Kiedy usunąć znamię na skórze?
Możemy mieć różne znamiona – ich odmian i rodzajów jest wiele. To nie tylko jasnobrązowe czy brązowe płaskie lub lekko wypukłe kropki czy plamy na skórze. Znamię może mieć też postać odstającego guzka, przypominać ziarnko grochu, przybierać kolor cielisty (zbliżony do skóry) czy różowy. Choć znamiona uważa się za nieprawidłowości rozwojowe skóry, większość z nich ma łagodny charakter. Nie stwarzają zagrożenia dla zdrowia i nie ma potrzeby usuwania ich czy leczenia. Niektóre znamiona możemy usunąć z powodów estetycznych. Inne zaleca się wyciąć profilaktycznie.
Czasem znamiona znajdują się w miejscach narażonych na ciągłe urazy. Są drażnione, np. przez pasek spódnicy lub zapięcie czy ramiączko biustonosza. Takie znamiona nawet gdy są niegroźne, nie mają cech nowotworu, zaleca się usunąć profilaktycznie.
Ich przewlekłe drażnienie, zahaczanie, często prowadzi do powstawania trudno gojącej się rany, stanu zapalnego, ale przede wszystkim może sprawić, że z łagodnego znamienia w przyszłości rozwinie się nowotwór.
Z niektórych pieprzyków płaskich czy wypukłych wyrastają włosy, zwłaszcza z tych, które mamy od urodzenia. Wiele osób wyrywa włoski pęsetką czy depiluje.
Nie należy tego robić, bo w ten sposób też drażnimy znamię. Sprzyja to jego powiększaniu się, co w konsekwencji może prowadzić do uzłośliwienia. Włosy na znamieniu najlepiej ostrożnie przyciąć nożyczkami.
Zdarza się, że znamię jest umiejscowione na policzku, nosie, szyi czy w innym widocznym miejscu na ciele. Nie boli, nie jest groźne, ale po prostu brzydko wygląda i przeszkadza. Często dotyczy to pieprzyków wystających nad powierzchnię skóry w postaci guzków, narośli czy brodawek.
Do usuwania ich najczęściej nie ma wskazań medycznych, ale można je zlikwidować, by poprawić wygląd i samopoczucie. Nawet jeśli jest to zabieg tylko kosmetyczny, zawsze wcześniej znamię powinien zbadać dermatolog.
Za pomocą dermatoskopu (specjalnego urządzenia, które pozwala zobaczyć zmianę w kilkukrotnym powiększeniu) lekarz oceni, jaki to dokładnie rodzaj zmiany. Wtedy zaproponuje odpowiedni zabieg.
Do zmian, które nie stwarzają ryzyka rozwoju nowotworu, bez pigmentu można stosować laser lub elektrokoagulację – oddziaływanie prądem wysokiej częstotliwości. Można poddać je też wymrożeniu, czyli miejscowej krioterapii.
Jeśli zmiana znajduje się w miejscu ciała wystawianym bezpośrednio na słońce, np. na twarzy, zabieg powinien być przeprowadzony późną jesienią lub zimą.
Jeśli coś w wyglądzie znamienia nas zaniepokoi, nie należy czekać, tylko od razu pokazać je lekarzowi – dermatologowi lub chirurgowi onkologowi.
Szczególną uwagę trzeba zwrócić na znamiona nowe, które pojawiły się nagle, np. po wakacjach. Lekarz koniecznie powinien obejrzeć te, które zmieniają barwę, kształt, mają postrzępione, niewyraźne brzegi, powiększają się, rozrastają.
Nie należy zwlekać z wizytą, gdy płaskie dotąd znamię uwypukliło się lub pojawił się w nim guzek, wystająca grudka oraz gdy pieprzyk swędzi, krwawi czy podrażniony trudno się goi.
Nie zawsze pieprzyk, który wydaje się nam groźny, jest niebezpieczny. Często obawiamy się czarnych znamion, a zwykle one okazują się łagodne. Czarny kolor może świadczyć jedynie o tym, że barwnik znajduje się płytko pod skórą.
Lekarz oglądając znamię dermatoskopem, oceni, jaki ma ono charakter. Jeśli jakieś cechy znamienia zaniepokoją lekarza, wtedy trzeba je usunąć chirurgicznie.
Zawsze zaleca się wycięcie znamienia, które szybko rośnie. Gdy istnieje choć cień podejrzenia nowotworu, wycinanie pieprzyka skalpelem wraz z otaczającymi je zdrowymi tkankami, to jedyna i najlepsza metoda jego usuwania.
Tylko wtedy znamię nadaje się do badania histopatologicznego (analiza wyciętej tkanki pod mikroskopem), którego wynik daje ostateczną diagnozę, czy było ono złośliwe, czy nie. Wypalanie laserem czy elektrokoagulacją oraz wymrażanie nie pozwalają na zbadanie usuniętej tkanki.
Istnieje przekonanie, że wycinanie skalpelem znamion im szkodzi i prowokuje rozwój raka. To nieprawda. Prosty zabieg często ratuje życie, bo pozwala wcześniej wykryć czerniaka.
Profilaktyczne usuwanie wszystkich znamion nie ma sensu. Jeśli brak jest wskazań medycznych, trzeba być po prostu czujnym. Każdy powinien raz na trzy miesiące sam obejrzeć swoje znamiona. Zwłaszcza należy to zrobić przed wakacjami i po powrocie z urlopu.
Dokładnie przyglądajmy się znamionom wystawianym na działanie słońca, np. na ramionach, rękach, szyi, twarzy, ale też gdy korzystamy z solarium - promieniowanie UV sprzyja uzłośliwieniu łagodnego znamienia.
Samoobserwacja jest szczególnie wskazana u osób mających liczne znamiona (powyżej 50) o nieregularnych kształtach i kolorze (jedno znamię ma różne odcienie brązu, różu lub czerni) oraz znaczną liczbę znamion dużych płaskich.
W przypadku znamion na plecach można wykonywać co 3-6 miesięcy zdjęcie aparatem cyfrowym i samemu porównywać na monitorze, czy wygląd znamion się zmienił. Pod stałą opieką dermatologa powinny być osoby, u których ktoś w rodzinie chorował na czerniaka.