Mięśniaki - co z nimi robić?
Gdy są małe i nieliczne, zwykle nie sprawiają kłopotów. Bywa jednak i tak, że mięśniaki macicy trzeba usunąć.
Olivia: Sporo kobiet po 35. r.ż. je ma. Skąd się biorą?
Rafał Kuźlik, ginekolog, Klinika SaskaMed: Zbudowane są z tkanki łącznej i mięśniowej, takiej samej jak ściana macicy. Nie jest znana przyczyna ich powstawania, ale znaczenie może mieć obciążenie rodzinne (często skłonność przechodzi z matki na córkę) oraz zaburzenia hormonalne (niewłaściwy poziom estrogenów i progesteronu). Mięśniaki macicy są łagodnymi nowotworami.
O.: Są różne mięśniaki?
R.K.: Wyróżniamy trzy rodzaje mięśniaków: podsurowicówkowe, czyli takie, które rosną na zewnątrz (jak brodawka na skórze), śródścienne, rozwijające się wewnątrz mięśnia macicy, oraz podśluzówkowe ― te rosną do światła jamy macicy. Od ich lokalizacji zależą objawy, jakie dają.
Pierwsze mogą być odpowiedzialne za ucisk na sąsiednie narządy, np. pęcherz czy odbytnicę i z tej okolicy będą dolegliwości. Z kolei za przedłużające się miesiączki czy krwawienia między cyklami mogą odpowiadać zmiany rosnące śródściennie lub podsurowicówkowo. Te ostatnie mogą być przyczyną niepłodności lub strat ciąży.
O.: Czy trzeba je leczyć?
R.K.: Wskazania do leczenia zależą od objawów. Do najczęściej występujących wskazań (ponad 90 proc.) należą obfite i przedłużające się krwawienia, w szczególności powodujące anemię. I te też najczęściej są przyczyną podjęcia decyzji o konieczności usunięcia macicy. Taka operacja jest refundowana.
O.: Jakie są metody leczenia mięśniaków i dla kogo jaka?
R.K.: Skutecznym w 100 proc. leczeniem mięśniaków macicy jest ich chirurgiczne usunięcie. Przy spełnieniu odpowiednich warunków (typ i lokalizacja mięśniaka, stan zdrowia kobiety) można je zniszczyć, stosując skoncentrowaną wiązkę ultradźwięków (HIFU). Ta metoda jest zarezerwowana w szczególności dla kobiet, które chcą zachować narząd rodny (np. żeby zaplanować ciążę). Wśród chirurgicznych metod najmniej inwazyjną jest histeroskopowa (endoskopowa) elektroresekcja mięśniaka. Polega na wprowadzeniu do jamy macicy kamery i wycięciu zmiany pętlą elektryczną, pod kontrolą na ekranie komputera. Może być jednak zastosowana jedynie dla zmian rosnących podśluzówkowo. Takie leczenie pozwala na zachowanie macicy. Inną chirurgiczną metodą leczenia (refundowaną przez NFZ), pozwalającą na zachowanie narządu, jest wyłuszczenie mięśniaka. Polega na przecięciu mięśnia macicy i usunięciu guza, a następnie zszyciu tkanek. Ta metoda może być stosowana zarówno laparoskopowo, jak i jako klasyczna laparotomia, czyli przecięcie powłok jamy brzusznej. Te drogi dotarcia do mięśniaków macicy mogą być zastosowane w przypadku ich podsurowicówkowej lub śródściennej lokalizacji.
O.: A farmakoterapia?
R.K.: To metoda w głównej mierze zarezerwowana dla próby zmniejszenia rozmiarów guza, po to, żeby później go chirurgicznie wyciąć. Polega na podawaniu hormonów i leków przeciwbólowych. Stosuje się je zwykle przez 3-4 miesiące przed zaplanowaną operacją. Dzięki terapii zmniejsza się ilość hormonów produkowanych przez jajniki, a guzy stają się mniejsze. Zabieg jest potem bezpieczniejszy, bo zmniejsza utratę krwi.
O.: Słyszałam, że jest nowoczesny lek na mięśniaki?
R.K.: Jest środek w tabletkach zawierający octan uliprystalu. Działa on bezpośrednio na mięśniaki, hamując ich rozwój i powodując zmniejszenie wielkości o 30-50 proc. w czasie trzech miesięcy kuracji. Często lek jest stosowany też jako przygotowujący do operacji usunięcia mięśniaków. Terapia jest kosztowna i nierefundowana. Za opakowanie leku (na 28 dni) zapłacimy ok. 750 zł, czyli koszt całej kuracji wyniesie ponad 2 tys. zł.
O.: Czy wszystkie mięśniaki trzeba usuwać?
R.K.: Nie wszystkie. Jeśli nie dają żadnych objawów, nie rosną bądź ich wzrost jest bardzo powolny, a także gdy nie mają cech złośliwości (sprawdzonych w badaniach diagnostycznych). W takich przypadkach wystarczy obserwacja mięśniaków na USG, wykonywanym co pół roku.
O.: Jak wygląda leczenie, gdy kobieta chce jeszcze mieć dziecko?
R.K.: W przypadku zmian bezobjawowych i tak zlokalizowanych, iż nie stanowią przeszkody w zajściu czy donoszeniu ciąży, najlepiej jest je pozostawić i ewentualnie usunąć po urodzeniu dziecka lub w przypadku pojawienia się objawów. Należy pamiętać, że każda interwencja w jamie brzusznej, a w szczególności uszkodzenie mięśniówki macicy, może prowadzić do zrostów i związanej z nimi niepłodności.
Te objawy powinny cię zaniepokoić:
Bóle podbrzusza, uczucie parcia na pęcherz
Uciskając na sąsiednie narządy wewnętrzne mięśniaki podsurowicówkowe i śródścienne sprawiają dotkliwy ból. Niekiedy prowadzą do zalegania lub nietrzymania moczu, innym razem powodują przewlekłe zaparcia, a nawet niedrożność jelit.
Bolesne, przedłużające się, obfite miesiączki
Miesiączki mogą nawet doprowadzić do anemii. Wywołują je mięśniaki podśluzówkowe utrudniające obkurczanie naczyń krwionośnych macicy i wydłużające gojenie śluzówki.