Reklama

Operacja żylaków - co i jak

Zwykle jest tak, że przez wiele lat żylaki nam nie przeszkadzają. Nosimy długie spodnie, kryjące rajstopy. Przychodzi jednak taki moment, że zaczynają boleć, powiększają się lub zmieniają kolor. Wtedy przestraszone idziemy do przychodni – do naszego lekarza rodzinnego.

Co dzieje się dalej? Są dwie możliwości. Jak wygląda najczęstsza procedura?

1. Lekarz wystawia skierowanie na konsultację do chirurga naczyniowego.

2. Na wizytę czekamy przynajmniej kilka tygodni, a bywa że i miesięcy. Lekarz specjalista ogląda nogę i… wystawia skierowanie na badanie Dopplera.

3. Zapisujemy się na badanie (często daleko od domu, bo robią je tylko specjalistyczne przychodnie) i zwykle znowu czekamy minimum miesiąc.

4. Z wynikiem badania wracamy do chirurga naczyniowego. Na wizytę czekamy krócej – bo jesteśmy w trakcie leczenia, ale to też trwa 2-3 tygodnie. Chirurg wystawia skierowanie na operację.

Reklama

5. Zapisujemy się do szpitala. Nawet jeśli terminy są krótkie, zabieg odbędzie się najwcześniej za 1,5 miesiąca, bo musimy zaszczepić się przeciw zółtaczce typu B.

6. Żeby dostać skierowanie na szczepienie, trzeba znowu odstać swoje w kolejce do lekarza POZ. Uwaga! Jeśli nie masz wpisanego w kartę szczepienia z ostatnich 5 lat, lekarz najpierw skieruje cię na badanie przeciwciał, a dopiero przy kolejnej wizycie – na szczepienie.

7. W gabinecie zabiegowym dostajemy pierwszą dawkę szczepionki i od razu umawiamy się na drugą – za miesiąc.

8. Dwa tygodnie po drugiej dawce możemy poddać się zabiegowi.

Uwaga! Koniecznie trzeba wziąć trzecią dawkę – pół roku po drugiej. Inaczej nie uzyskamy pełnej odporności.

Można łatwiej i szybciej!

1. Idziemy do naszego lekarza rodzinnego. Po badaniu prosimy o skierowanie do poradni chirurgicznej.

2. Sprawdzamy, w którym szpitalu wykonującym operacje żylaków działa także poradnia chirurgiczna. Zapisujemy się na wizytę. I to już koniec formalności. Prawie całą procedurę – konsultację chirurga naczyniowego, badanie Dopplera, umówienie terminu operacji odbędziemy w szpitalnej przychodni. Przy odrobinie szczęścia – tego samego dnia.

3. Same musimy zadbać tylko o szczepienie przeciwko żółtaczce. Najlepiej poprosić lekarza o skierowanie na badanie przeciwciał lub szczepienie już podczas pierwszej wizyty, gdy wystawia nam skierowanie do poradni chirurgicznej.

Nasza rada: Zdarza się, że szpitale mają własne procedury przyjęć. Mogą być nieco inne niż opisane wyżej. Żeby nie chodzić od lekarza do lekarza, warto najpierw wybrać szpital i sprawdzić, na jakich zasadach poradnia chirurgiczna przyjmuje pacjentów. Informacje znajdziesz na stronie danego szpitala w zakładce „Informacje dla pacjenta”. Jeśli coś jest niejasne, zadzwoń do rejestracji.


100 rad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy