście naturalnych składników wzmacniających odporność znajdują się również czarny bez oraz miód. Tutaj jednak należy pamiętać, że efekty zauważymy dopiero po regularnym ich spożywaniu.

Sprawdź również:

Połącz kawę z cytryną. Ten duet wspomaga odchudzanie i poprawia stan cery

Nigdy nie jedz ich na śniadanie! Żołądek będzie cierpiał katusze do wieczora