Pełne ziarna - sprzymierzeńcy odchudzania

Z uwagi na rosnącą popularność diet niskowęglowodanowych, osoby starające się schudnąć mogą martwić się o zgubny wpływ spożywania pełnoziarnistych produktów, które według niektórych źródeł są sprawcami przybierania na wadze. Jest to jednakowoż złudne i szkodliwe przekonanie - pełne ziarna na talerzu to bowiem w istocie gwarancja szybszego (i zdrowszego!) pozbywania się nadprogramowych kilogramów.

Badania wykazały, że dieta bogata w pełnoziarniste produkty wspomaga utratę wagi i zmniejsza stany zapalne w organizmie. "Pełne ziarna zapewniają mocną dawkę białka roślinnego i błonnika, co pomaga utrzymać równowagę cukru we krwi, dzięki czemu pozostajemy dłużej syci, a co za tym idzie mniej podjadamy" - wyjaśnia dietetyczka i trenerka Whitney English w rozmowie z "Popsugar".

Błonnik zawarty w pełnych ziarnach pęcznieje w żołądku, zapewniając nam uczucie sytości pomiędzy posiłkami, co powoduje, że spożywamy w ciągu dnia mniej kalorii. Jak podkreśla dietetyczka Georgia Weller, jedzenie wystarczającej ilości błonnika sprzyja nie tylko procesowi odchudzania, ale i wspiera zdrowie układu trawiennego. Obecność białka jest natomiast kluczowym składnikiem odżywczym z punktu widzenia budowy mięśni.

Oprócz wysokiej zawartości błonnika i białka, ziarna spożywane w nieprzetworzonej formie, w przeciwieństwie do ziaren rafinowanych, zawierają mnóstwo minerałów, witamin z grupy B i żelaza, jawiąc się jako kulinarni sprzymierzeńcy w walce o smukłą sylwetkę.

Jednym z najbardziej popularnych ziaren jest owies - nie bez przyczyny zresztą. Spożywany najczęściej pod postacią płatków owsianych zawiera w sobie bogactwo witamin i pierwiastków, takich jak wapń, magnez, sód, potas czy miedź, a także wartościowe związki, jak luteina. "Trawienie owsa odbywa się wolniej, co przyczynia się do zmniejszenia ilości cukru we krwi. To z kolei pomaga w utrzymaniu stałego poziomu energii i pozwala czuć się sytym przez dłuższy czas" - tłumaczy dietetyczka Jackie Ballou Erdos.

Płatki owsiane dedykowane są głównie porannym posiłkom, ponieważ są bogate w błonnik i mogą być swobodnie łączone z innymi wartościowymi produktami, jak choćby orzechy, nasiona i owoce. "Takie śniadanie to świetny sposób na rozpoczęcie dnia, dzięki któremu pozostaniemy najedzeni aż do lunchu, bez przejadania się. Jest to więc doskonałe pożywienie dla osób starających się stracić na wadze" - wtóruje dietetyczka Stephanie Ferrari.

Specjaliści polecają również włączenie do jadłospisu komosy ryżowej, inaczej nazywanej quinoą lub ryżem peruwiańskim. Jest to pochodzące z Ameryki Południowej tzw. pseudozboże - roślina, która wytwarza podobne do zbóż ziarna. Nie bez przyczyny określana bywa mianem "świętego zboża Inków" czy "matką zbóż". Komosa ryżowa to prawdziwa skarbnica aminokwasów, witamin oraz białka - tego ostatniego zawiera dwukrotnie więcej niż ceniony w dietetyce brązowy ryż.

Komosa ryżowa jest, co istotne, niezwykle wszechstronna, gdyż może być spożywana zarówno na ciepło, jak i na zimno; w słodkiej oraz pikantnej wersji. Można użyć jej do zrobienia naleśników lub zmielić na mąkę. "Rozmaite zastosowania komosy ryżowej sprawiają, że możemy jeść ją na wiele sposobów, nie tylko o konkretnej porze dnia. Dzięki potężnej dawce błonnika i białka jest wspaniałym kulinarnym sprzymierzeńcem odchudzania" - konkluduje Ferrari.

Cenionym przez dietetyków zbożem jest także znany od wieków orkisz. Choć na przestrzeni ostatnich lat nie cieszył się szczególnie dużym uznaniem, pod wpływem "mody" za zdrowe odżywianie polegającej m.in. na poszukiwaniu zdrowszych alternatyw dla często spożywanych produktów, orkisz od jakiegoś czasu stale zyskuje na popularności. Jako lekkostrawny kuzyn pszenicy wykazuje on wysoką zawartość rozpuszczalnego błonnika, białka oraz moc witamin i minerałów. Pozytywnie wpływa na kondycję skóry, poprawia koncentrację oraz sprzyja odchudzaniu, gdyż przyspiesza przemianę materii.

Dobrym pomysłem będzie używanie mąki orkiszowej do pieczenia oraz sięganie po makarony i pieczywo na jej bazie. "Śmiało dodawajmy mąkę orkiszową do przygotowywania babeczek czy zdrowych pełnoziarnistych ciastek, gdyż w ten sposób wzbogacimy potrawy i przekąski o większą ilość składników odżywczych, niż w przypadku używania samej mąki pszennej" - sugeruje Jackie Ballou Erdos.

Choć pojawiają się wciąż głosy poparcia dla ubogich w węglowodany niskokalorycznych diet, w komponowaniu jadłospisu warto sugerować się wynikami badań i opiniami ekspertów. Te zaś jasno dowodzą, że pełne ziarna to istna ambrozja dla osób odchudzających się. Włączanie pełnych ziaren do codziennej diety pozwoli nam wszak nie tylko pozbyć się nadprogramowych kilogramów, ale i dostarczyć organizmowi niezbędnych dla zdrowia witamin, białka i mikroelementów.