Modne oleje zamiast suplementów
Kupisz je i w markecie, i… w aptece. Nie bez powodu! Dobre oleje są niczym lekarstwo i kosmetyk w jednym. Przekonaj się, na które z nich warto wydać pieniądze.
Na pewno nieraz słyszałaś, jak zdrowa jest oliwa z oliwek czy nasz swojski olej rzepakowy tłoczony na zimno. Ale nie tylko one! Coraz częściej na sklepowych półkach pojawiają się dużo mniej znane oleje - z nasion sezamu, lnu, z kokosa, orzechów, a nawet z pestek pomidorów i róży! Zdaniem prof. Krzysztofa Krygiera, technologa żywności i żywienia z SGGW, niemal z każdej pestki i nasiona da się zrobić olej! Nie poprzestawaj więc tylko na tym, który znasz i używasz od lat.
Wraz z dietetykiem rozpracowaliśmy najmodniejsze oleje i wybraliśmy te najciekawsze. Mają wyjątkowe i udowodnione naukowo zalety dla zdrowia. Działają jak naturalne suplementy diety. Co więcej - badania pokazują, że codzienna zdrowa dieta plus stosowanie wybranych olejów tłoczonych na zimno pozwala ograniczyć stosowanie leków, np. obniżających cholesterol czy ciśnienie. Te same oleje sprawdzą się też jako kosmetyki do zadań specjalnych. Głęboko oczyszczą skórę z problemami, zastąpią krem, balsam, odżywkę do zniszczonych włosów... Każda z nas dobierze dla siebie najcenniejszy olej.
Olej sezamowy
Kiedyś znany głównie w kuchni orientalnej, dziś uznany za jeden z najzdrowszych olejów na świecie! A to dzięki badaniom, które wykazały, że zawiera wyjątkową kombinację dwóch składników - sezamolu i sezaminy, cennych przeciwutleniaczy z grupy lignanów.
Działa jak suplement wspomagający układ krążenia. Wystarczą już dwie łyżki oleju sezamowego dziennie, by poczuć jego dobroczynne działanie. Sezamol ma udowodnione właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające, a to zapobiega rozwojowi miażdżycy. Z kolei zawarty w nasionach sezamu kwas oleinowy pomaga obniżać poziom złego cholesterolu i jednocześnie podwyższać dobrego. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko choroby wieńcowej, a nawet udaru. Sezamina, czyli hormon roślinny (fitoestrogen), sprzyja z kolei obniżaniu ciśnienia krwi. Dodatkową korzyścią jest to, że łagodzi dolegliwości okresu menopauzy. Olej sezamowy możesz dodawać do każdej ugotowanej potrawy, bo nada jej ciekawy, lekko orzechowy smak. Nie używaj go jednak do smażenia!
W pochmurny dzień zastąpi ochronny krem z filtrem. Zawarte w nim przeciwutleniacze opóźniają procesy starzenia się skóry, zapobiegają przebarwieniom i co najważniejsze chronią ją przed szkodliwym działaniem promieni ultrafioletowych. Jeśli będziesz regularnie stosowała go do pielęgnacji skóry, zapobiegniesz jej wysuszeniu, gdy będzie narażona na działanie wiatru, zimowego słońca, a nawet chlorowanej wody w basenie.
Oczyści skórę lepiej niż... mleczko. Olej sezamowy doskonale łączy się z sebum skóry i dlatego dokładnie usuwa zanieczyszczenia. Nie wysusza i... zapobiega powiększaniu się porów! Posmaruj twarz olejem i po kilku minutach nałóż na nią ręczniczek zmoczony w gorącej wodzie. Zostaw na 2 min. Ściągnij, wycierając olej. Powtórz cały zabieg. Na koniec spryskaj twarz zimną wodą, by zamknąć pory.
Olej z pestek dyni
Sekret jego leczniczych właściwości tkwi w jednym, wyjątkowym składniku - kukurbitracynie. Udowodniono, że substancja ta skutecznie zwalcza stany zapalne, bakterie i... pasożyty! Kryje się tuż pod powierzchnią pestki dyni, dlatego tak dużo jej w oleju tłoczonym na zimno.
Działa jak środek chroniący układ moczowy. Codzienne dodawanie ok. 2 łyżeczek oleju (do sałatek, past kanapkowych, twarogów) pomoże uwolnić się od nawracających stanów zapalnych dróg moczowych.
Sprawdza się zamiast środków na odrobaczanie. Kukurbitracyna działa na system nerwowy pasożytów (glisty, tasiemca, owsików) - paraliżuje je i ułatwia ich wydalenie. Ssij po łyżeczce oleju rano i wieczorem ok. 30 min przed lub po posiłku. Kuracja trwa 2 tygodnie.
Zastąpi emolienty do pielęgnacji suchej, wrażliwej i atopowej skóry. Natłuści ją, nawilży - dzięki temu złagodzi podrażnienia i uciążliwe swędzenie.
