O tym lekarz ci nie powie, gdy stosujesz antybiotyk
Choć większość z nas niejeden raz w życiu przyjmowała antybiotyk, tak naprawdę mało wiemy o tych lekach. Zapracowani lekarze nie mają czasu omówić z nami różnych możliwych skutków ubocznych ani też udzielić nam dodatkowych wskazówek. Spróbujemy wypełnić tę lukę!
Antybiotyki to leki, które niszczą bakterie. Tego właśnie potrzebujesz, gdy masz anginę, bakteryjne zapalenie oskrzeli czy zatok.
Taka kuracja ma jednak swoją cenę: jest nią wyzbycie się nie tylko szkodliwej, ale również dobroczynnej mikroflory. A to może spowodować, że w miejsce starych dolegliwości pojawią się... nowe.
I nie chodzi tylko o poantybiotyczną biegunkę. W dodatku wchodzące w skład antybiotyku substancje mogą niekorzystnie wpływać na różne wewnętrzne procesy. Poznaj możliwe objawy niepożądane i dowiedz się, jak im zaradzić, nie rezygnując z przyjmowania ważnego i potrzebnego leku, jakim jest antybiotyk.
Podczas brania antybiotyku możesz mieć koszmary senne
A także poruszać gwałtownie nogami przez sen (tzw. zespół niespokojnych nóg). W ciągu dnia zaś możesz być niespokojna i uskarżać się na bóle lub zawroty głowy. Dzieje się tak, gdy antybiotyk wybije bakterie dbające o właściwy poziom substancji, która... nie pozwala ci się zbyt mocno stresować. To tzw. neuroprzekaźnik GABA.
Dodatkowo niektóre antybiotyki zawierają związki pogarszające wykorzystanie GABA przez mózg. Takie działanie mają zwłaszcza antybiotyki z grupy tzw. fluorochinolonów (stosowane np. przy zakażeniu ucha, gardła, dróg moczowych, ale także okolic intymnych).
Wtedy także łatwo o siniaki oraz krwawienia z nosa
Przyczyną tego jest zniszczenie przez antybiotyk bakterii wytwarzających witaminę K2, dzięki której krew nie jest za rzadka, a naczynia kruche. Dodatkowo lek może utrudniać wytwarzanie jednego z tzw. czynników krzepnięcia (protrombiny).
Takie działanie jest przypisywane m.in. antybiotykom z grupy tetracyklin (zalecanych m.in. przy ropnych zakażeniach skóry, ciężkim trądziku).
Wskutek kuracji może wzrosnąć u ciebie poziom cukru we krwi
To kolejne następstwo wyjałowienia jelit z pożytecznych mikroorganizmów. Wtedy pogarsza się bowiem przetwarzanie glukozy spożytej razem z pokarmami. Wolniej trafia ona do komórek, stąd jej podwyższone stężenie we krwi. Mogą cię na to narazić antybiotyki z grupy tzw. beta-laktamów (np. przeciwko zapaleniu oskrzeli, róży).
Nietrudno też o zwiększenie wagi ciała i tzw. oponkę na brzuchu
Mniejsza ilość pożytecznych bakterii w jelitach odbija się też na przetwarzaniu tłuszczów. Nie ma również komu hamować produkcji hormonu głodu i apetytu (tzw. greliny).