Kompot z rabarbaru: Samo zdrowie

Pamiętasz jeszcze czasy sprzed epoki instant? Jednym z ich symboli jest kompot, podawany nie tylko do niedzielnego obiadu. Później na polskich stołach pojawiły się wielkie butelki z napojami gazowanymi. Co w nich jest? Masa cukru i spora dawka chemii, a wszystko opakowane w plastik, którego cząstki są w organizmie każdego z nas. Może już czas zawrócić w stronę zdrowia? Zachęcam do przygotowania prostych i zdrowych kompotów. Dostępny w maju rabarbar może być ich wdzięczną bazą.

article cover

Kompot z rabarbaru: Samo zdrowie

Pamiętasz jeszcze czasy sprzed epoki instant? Jednym z ich symboli jest kompot, podawany nie tylko do niedzielnego obiadu. Później na polskich stołach pojawiły się wielkie butelki z napojami gazowanymi. Co w nich jest? Masa cukru i spora dawka chemii, a wszystko opakowane w plastik, którego cząstki są w organizmie każdego z nas. Może już czas zawrócić w stronę zdrowia? Zachęcam do przygotowania prostych i zdrowych kompotów. Dostępny w maju rabarbar może być ich wdzięczną bazą.

Zauważyłaś, że miłośnicy punktów typu fast food niemal nigdy nie zamawiają wody do swoich posiłków? Wybierają napoje gazowane. Wielu wciąż nie chce wierzyć, że z każdym łykiem połykają nie tylko kosmiczną dawkę cukru i substancji chemicznych odpowiedzialnych za wyrazistość smaku, zapachu i trwałości produktu, ale też mikroplastik, który z opakowania przenika do płynu. Podobnie jak do artykułów spożywczych w wersji stałej.
Zauważyłaś, że miłośnicy punktów typu fast food niemal nigdy nie zamawiają wody do swoich posiłków? Wybierają napoje gazowane. Wielu wciąż nie chce wierzyć, że z każdym łykiem połykają nie tylko kosmiczną dawkę cukru i substancji chemicznych odpowiedzialnych za wyrazistość smaku, zapachu i trwałości produktu, ale też mikroplastik, który z opakowania przenika do płynu. Podobnie jak do artykułów spożywczych w wersji stałej. 123RF/PICSEL
Wiele osób skarży się, że wciąż nie wypracowało nawyku picia wody, albo, że jej smak im nie wystarcza. Szukają czegoś, co ma wyrazisty smak. Brutalna prawda jest taka, że im więcej wysokoprzetworzonej żywności jest w naszym menu, tym kubki smakowe są w gorszej kondycji. Zaśmiecone, nie są w stanie wyczuć wielu subtelnych nut smakowych, dlatego poszukują wciąż słodszych i jeszcze silniej wzbogaconych chemicznie produktów.
Wiele osób skarży się, że wciąż nie wypracowało nawyku picia wody, albo, że jej smak im nie wystarcza. Szukają czegoś, co ma wyrazisty smak. Brutalna prawda jest taka, że im więcej wysokoprzetworzonej żywności jest w naszym menu, tym kubki smakowe są w gorszej kondycji. Zaśmiecone, nie są w stanie wyczuć wielu subtelnych nut smakowych, dlatego poszukują wciąż słodszych i jeszcze silniej wzbogaconych chemicznie produktów.
Świadomość społeczna w tym aspekcie jest wciąż bardzo niska. A w gabinetach dietetycznych codziennie pojawiają się nowi pacjenci, z nadwagą i otyłością, niezmiennie zdziwieni, że tyją od alkoholu i napojów gazowanych. Ten etap pracy z ciałem daje spektakularne efekty – odstawienie słodzonych napojów gazowanych i alkoholu szybko przynosi wymarzony spadek wagi.
Świadomość społeczna w tym aspekcie jest wciąż bardzo niska. A w gabinetach dietetycznych codziennie pojawiają się nowi pacjenci, z nadwagą i otyłością, niezmiennie zdziwieni, że tyją od alkoholu i napojów gazowanych. Ten etap pracy z ciałem daje spektakularne efekty – odstawienie słodzonych napojów gazowanych i alkoholu szybko przynosi wymarzony spadek wagi.
Nie trzeba czytać statystyk, wystarczy rozejrzeć się dookoła. Nadwaga i otyłość jest ogromnym problemem społecznym i dotyczy coraz młodszych dzieci. Pandemia i kwarantanna nikomu, kto ma tendencję do tycia, nie pomogła. Możemy kontynuować narzekanie, albo wziąć się do pracy i zmienić to, na co mamy wpływ.
Nie trzeba czytać statystyk, wystarczy rozejrzeć się dookoła. Nadwaga i otyłość jest ogromnym problemem społecznym i dotyczy coraz młodszych dzieci. Pandemia i kwarantanna nikomu, kto ma tendencję do tycia, nie pomogła. Możemy kontynuować narzekanie, albo wziąć się do pracy i zmienić to, na co mamy wpływ.123RF/PICSEL
Ugotowanie kompotu nie wymaga szczególnych umiejętności kulinarnych. Nie zajmie ci też przesadnie dużo czasu. To może być symboliczny pierwszy krok, by zacząć wracać do zdrowszych nawyków: zachowań, które w latach 80. były standardem. Byliśmy zdrowsi, a nadwaga i otyłość wśród dzieci były zdecydowanie rzadszym problemem. Popołudnia spędzaliśmy na podwórkach, jedliśmy domowe obiady i piliśmy kompot. Z truskawek, jabłek, gruszek, a w maju – obowiązkowo z rabarbaru.
Ugotowanie kompotu nie wymaga szczególnych umiejętności kulinarnych. Nie zajmie ci też przesadnie dużo czasu. To może być symboliczny pierwszy krok, by zacząć wracać do zdrowszych nawyków: zachowań, które w latach 80. były standardem. Byliśmy zdrowsi, a nadwaga i otyłość wśród dzieci były zdecydowanie rzadszym problemem. Popołudnia spędzaliśmy na podwórkach, jedliśmy domowe obiady i piliśmy kompot. Z truskawek, jabłek, gruszek, a w maju – obowiązkowo z rabarbaru.
Ale przecież w kompocie też jest cukier! Owszem, jeśli go dodasz, ale wtedy przynajmniej wiesz, ile go jest. I to jest twoja wygrana. Szukasz zdrowszej wersji? Połącz rabarbar, który faktycznie przesadnie słodki nie jest, z innymi słodkimi owocami. U mnie sprawdza się z jabłkiem, posłodzony miodem, oprószony cynamonem i ozdobiony listkami świeżej mięty. Ewa Koza, mamsmak.com
Ale przecież w kompocie też jest cukier! Owszem, jeśli go dodasz, ale wtedy przynajmniej wiesz, ile go jest. I to jest twoja wygrana. Szukasz zdrowszej wersji? Połącz rabarbar, który faktycznie przesadnie słodki nie jest, z innymi słodkimi owocami. U mnie sprawdza się z jabłkiem, posłodzony miodem, oprószony cynamonem i ozdobiony listkami świeżej mięty. Ewa Koza, mamsmak.com
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Najnowsze