Kuracja na prostatę: Wyciągi z nasion dyni są wykorzystywane w wielu suplementach, które mają hamować rozrost prostaty. Takie właściwości ma również olej z pestek dyni. Dlatego jeśli twój partner świętował już 50 urodziny, codziennie wzbogacaj jego dietę łyżką oleju, dodając go do kaszy, sałatki.
Olej lniany
Ma największą ze wszystkich zawartość kwasów omega-3 - ok. 50 procent! Jego karierę zapoczątkowała kuracja antynowotworowa niemieckiej biochemiczki dr Budwig, w której nieoczyszczony olej lniany, tłoczony na zimno, jest podstawowym tłuszczem. Polega ona m.in. na spożywaniu 6-8 łyżek oleju codziennie, w połączeniu z chudym twarogiem. Ale warto też wiedzieć, że jest skutecznym środkiem, który na co dzień złagodzi mniej groźne dolegliwości.
Zastąpi środki na przeczyszczenie: Łyżka oleju lnianego zjedzona na czczo doskonale likwiduje zaparcia. Dodatkowo działa ochronnie na śluzówkę żołądka oraz jelit. Jednak olej ten ma też bardzo specyficzny smak i zapach, który nie wszystkim odpowiada. Zjedzenie go w czystej postaci to niełatwe zadanie.
Sprawdzi się jako kosmetyk przeciwtrądzikowy: Zawiera kwas alfalinolenowy oraz witaminy E i F, dzięki którym hamuje rozwój bakterii i działa przeciwzapalnie. Wspomaga pracę gruczołów łojowych i udrażnia je, dzięki czemu zapobiega powstawaniu zaskórników i wyprysków. Jeśli masz cerę tłustą, łojotokową, z tendencją do trądziku, używaj go na noc zamiast kremu, a także do oczyszczania twarzy.
Przechowuj olej właściwie! W lodówce, w ciemnej butelce, najwyżej 3 tyg. po otwarciu. Olej lniany jest wyjątkowo wrażliwy na światło i temperaturę. Pod ich wpływem pojawiają się w nim szkodliwe wolne rodniki.
Dobre źródła kwasów omega
Wysokiej jakości, nieoczyszczone, tłoczone na zimno oleje roślinne są doskonałym źródłem Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT). Należą do nich kwasy z rodziny omega-3 i omega-6, które musimy dostarczać sobie w odpowiedniej proporcji, bo organizm nie wytwarza ich sam. Zamiast uzupełniać je suplementem z apteki, wystarczy używać oleju z kwasami omega. Są ważne dla układu sercowo-naczyniowego. D Obniżają ciśnienie krwi. Zjadaj codziennie dwie łyżki oleju sojowego lub rzepakowego tłoczonego na zimno. Korzystnie wpływają także na obniżenie poziomu cholesterolu. Stosując je w swojej diecie, zapobiegniesz chorobie wieńcowej serca.
Oleje te tłoczone na zimno (w przeciwieństwie do rafinowanych), są podatne na utlenianie, więc używaj ich bez podgrzewania, by nie straciły swoich cennych właściwości.
Olej z awokado
Został uznany za największego konkurenta oliwy z oliwek. Podobnie jak ona zawiera zdrowe kwasy tłuszczowe omega-3, ale oprócz nich również inne - mniej znane, a bardzo cenne lecznicze składniki.
Sprawdzi się jako... suplement na zdrowe oczy. A to za sprawą dwóch składników - luteiny i zeaksantyny. Okuliści zalecają je w profilaktyce chorób oczu takich jak zaćma czy zwyrodnienie plamki żółtej (AMD). To barwniki występujące naturalnie w produktach roślinnych. Posiadają właściwości przeciwutleniające, dzięki czemu niszczą wolne rodniki powstałe pod wpływem promieniowania ultrafioletowego. Olej z awokado zaskakuje wysoką ich zawartością.
Dobry jako środek na poprawę pamięci. Gdy czeka cię wytężona praca umysłowa warto, by olej z awokado był obecny w twojej kuchni. Dzięki zawartości lecytyny poprawia koncentrację i ułatwia zapamiętywanie. Jest też ceniony za to, że opóźnia procesy starzenia i wzmacnia układ nerwowy.
Zastąpi witaminowe kapsułki dla pięknej skóry. Tłoczony na zimno olej z awokado to naturalny koktajl z witamin i minerałów, których skóra najbardziej potrzebuje, czyli A, C i E, PP, K, skwalenu, potasu i magnezu. Doskonale nadaje się do cery dojrzałej, zmęczonej, wrażliwej. Odbudowuje warstwę lipidową naskórka i zapobiega jego wysuszeniu. Stanowi naturalny filtr przed UVA/B. Pomaga leczyć różne stany zapalne skóry. Łagodzi zmiany łuszczycowe, egzemę, nadmierne przesuszenie skóry.
Warto stosować go zewnętrznie, np. smarując skórę niczym serum, a także dodawać codziennie do sałatek i gotowanych warzyw. Ma bardzo delikatny, orzechowy smak, więc pasuje do nich idealnie! Warto wiedzieć, że jest również stosowany w diecie śródziemnomorskiej, którą uważa się za najzdrowszą. Wyśmienicie smakuje także w wersji aromatyzowanej, np. z dodatkiem czosnku, chili lub limonki.
