Korzyści z zabaw na dworze
Harce na świeżym powietrzu nie tylko sprawią maluchowi wielką frajdę, ale też rozwiną jego zmysły i wyobraźnię, poprawią kondycję oraz wzmocnią odporność. Podpowiadamy, jak uatrakcyjnić brzdącowi codzienny spacer.
Nie ma lepszej recepty na to, by brzdąc był zdrowy i silny, jak częsty kontakt z naturą. Dlaczego? Pod wpływem słońca organizm dziecka wytwarza witaminę D, dzięki której maluch będzie miał mocne kości i zęby. Promienie słoneczne wpływają też pozytywnie na rozwój wzroku maluszka. Ale to nie wszystko. Z najnowszych badań wynika, że zabawy, takie jak taplanie się w błocie, zbieranie patyków czy grzebanie w piasku (a co za tym idzie kontakt z różnymi drobnoustrojami), chronią dzieci przed alergią i związaną z nią astmą. Zabawa na dworze korzystnie wpływa też na rozwój psychiczny malucha. Nawet najbardziej edukacyjne zabawki nie zapewnią dziecku tak różnorodnych bodźców i doznań jak spacer po parku. Ty widzisz w nim tylko ścieżki i klomby, ale dla malca to całkiem nowy, pełen tajemnic świat! Lato to wymarzona pora, by spędzać z brzdącem czas na dworze. Zatem... w drogę!
Pierwsze miesiące życia to czas, kiedy dziecko poznaje otoczenie głównie za pomocą zmysłów. Wyjście na spacer może dostarczyć maluchowi wielu niezwykłych doznań i zupełnie nowych bodźców.
- Pozwól smykowi poleżeć na kocyku na trawie, aby przekonał się, że są inne rodzaje podłoża, różne od jego miękkiego łóżeczka. Weź też smyka na rączki i zachęć go, by dotknął chropowatej kory drzewa, połaskocz go w nosek źdźbłem trawy. Takie doświadczenia pobudzają u malca zmysł dotyku.
- Postaw wózek z dzieckiem pod drzewem, aby mogło patrzeć na drgające gałązki. Zainteresują one smyka bardziej niż kręcąca się nad łóżeczkiem karuzelka! Przy okazji malec potrenuje wzrok.
W tym czasie maluszek wchodzi w okres intensywnego rozwoju ruchowego. Rozwija się też jego mowa i zdolności towarzyskie. Jak możesz wesprzeć brzdąca?
- Usiądź na ławce, a smyka zachęć, by poruszał się wzdłuż niej. Dziecko może wspinać się przy niej i stawiać pierwsze kroki, trzymając cię za rękę - dzięki temu rozwija się ruchowo.
- Zwracaj uwagę, na co patrzy maluch i nazywaj to, mówiąc np.: "To jest piesek". Gdy brzdąc zacznie już kojarzyć słowo z przedmiotem, sam pokaże ci na spacerze kolejne pieski i spróbuje je po swojemu nazwać. Chwal go za to, bo to ważny etap w rozwoju mowy!
- Zabierz malucha na plac zabaw. Dzieci w tym wieku nie potrafią jeszcze bawić się ze sobą, ale z zaciekawieniem się obserwują i wykonują przyjazne gesty, np. robią pa, pa. Brzdąc może też poznawać atrakcje znajdujące się na placu zabaw: podejść do zjeżdżalni, poobserwować, jak starsze dzieci wdrapują się na drabinki. Z niektórych sprzętów (np. z huśtawki sprężynowej) przy twojej asekuracji malec może już skorzystać.
Maluch w tym wieku już pewnie czuje się na nogach i z zapałem zaczyna się przemieszczać oraz badać to, co się wokół niego znajduje. Pobyt na dworze może dostarczyć małemu badaczowi wielu inspiracji.
- Zabierz malca na pobliską łąkę lub do parku i pozwól mu wąchać kwiatki czy próbować złapać kolorowego motyla. Możecie też zabrać ze sobą wiaderko i pobawić się w poszukiwaczy skarbów. Zbierajcie kwiatki, listki, szyszki. Po powrocie do domu możecie zrobić z nich fajną kompozycję.
- Zachęcaj malucha do obserwowania zwierząt i naśladowania ich. Niech "opowie" ci, jakie zwierzątka widział na spacerze. Brzdąc może np. prężyć się i miauczeć jak kot, pełzać wolno jak ślimak czy machać rączkami jak ptaszek. Taka zabawa to także dobra gimnastyka dla dziecka.
- Malcowi spodobają się również wszelkie zabawy związane z piaskiem. Przesypywanie go do wiaderka, kopanie dołków czy stawianie babek pobudzą zmysł dotyku u dziecka i rozwiną sprawność jego małych rączek.
Im dziecko starsze, tym więcej rzeczy je interesuje. Spacery i zabawy na dworze są doskonałą okazją, by wesprzeć rozwój intelektualny malucha.
- Zabieraj na spacer atlas dla dzieci, szukajcie w nim razem tych zwierzątek, które zobaczyliście na spacerze. Możesz też zrobić mapę (prostą, rysunkową) z trasą waszej wędrówki. Proś brzdąca, by co kilka minut sprawdzał, gdzie jesteście. W ten sposób nauczysz dziecko korzystania z atlasu i mapy.
- Kup maluchowi lornetkę, by mógł obserwować ptaki. Kiedy jakiś ptaszek sfrunie z gałęzi, smyk może go nakarmić. Możesz też sprawić maluchowi małą lupkę, by mógł podziwiać z bliska życie owadów.
- Zawiąż misia na sznurku i ukryj go w krzakach. Niech brzdąc spróbuje znaleźć maskotkę, idąc po sznurku. Takie ćwiczenie rozwija zmysł orientacji.
Konsultacja: Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy. Tekst: Blanka Wolniewicz