Sposób na kurze łapki: Olejek z awokado to tzw. suchy olejek, który błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Jeśli masz wrażliwą skórę pod oczami, wklepuj w nią regularnie krem pod oczy, wymieszany z 2 kropelkami olejku z awokado. Możesz dodawać też do kremu na dzień, a na noc stosować jak serum.
Olej kokosowy
To tłuszcz, który dostarcza mnóstwa kalorii, ale... nie tuczy! Wspaniale za to odżywia. Jego kariera i w kuchni, i w gabinetach kosmetycznych jest w pełni zasłużona.
Zastąpi regenerujące odżywcze napoje, które stosuje się np. w okresach rekonwalescencji po ciężkiej chorobie. Olej kokosowy sprawdzi się w tej roli, ponieważ zawiera wyjątkowe kwasy MCT. Nie są one trawione tak jak inne tłuszcze, głównie dlatego, że nie jest do tego potrzebna, np. żółć. A to oznacza, że bardzo szybko dostarczają organizmowi energii i nie są magazynowane w postaci tkanki tłuszczowej. Śmiało mogą po nie sięgać także osoby z chorobami układu pokarmowego, np. jelit. Odżywiają, a jednocześnie oszczędzają jelita i nie obciążają organizmu. Najlepszy drink to koktajl z banana, kiwi, pomarańczy zmiksowanych z łyżką oleju kokosowego.
Zamiast specyfików na opryszczkę Olej kokosowy zawiera kwas laurynowy, który ogranicza rozwój wirusa. Gdy na ustach poczujesz charakterystyczne swędzenie - wcieraj w nie delikatnie olej kilka razy dziennie.
Dobry jako silnie wygładzający krem na zrogowacenia. Silnie nawilża i uelastycznia . Działa też antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Możesz go też stosować jako maskę zmiękczającą stwardniałą skórę na piętach.
Olejowanie włosów: Odżywia i nabłyszcza. Nie możesz się uporać ze zniszczonymi włosami? Zastosuj jako kosmetyk olej kokosowy. Wcieraj go we włosy na 15 minut przed umyciem. Możesz też raz w tygodniu nałożyć olej na włosy, okręcić głowę ręcznikiem i zostawić na całą noc. Wnika w cebulki i odżywia je. Zamyka też łuskę włosów, dzięki czemu stają się miękkie i pięknie lśniące.
Olej arachidowy
Jest wytwarzany z orzeszków ziemnych, które nie cieszą się zbyt dobrą sławą ze względu na swoje właściwości alergizujące. Jeśli jednak nie masz skłonności do alergii, za to żyjesz w pośpiechu i stresie - śmiało korzystaj z jego dobrodziejstw.
Z nim uzupełnisz niedobory magnezu. Tłoczony na zimno olej arachidowy bogaty jest w ten pierwiastek, zawiera też witaminy z grupy B, które dodatkowo ułatwiają jego wchłanianie. Jeśli więc czeka cię stresujący egzamin czy rozmowa, dodawaj olej np. do naleśników (ma orzechowy, słodkawy smak, więc doskonale nadaje się do słodkich dań i deserów).
Pomaga obniżyć cholesterol. Jest dobrym źródłem naturalnych przeciwutleniaczy, które eliminują wolne rodniki, odpowiedzialne za choroby cywilizacyjne. Jednym z nich jest resweratrol - najsilniejsza substancja ochronna dla organizmu. Jego zdolność do wychwytywania wolnych rodników jest większa nawet od tej, z której słyną witaminy A, C i E. Zawiera też kwas oleinowy, który pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu, a zwiększa jednocześnie poziom jego dobrej frakcji. Ma właściwości podobne do tych, które posiada oliwa z oliwek - dzięki czemu chroni serce i naczynia krwionośne przed zawałem serca, udarem mózgu, a także miażdżycą.
Uwaga! Jeśli masz alergię na orzeszki ziemne, unikaj także oleju arachidowego nawet w bardzo małych ilościach. Nie stosuj go również miejscowo na skórę.
Leczniczy masaż
Naturalne oleje roślinne możesz wykorzystać do masażu. Pomogą rozluźnić napięte mięśnie karku i pleców, spowodowane np. stresem, rozgrzeją stawy, a przy okazji odprężą cię i zrelaksują.
Masaż wykonany ciepłym olejem kokosowym przyśpiesza przemianę materii, wspomaga usuwanie toksyn. Odpręża i regeneruje siły witalne. Wnikając w skórę sprawi, że będzie jedwabista w dotyku.
Olej z czarnuszki użyty do masażu rozluźnia spięte mięśnie i działa przeciwbólowo, pomaga na problemy skórne związane, np. z jej nadmierną suchością.
Mieszanką z kilku kropli olejków rozmarynowego i bazyliowego, wymieszanych - na bazie oleju rzepakowego złagodzisz bóle mięśniowe po intensywnym wysiłku fizycznym. Działa również przeciwzapalnie i relaksująco.
Anna Gumowska
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***